Forum Polskiego Kina http://forum.polskiekino.com.pl/ |
|
"Karbala" (2015) - Krzysztof Łukaszewicz http://forum.polskiekino.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=69 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Pai-Chi-Wo [ 29 czerwca 2016, 17:56 ] |
Tytuł: | "Karbala" (2015) - Krzysztof Łukaszewicz |
http://forum.kinopolska.pl/viewtopic.ph ... highlight= Cytuj: W filmie Krzysztofa Łukaszewicza mamy dużo zbliżeń, bliski plan, kamera jest blisko wydarzeń, wg mnie czasami zbyt blisko, być może po to by pokazać chaos i emocje towarzyszące bohaterom tamtych wydarzeń, a może spowodowane jest to bardziej prozaicznym powodem..., bo szerszych planów za dużo nie uświadczymy( z góry przepraszam za nieprecyzyjne, albo błędne terminy dotyczące pracy kamery, ale średnio się na tym znam, dlatego piszę jak potrafię), a jednocześnie obraz jest dosyć statyczny. Bliski plan to musiało być zamierzone bo wyglądało to jak relacjonowanie zdarzeń kamerą reportera. I zapewne stąd takie charakretystyczne trzęsienie planem (jak u Smarzowskiego Wesele czy Dom zły) czego nie znoszę. Ale to dominowało na początku filmu potem akcja jakoś się ustabilizowała i przestało być to dla mnie irytujące. Cytuj: Chciałoby się zapytać, a gdzie ,,Misja:Afganistan" której chyba najbliżej tematycznie do ,,Karbali". Na tle serialu Macieja Dejczera jest naprawdę nieźle, szczególnie jeśli chodzi o sceny walk, albo scenografię. ,,Karbala" ma po prostu większy rozmach, który w filmach wojenno-batalistycznych jest nieodzowny,(oczywiście jest to przede wszystkim zależne od budżetu jakim dysponują twórcy). Do produkcji ,,Helikopter w ogniu" czy ,,9 kompania" jeszcze daleko...inna kwestia czy koniecznie trzeba się z takimi produkcjami ścigać. Absolutnie nie należy się z amerykańskimi, czy też rosyjskimi (9 kompania) ścigać. Jak widać nie przeszkadza to nam w nakręceniu całkiem dobrego rodzimego kina, które może znaleźć zainteresowanie również poza krajem. Cytuj: Artur Zaborski napisał ,,Krzysztof Łukaszewicz poszedł jednak w inną stronę....stworzył kameralną opowieść o żołnierzach wrzuconych w sam środek jatki", a w innym miejscu napisał ,, Łukaszewicz zatroszczył się o prawdziwość miejsca, ale zupełnie odpuścił sobie charakterystykę postaci..". No właśnie, przez ten ostatni zabieg ta ,,kameralna opowieść" nie jest za bardzo wciągająca. Moja żona nieźle się wynudziła, i widziałem w jej oczach ,,a nie mówiłam że będzie nudne". Budowanie napięcia w filmie to spora sztuka, i to też średnio się udaje. Potwierdzam też miałem kilka takich momentów zniechęcenia i przenudzenia. To typowe dla mnie zjawisko związane z przerostem oczekiwań wobec tego co dostaję... typowe dla mnie jako poszukiwacza dobrego rodzimego kina. Jednak warto było dotrwać do końca i ocenić całość obrazu do czego zachęcam również innych. Naprawdę warto. Cytuj: ,, ..nie klepią różańca by wymodlić szczęśliwy powrót do domu, wreszcie- nie tłumaczą, po co zgłosili się na misję". W filmie mamy co najmniej trzy sytuacje, w których żołnierze mówią o tym że są tu dla pieniędzy. Te sytuacje odwołujace się do pieniędzy uważam za ciekawe smaczki tego filmu. Topa dzwoni do żony, która mu się skarży, że farba jest droga a on jej...po czym Topa z delikatnością żołnierza tłumaczy żonie że jednak nie ma racji. Sanitariusz: uniemożliwiacie mi wykonywanie kontraktu... stać cię na prawnika? Przecie właśnie tu przyjechałem żeby zarobić. Ale takich smaczków jest w tym filmie jak na lekarstwo... jeszcze dochodzą stosunki między braćmi gdzie młodszy pomimo nalegań zgłosił się na misję... takich smaczków