Forum Polskiego Kina

Nie wiem, jaki będzie sam film, ale według mnie właśnie Kot to w tej chwili naturalny odtwórca tytułowej roli. Bardzo pasuje do postaci Kleksa: wysoki, pełen energii, wygimnastykowany, z dużym poczuciem humoru i odrobiną szaleństwa w oczach, a jednocześnie budzący sympatię. To może być ciekawa próba opowiedzenia na nowo historii autorstwa Brzechwy.

_________________
My żyjemy!

Karel mi, że tak powiem, ukradł myśl. Miałem dokładnie tę samą - że Tomasz Kot to ze wszystkich aktorów pasujących wiekowo do postaci Kleksa jej naturalny wykonawca, pasujący do Kleksa pod każdym względem. Rzeczywiście, jak pisze Karel - jest wysoki, wygimnastykowany itp., ja bym jeszcze dodał od siebie, że to także po prostu znakomity aktor, w ścisłej "szpicy" aktorów swojego pokolenia.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl

To ma być uwspółczesniona wersja "Pana Kleksa" czyli dwóch kolegów siedzi obok siebie na ławce a rozmawiają przez fejsbuka ? Widziałem kiedyś takie zdjęcie, które przedstawiało taką właśnie scenę.
Bardzo jestem ciekawy jak scenarzysta udźwignie tę współczesność.