karel napisał(a):
Nie znalazłem oddzielnego wątku i chyba w ogóle nikt na forum o tym filmie nie pisał. Mam na myśli "Eastern", debiut Piotra Adamskiego.
To już jest oddzielny wątek - pozwoliłem sobie przenieść Twoją wypowiedż na temat filmu tutaj, Karelu...mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko :)
Notabene obejrzałem go juz jakis czas temu, przypuszczam, że mniej, więcej w tym samym okresie co Ty.
karel napisał(a):
Cóż... Przez krytykę tak okrutna dystopia przyjęta została dość przychylnie, padały porównania do Yorgosa Lanthiomsa i w ogóle do tzw. greckiej nowej fali. Mnie "Eastern" znużył, może dlatego, że nie lubię tego typu kina. Razi mnie postmodernistyczną sztucznością i manierycznością. Owszem, jest tu jakaś diagnoza stosunków społecznych i relacji międzyludzkich, można doszukiwać się głęboko (?) ukrytej metafory "wojny polsko-polskiej" i docenić zauważoną powszechnie dojrzałą kreację Mai Pietkiewicz, ale skoro wszystko jest tak wysilone i nadęte, to ja się tym przejąć zupełnie nie umiem.
Moja ocena: 5/10 (głównie za dobre chęci).
Przyjemnie byłoby wpaść w jakąś polemikę, ale nie bardzo jest na to pole, bo właściwie podpisuję się pod powyższymi wnioskami.
W trakcie seansu miałem podobne odczucia - też mnie nie zaangażowała ta historia, a do przymiotników ''wysilone i nadęte'' dodałbym jeszcze najzwyczajniej nudne, a przy tego rodzaju propozycjach autonomicznego, wymyślnego świata, jaki mamy właśnie w przypadku ''Eastern'' jest to grzech główny, automatycznie osłabiający całe ewentualne przesłanie, diagnozę jakkolwiek nie byłaby ona celna i odkrywcza. Porównanie do Lanthimosa może i ma jakieś swoje uzasadnienie, przy czym ''Kieł'' tegóż (widziałem jeszcze ''Faworytę'', która jednak chyba znacznie rózni się od wczesniejszych dokonań greckiego reżysera) choć mnie nie powalił, to jednak swego czasu ( coś koło 9 lat temu ) przynajmniej zaintrygował.
Tutaj ten dystopijny świat, gdy już odsłania sie przed nami więcej szczegółow całej konstrukcji, nie specjalnie przekonuje. Pomysł wyjściowy, choć ciekawy wydaje się niedopracowany. Rzekłbym nawet niewiarygodny i nie mam tu na myśli niewiarygodności wpisanej z urzędu w tego typu alternatywne historie.
Zaloguj
Zarejestruj
FAQ
Szukaj
