Forum Polskiego Kina
http://forum.polskiekino.com.pl/

"Cicha noc"
http://forum.polskiekino.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=477
Strona 1 z 1

Autor:  MarianPaz [ 3 grudnia 2017, 12:57 ]
Tytuł:  "Cicha noc"

Przyznam, że jestem troszkę zaskoczony, że po ponad tygodniu od wejścia na ekrany kin "Cichej nocy" - najlepszego filmu z festiwalu w Gdyni, na forum nie ma ani jednej recenzji. Film obejrzałem w zeszły weekend, skuszony licznymi nagrodami i mianem najlepszego tytułu 2017 roku. Moim zdaniem słusznie. W konstrukcji jest to prosta historia, o rodzinnych relacjach w kontekście emigracji. Możliwe, że siła ego filmu tkwi w pokazaniu bardzo przyziemnych ludzkich problemów z którymi każdy z nas może się zidentyfikować i znać z autopsji.

Film niejednokrotnie porównywany jest do rumuńskiej "Sieranevady" z którą ma wiele wspólnego. Oba łączy obraz rodzinnego spotkania, kłótni i wzajemnych pretensji bohaterów. Rożnicą jest zakończenie. W "Cichej nocy" następuje dosyć istotny zwrot akcji gdzie emocje sięgają zenitu, czego zabrakło mi w filmie Puiu.

Patrząc na obsadę raczej trudno mieć wątpliwości, że w filmie poziom aktorstwa jest na najwyższym poziomie. Role zostały bardzo dobrze obsadzone i obserwujemy autentyczną rodzinę, jakich miliony w tym kraju. Nie sugerujcie się specjalnie trailerem który ma przypominać filmy Smarzowskiego, to raczej chwyt marketingowy. Film jest znacznie spokojniejszy niżby to wynikało z tych kilku scen.

Nie pozostaje mi nic innego jak zachęcić do obejrzenia obowiązkowego filmu na ten rok.

8/10

Autor:  Krępak Zwiedziony [ 12 grudnia 2017, 11:12 ]
Tytuł:  Re: "Cicha noc"

Film obejrzałem wczoraj i również oceniam go wysoko. Porównanie do kina Smarzowskiego nasuwa się mimowolnie, chociaż moim zdaniem jest tutaj zasadnicza różnica. Nie tylko taka, że "Cicha noc" mi się podobała, a stylistykę Smarzowskiego znoszę z trudem :).
Jest polska wieś, polska rodzina, tzw. polska tradycja, jest oczywiście dużo wódy. Od razu nasuwają się skojarzenia z "Weselem", czy "Domem złym".
Polska prowincja i bohaterowie ją zamieszkujący oczami Smarzowskiego są jednak mocno przerysowani. Piotr Domalewski pokazuje ten świat bardziej realistycznie, tak jak faktycznie bywa w wielu polskich domach. Dialogi takie jak w filmie, możemy usłyszeć na ulicy, w autobusie, a przede wszystkim w niejednym domu. Świetnie podpatrzona przez reżysera atmosfera wigilijnego wieczoru z rozmaitymi drobiazgami, typu: kręcenie wszystkiego komórką przez małolatę, grający telewizor w tle, sprośne dowcipy, udawane uśmieszki i podtrzymywanie religijnej wspólnoty przez matkę, na przekór wszelkim przeciwnościom. Nie do końca zgodzę się z MarianPazem, że jest spokojnie. Pewnie, że nikt nie goni tutaj z siekierą czy pistoletem, ale przez cały film wyczuwa się duże napięcie, a drobne i większe incydenty pomiędzy bohaterami tylko ten nastrój potęgują.
Wszyscy aktorzy bez zarzutu. Ogrodnik tym razem mniej brawurowy, za to po prostu solidny. Ta rola nie wymagała aż takiej mistrzowskiej ekwilibrystyki aktorskiej, jak w "Chce się żyć", czy "Ostatniej rodzinie". Z ciekawostek: w roli babci baaaardzo dawno niewidziana w filmie fabularnym Elżbieta Kępińska.
Do tego jest dość sprawnie poprowadzona intryga z ognistym finałem, chociaż mnie akurat nic specjalnie nie zaskoczyło. I za to dałbym mały minusik, ale może się czepiam.
Za lekko przerysowane i denerwujące a'la Smarzowski uważam też picie prosto z butelki przez wszystkich facetów. (Nie wiem, może i tak się dzieje, ja w każdym razie nie zetknąłem się z takimi scenkami rodzajowymi, chociaż bywałem w różnych miejscach, widziałem i spożywałem to i owo :oops:).
Podsumowując - jest to bardzo dobrze zrobiony film, który niestety pokazuje prawdę. Nie wiem, czy takich rodzin są miliony. Jakoś uderzyła mnie ta liczba, którą podałeś, MarianPaz, ale możliwe, że masz rację.
Jeśli jednak ktoś zapytałby mnie: czy chcesz w przyszłości obejrzeć kolejny film o polskiej prowincjonalnej rzeczywistości z wódą i udawaną religijnością w tle - odpowiadam: niekoniecznie. Czekam na nowe pomysły reżyserów, również na te świetnie zapowiadającego się Piotra Domalewskiego.
Ocena: 7,5.

