Forum Polskiego Kina

"Jestem", r. 2005, reż. Dorota Kędzierzawska

1 Nie rozmowy, ale strzępy rozmów. Nie spotkania z ludźmi (jakiś mężczyzna na barce, pijana młoda matka chłopca) - ale strzępy spotkań. Nie robienie czegokolwiek konkretnego przez chłopca, lecz strzępy tego, co robi: jakieś wściekłe rzucanie kamieniami w wodę, jakieś grzebanie w opuszczonym i zapuszczonym wnętrzu, zbieranie puszek na sprzedaż i "honorowe" zjedzenie zupy za tak zarobione pieniądze, spotkanie z innym chłopcem oraz z psem, kąpiel w wodzie w ładowni barki.
2 Szkolne recytowanie wierszyka w stylu "klepanie bez zrozumienia ani interpretacji".
3 Twarze wielu gadających nie pokazywane przez kamerę. Kadrowanie głównie takie, by twarz chłopca zajmowała największą część kadru. Oraz oglądanie świata przez chłopaka – głównie z ukrycia.
4 Pejzaże, przyroda, muzyka. A akcja gdzie, intryga gdzie, a ewolucja postaci gdzie?
5 Wszystko to do niczego nie prowadzi. Opowieść zaczyna się w chwili całkowicie przypadkowej, toteż nie ma najmniejszego powodu, by prowadziła do jakiegoś logicznego końca.
6 Dwaj chłopcy kąpią się w wannie przy świecach. Towarzyszy temu brzdąkanie na fortepianie. Ach jakież to piękne!
7 Banda chłopaków gania się jak dzicy. A jeden chłopak przygląda się dziewczynie, naturalnie znów z ukrycia.
8 Dwa chłopaczki planują jak by tu "popłynąć daleko" (ależ to klisza!). Dwóm małym chłopcom jest ze sobą dobrze.
9 Chłopak bawi się znalezionym młynkiem-pozytywką.
10 Młoda matka chłopaka beczy i każe mu się wynosić. Starszy chłopak zaczepia naszego małego chłopca.

Jak podsumować powyższe? Ja rozumiem, że może być coś takiego jak impresja filmowa, bazująca na pięknych zdjęciach i na muzyce. Ale żeby rozdęta do pełnego metrażu???

Bardzo ciekawe recenzje i aż mnie "pióro kusi" jedno tylko pytanie do forumowiczów... Czy pozostajemy w dawnej formie i recenzje piszemy w osobnych działach, zatytulowanych z reguły od filmu - czy w osobnym temacie - recenzje - tu.
Pozdrawiam serdecznie i proszę o odpowiedź zanim obejrzę raz jeszcze te filmy

Na razie sugeruję aby pisać o każdym filmie w nowym temacie (czyli po staremu) . Bo czy dyskusje o starych filmach np: Pociąg , Nóż w wodzie, czy Rejs też mamy wrzucić do tematu "recenzje polskich filmów" ten temat stanie się bardzo obszerny. Ja sugeruje pisać po staremu czyli jeden film jeden temat.
Potem się jeszcze zastanowimy wszyscy wspólnie.
Takie jest moje zdanie.

Jestem podobnego zdania co Kazimierz. A swoją drogą pod wieloma elementami recenzji "Obcego ciała" bym się podpisał.

_________________
My żyjemy!

@Capitol-Deli
@Kazimierz Jankowski
@karel
Intencją moją było stworzenie wątku, w którym można by na bieżąco wpisywać opinie o filmach:
- dopiero co pokazanych/przypomnianych w jednej z głównych stacji telewizyjnych (w stacji Kino Polska chyba najrzadziej),
- dopiero co wydanych na płycie,
- dopiero co wprowadzonych do kin.
Dla przykładu, ostatni film Krzysztofa Zanussiego miał swą premierę w telewizji niekodowanej nie dalej jak w czwartek 9. czerwca. Lecz przyjmuję Wasz argument, iż "Pociągu" albo "Noża w wodzie" – nawet gdyby ktoś je teraz właśnie wznowił - nie godzi się wrzucać do jednego wora z całą produkcją bieżącą i niedawną.

Od razu chciałem nawet zmienić tytuł niniejszego wątku zaś dla jednej z dwóch moich recenzyjek - otworzyć wątek osobny. Lecz na razie – ja, ślepak jeden - nie umiem znaleźć magicznego przycisku pozwalającego na edytowanie bądź usuwanie wpisów. Zatem edytować da się wyłącznie wpisy najświeższe, jeszcze nie skomentowane?

Mam podobne zdanie co koledzy ,,(czyli po staremu)"...
Zespoły Filmowe, ciekawa recenzja ostatniego filmu Krzysztofa Zanussiego.
Jakiś czas temu napisałem mały tekst o filmie(niestety gdzieś mi zaginął, ale może odnajdę).
Zatytułowałem go cytatem z filmu ,,Dlaczego zostawiasz tego Włocha". Na marginesie dodam, że takich "kapitalnych" tekstów jest w filmie sporo...
Na kilka absurdów i niedorzeczności które wymieniłeś też zwróciłem uwagę, choćby ta niby praca w korporacji...

_________________
...nie profesor, tylko satyr..

Spokojnie, zespoły filmowe radość serca powoduje, że ktoś. CHCE i PISZE... bardzo mi się spodobały te dwie pierwsze... Stanowią świetny element do rozpoczęcia dyskusji. Ponownie, może. Ale obiecuję że raz jeszcze obejrzę i odniosę się do Twoich spostrzeżeń.
Pozdrawiam serdecznie

_________________
Archiwum promocji sztuki Zdzisława Beksińskiego