Forum Polskiego Kina
http://forum.polskiekino.com.pl/

303 Bitwa o Anglię
http://forum.polskiekino.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=633
Strona 1 z 1

Autor:  Holt_ [ 29 sierpnia 2018, 22:36 ]
Tytuł:  303 Bitwa o Anglię

Film niby nie jest polski, ale jest w nim paru polskich aktorów i porusza bardzo polski temat - no i toczy pojedynek o widza z filmem polskim :-) więc można o nim tu powzmiankować.
Ale niestety - to nie jest zbyt dobry film. W innym miejscu wyrażałem powątpiewanie w jakość efektów specjalnych w zwiastunie filmu, ale nie spodziewałem się jednak, że i tak będą one jednym z mocniejszych punktów produkcji. A są. Walki powietrzne ogląda się z zainteresowaniem, aczkolwiek dziwic może obecność jedynie Dornierow jako bombowców atakujących Anglię.

Wad film ma dużo. Od nienajlepszej realizacji postsynchronow, poprzez liczne historyczne nonsensy i ubarwienia historii poszczególnych lotników (choc na przykład początek filmu pod hasłem "Zumbach we Francji", choć nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, to dobrze się komponują z prawdziwą postacią Jana Zumbacha; fikcyjna żona Urbanowicza w kraju juz mniej).
Bo to właśnie Zumbach, wbrew plakatowi filmu z Dorocinskim na pierwszym planie, jest głównym bohaterem filmu. Aczkolwiek nie do końca jestem pewien, że Iwan Rheon go prawdziwie zagrał a scenarzysta opisał.
Największa wada filmu to wg mnie za małe zindywidualizowanie bohaterów. Poznajemy ich z imion, nazwisk, nawet przydomków (ani razu nie pada nazwisko majora Krasnodębskiego) - i jeśli ktoś interesował się historia dywizjonu 303, to będzie miał problem z rozpoznaniem historycznych postaci lub dopasowaniem ich do aktorów na ekranie (taki np Horodyszcz w ogóle nigdy nie istniał, a Horobin to chyba Stefan Karubin, ale licho wie). Dodatkowo pilotki na głowach utrudniają identyfikację i oglądając film miałem często problemy z ustaleniem, kto zginął a kto przeżył.
Dalej - liczyłem, że w takim filmie zobaczę trochę Anglii z 1940 roku - Anglii kartek, Home Guard, zboża na trawnikach i gaszenia pożarów. Guzik, poza jednym małym epizodem nie ma z tego nic. Jest za to stałe podkreślanie niewdzięczności Anglików, aż do znudzenia. I cytacik na granicy plagiatu ze starej "Bitwy o Anglię" z oparzonym lotnikiem, tylko że zamiast Susanah York mamy Stefanie Martini.

Apropos - ta aktorka to najjaśniejszy punkt filmu. Po pierwsze ładna - skrzyżowanie Emmy Watson z Jennifer Jason Leigh. Po drugie uzdolniona - bardzo dobrze pokazuje swoją postać wyzwolonej WAAFki. I po trzecie przy jej roli scenarzysta chyba najbardziej się postarał.
Z pozostałych aktorów mogą się podobać Dorocinski, syn Mela Gibsona (mocno przypominający na ekranie Terence'a Hilla) i aktor grający Tola Łokuciewskiego. Reszta bez szału.

Ogólnie daje 4,5/10. Tych różnych wad jest za dużo.

Szkoda, że ktoś nie weźmie się za nakręcenie filmu o powojennych losach Zumbacha i Łokuciewskiego. Byłby chyba o wiele ciekawszy.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/