Autor:  Arnold Boczek [ 13 kwietnia 2018, 08:27 ]
Tytuł:  Re: "Cicha noc"

Obrazek
już na DVD.

Autor:  Holt_ [ 16 kwietnia 2018, 19:49 ]
Tytuł:  Re: "Cicha noc"

Wreszcie znalazłem czas, żeby nadrobić zaległości dotyczące filmu Domalewskiego.
Mam jakieś dziwnie mieszane uczucia. Niby film mi się dosyć podobał, ale czegoś mi w nim brakowało. Lepszej intrygi, mocniejszego scenariusza? Bo nie chwaląc się, ale główny zwrot akcji udało mi się przewidzieć z naprawdę dużym wyprzedzeniem.
Polska prowincja jest ostatnio bardzo lubianym tematem przez filmowców, Domalewski nawet ładnie wycelował z klimatem i rozłożeniem akcentów. Nie wypadło ani nadmiernie łagodnie, ani nadmiernie prymitywnie, ani nadmiernie groteskowo. Tak w sam raz.
Fajne są te rodzinne scenki, skrzypce, komórki, przepychanki słowne, podpita rodzinka...
Aktorsko film przebija np niedawno widzianą "Twarz" o kilka długości. Ogrodnik, Ziętek, Jakubik prezentują się znakomicie, iskrzy między nimi, jest chemia na ekranie - zresztą reszta wcale nie odstaje.
Ale film jest trochę jednak o niczym dla mnie. Można było z tego wycisnąć, mając takich świetnych aktorów do dyspozycji, znacznie więcej "niedźwiedziego mięsa".

7/10. Za warsztat.

Autor:  Chojrak [ 5 maja 2018, 11:52 ]
Tytuł:  Re: "Cicha noc"

Holt_ napisał(a):
Ale film jest trochę jednak o niczym dla mnie. Można było z tego wycisnąć, mając takich świetnych aktorów do dyspozycji, znacznie więcej "niedźwiedziego mięsa".
Obejrzałem sobie na DVD i zgadzam się z przedmówcą. Dla mnie film przeciętny. Za płytki i zbyt banalny scenariusz. Zbyt monotonny klimat. Te dialogi mogłyby wybrzmiewać w aglomeracji miejskiej, w rodzinie nauczycieli - na biedniutkiej wiosce, w familii przesyconej alkoholizmem mówi się nieco inaczej. Aktorstwo poprawne, ale żadnych fajerwerków nie dostrzegłem. 5/10.

Autor:  karel [ 23 września 2018, 17:26 ]
Tytuł:  Re: "Cicha noc"

Zgadzam się z Chojrakiem i Holtem. W polskiej kinematografii filmy tego typu nie są może na porządku dziennym, ale jeśli chodzi o kino zagraniczne, to ja widziałem już dziesiątki produkcji utrzymanych w podobnej tematyce i klimacie. Warsztatowo jak najbardziej na plus, dobre aktorstwo, ze szczególnym uwzględnieniem Ogrodnika, Ziętka i Suchory (aktorka zupełnie nie wykorzystana przez nasze kino moim zdaniem). Ogólnie jednak "Cicha noc" była dla mknie naprawdę mało odkrywcza, zupełnie nie poruszająca i rzeczywiście dość przewidywalna. Ja to wszystko już gdzieś oglądałem i to nie raz, tylko aktorzy mówili w innych językach.
6/10 ode mnie.

Autor:  Cfeter [ 28 grudnia 2019, 14:59 ]
Tytuł:  Re: "Cicha noc"

Ode mnie też 6/10.Niezły film,ale do zachwytów daleko.

Autor:  Podróże 24 klatki/s [ 10 stycznia 2021, 12:00 ]
Tytuł:  Re: "Cicha noc"

Film obsypany nagrodami! To o czymś świadczy, a konkretnie, o stanie naszej współczesnej sztuki filmowej.
Film monotonny, przewidywalny, męczący uszy ciągiem przekleństw. Prowincjusze, taplający się w błocie podwórka, walący z gwinta gołdę i k....jący na wieczerzy wigilijnej obraz oddający ...co? Wyobrażenie mieszkańca Ursynowa o polskiej prowincji? Czy Ci ludzie nie maja żadnych krewnych na wsi!? Czy nie byli nigdy w małych miejscowościach? Przecież mieszkańcy "miasteczka Wilanów" to w pierwszym pokoleniu miastowi, czy to jest jakiś aberracyjny sposób wyparcia? Nie pojmuję tego fenomenu!

Autor:  karel [ 10 stycznia 2021, 14:18 ]
Tytuł:  Re: "Cicha noc"

Domalewski akurat pochodzi z Łomży, więc jakieś pojęcie o prowincji z pewnością ma. Cóż z tego, jeśli film utkany jest z banałów i stereotypów.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/