jest trochę mało w filmie i tym bardziej nabieraja na wartości. Są one odpowiednio wpisane w dramaturgię filmu. Cytuj: Jeszcze jedno, aktor grający przywódcę szyickiej bojówki, jak i cała jego rola bardziej kojarzyła się ze złym charakterem z drugorzędnych filmów sensacyjnych z lat 80 tych, niż z fanatycznym bojownikiem(na to przerysowanie zwrócił uwagę również recenzent) Z pozoru nie był aż tak groźny. Ale tylko z pozoru dlatego, że te jego ciągłe zmiany decyzji i ta nieprzewidywalność w tym co jeszcze może się stać napawały grozą. Widać było, że dla sprawy jest gotów poświęcić o wiele więcej niż polscy tzw. "pokojowi misjonarze", którzy tam przyjechali aby se dorobić bo taka jest prawda o tych misjach. Jeszcze na koniec warto też popatrzeć w tym filmie na jak dalekim miejscu w hierarchi ważności plasuje się Polska decydując się na udział w amerykańsko-izraelskich wojnach, eufemistycznie zwanych "operacjami pokojowymi". Naprawdę warto było to zobaczyć. Dzięki za ten film. |
Autor: | karel [ 3 lipca 2016, 14:37 ] |
Tytuł: | Re: KARBALA - 2015 - Krzysztof Łukaszewicz |
Film jest niezły, bez rewelacji, ale obejrzałem go z przyjemnością. To kino gatunkowe, którego nie trzeba się wstydzić. Mimo że realizatorzy nie dysponowali wielkim budżetem i nie mieli szans nakręcić filmu w oryginalnych plenerach, to na ekranie na szczęście tego nie widać i wyczarowany Kurdystanie i Jordanii Irak za sprawą scenografów i autorów zdjęć prezentuje się całkiem przekonująco. Całkiem dobre jest aktorstwo, choć opiera się na tzw. aktorach serialowych (Żurawscy, A. Królikowski, Lichota), którzy jednak wypadli dość satysfakcjonująco. Wyróżnia się też Topa i to wcale nie tylko dlatego, że gra jedną z głównych ról. swoją drogą juz na samym początku filmu uśmiechnąłem się do siebie, że w helikopterze siedzi niemal większość istotnych bohaterów serialu "Bodo" (Bodo w obu wcieleniach, agent Reri, Moryc). Patosu jest rzeczywiście nie za wiele jak na tego typu kino, choć scena z podziurawiona flagę jednak się w sztampowe patetyczne obrazki wpisuje. Do minusów filmu zaliczyć też trzeba papierowe i sztampowe postacie Irakijczyków i kilka oczywistych i łatwych do przewidzenia wątków, np. ten z młodym sanitariuszem -
UWAGA SPOILER:
Film oceniam na 6/10. Bardzo dobre pod względem technicznym (jak na nasze możliwości) kino wojenne. Z pewnymi uproszczeniami i trochę przewidywalne, ale nie przesadnie. |
Autor: | wojtek b'ham [ 3 lipca 2016, 15:56 ] |
Tytuł: | Re: KARBALA - 2015 - Krzysztof Łukaszewicz |
Widziałem ostatnio ten film na C+, ale na raty. Też bym ocenił na takie 5-6/10. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to to, że ledwo film się zaczął, a już się skończył. Jeśli obsada skojarzyła się wam z Bodo to mi z kolei z Miastem 44. Na plus bardzo dobra scenografia, na minus niestety ujęcia z ręki. Ja wiem, że modne są obecnie takie trzęsące ujęcia, ale mi to kompletnie się nie podoba. Przykład Westerplatte czy Helikopter w ogniu pokazuje, że nie potrzeba "trząść" kamerą, by widz poczuł się jak w środku walki. |
Autor: | Holt_ [ 14 stycznia 2017, 11:19 ] |
Tytuł: | Re: "Karbala" (2015) - Krzysztof Łukaszewicz |
Obejrzałem wreszcie i ja, nienajgorsze wrażenia. Takie trochę "Bylismy żołnierzami" ale nie przesolone patosem, jak oryginał. Niezły montaż, niezła batalistyka, kilka nienajgorszych ról z Topą i Lichotą na czele. Mało jest ostatnio takiego kina, od czasow Demonów wojny chyba w ogole nie było filmu wojennego z prawdziwego zdarzenia. Tym bardziej nalezy docenić próbę. 6,5/10. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |