Forum Polskiego Kina http://forum.polskiekino.com.pl/ |
|
Węże 2017 http://forum.polskiekino.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=303 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | karel [ 28 lutego 2017, 09:46 ] |
Tytuł: | Węże 2017 |
Jak na razie (czego można było się spodziewać) królem polowania jest "Smoleńsk": http://kultura.gazeta.pl/kultura/7,114438,21430360,weze-2017-smolensk-historia-roja-i-kobiety-bez-wstydu.html?utm_source=facebook.com&utm_medium=SM&utm_campaign=FB_kultura |
Autor: | nałka [ 28 lutego 2017, 13:12 ] |
Tytuł: | Re: Węże 2017 |
karel napisał(a): Jak na razie (czego można było się spodziewać) królem polowania jest "Smoleńsk": http://kultura.gazeta.pl/kultura/7,114438,21430360,weze-2017-smolensk-historia-roja-i-kobiety-bez-wstydu.html?utm_source=facebook.com&utm_medium=SM&utm_campaign=FB_kultura Tegoroczne nominacje raczej nie budzą wątpliwości, jedynie zdziwiło mnie tak brutalne potraktowanie "Wszystko gra". Film jest rzeczywiście słaby, ale nie aż tak, żeby konkurować ze "Smoleńskiem", "Historią Roja" czy "Kobietami bez wstydu". Z pewnością Eliza Rycembel nie zasłużyła na nominację w kategorii najgorsza aktorka, w przeciwieństwie do drewnianego Sebastiana Fabijańskiego, który akurat nominacji nie dostał, tylko Antoni Pawlicki, który gra tam właściwie niewielką rolę. |
Autor: | Chojrak [ 28 lutego 2017, 13:14 ] |
Tytuł: | Re: Węże 2017 |
@"Smoleńsk" Jest tam kilka (dla mnie) zdziwień: -czy istotnie plakat do "Smoleńska" jest aż tak straszny? Widziałem znacznie gorsze. -najgorsza rola męska - Zelnik? Uważam, że zagrał całkiem poprawnie, oczywiście to co mu tam napisali. Inne nominacje są wg mnie zupełnie zasadne. Ileż racji miał przenikliwy recenzent: "Smoleńsk" jest filmem, który zostanie zapamiętany na długo." Jan Pospieszalski |
Autor: | Pai-Chi-Wo [ 28 lutego 2017, 14:41 ] |
Tytuł: | Re: Węże 2017 |
Smoleńska nie oglądnę wolę sobie sam wycedzić fusy z herbaty. Ale długo zastanawiałem się nad rzetelnością ocen tego filmu stąd: http://www.imdb.com/title/tt6038600/ Ale skoro ta nagroda mam teraz większe zaufanie do tego źródła. Internetowe głosy znalazły poparcie w rzeczywistości film najlepszy od końca. P.S. W kategorii EFEKT SPECJALNEJ TROSKI Maciej Stuhr dubbingujący Macieja Stuhra - Czerwony kapitan ??? |
Autor: | Witalis [ 28 lutego 2017, 15:12 ] |
Tytuł: | Re: Węże 2017 |
Pai-Chi-Wo napisał(a): P.S. W kategorii EFEKT SPECJALNEJ TROSKI Maciej Stuhr dubbingujący Macieja Stuhra - Czerwony kapitan ??? To jest czeski film i Stuhr gra w nim po czesku. Ale w Polsce wyszla wersja z dubbingiem, gdzie Stuhr oczywiscie podklada glos pod siebie. No jest to trochę karkołomne. "Czerwonego kapitana" nie widziałem, ale w "Zabić Sekala" ten zabieg się całkiem sprawdził. |
Autor: | Pan Anatol [ 28 lutego 2017, 18:21 ] |
Tytuł: | Re: Węże 2017 |
Ale przecież kiedyś chyba każdy lub prawie każdy film był z postsynchronem, czyli tak naprawdę z dubbingiem, a dialog "naturalny", rejestrowany razem ze zdjęciami to był nietypowy zabieg. Więc po pierwsze trudno to nazwać jakimś "efektem", a po drugie to faktycznie musieli coś spartaczyć, żeby w ogóle to zasługiwało na jakąkolwiek wzmiankę. |
Autor: | Rafal Dajbor [ 28 lutego 2017, 18:50 ] |
Tytuł: | Re: Węże 2017 |
Rok czy dwa lata temu w pewnym sensie "załapałem się" na Węża. Otóż nagrodę za "efekt specjalnej troski" otrzymały więzienne tatuaże z filmu "Git". Obok Włodka Matuszaka, Arka Detmera, Grzesia Kowalczyka, Maksa Bogumiła i Artura Smołuchy także i ja byłem nimi ucharakteryzowany, więc bardzo byłem dumny. Sęk w tym, że te tatuaże nie były pomysłem naszych charakteryzatorek. Wszystkie co do jednego były wzięte z prawdziwych więziennych dziar. I zrobione były naprawdę fajnie. Moim zdaniem do wszelkich tzw. "antynagród" trzeba podchodzić z humorem i dystansem i nie ma sensu się doszukiwać "co było źle" że jest malina, czy tam inny wąż. |
Autor: | Witalis [ 28 lutego 2017, 19:44 ] |
Tytuł: | Re: Węże 2017 |
Pan Anatol napisał(a): Ale przecież kiedyś chyba każdy lub prawie każdy film był z postsynchronem, czyli tak naprawdę z dubbingiem, a dialog "naturalny", rejestrowany razem ze zdjęciami to był nietypowy zabieg. Więc po pierwsze trudno to nazwać jakimś "efektem", a po drugie to faktycznie musieli coś spartaczyć, żeby w ogóle to zasługiwało na jakąkolwiek wzmiankę. Postsynchrony to owszem, normalna rzecz. Ale w typ wypadku problemem jest po prostu brak synchronizacji dialogów z ruchem warg. Stuhr gada po czesku, a słychać polski Czyli problem praktycznie każdego dubbingu w fabule, niemniej tutaj efekt rzeczywiście może wymagać specjalnej troski od widza. |
Autor: | Teslicus [ 28 lutego 2017, 20:50 ] |
Tytuł: | Re: Węże 2017 |
Rafal Dajbor napisał(a): Rok czy dwa lata temu w pewnym sensie "załapałem się" na Węża. Otóż nagrodę za "efekt specjalnej troski" otrzymały więzienne tatuaże z filmu "Git". Obok Włodka Matuszaka, Arka Detmera, Grzesia Kowalczyka, Maksa Bogumiła i Artura Smołuchy także i ja byłem nimi ucharakteryzowany, więc bardzo byłem dumny. Sęk w tym, że te tatuaże nie były pomysłem naszych charakteryzatorek. Wszystkie co do jednego były wzięte z prawdziwych więziennych dziar. I zrobione były naprawdę fajnie. Moim zdaniem do wszelkich tzw. "antynagród" trzeba podchodzić z humorem i dystansem i nie ma sensu się doszukiwać "co było źle" że jest malina, czy tam inny wąż. Ostatnio czytałem książkę Jerzego Hoffmana (nie całą, bo nie znam wszystkich jego filmów) - "Po nas choćby Potop". Gdy rozmówca poinformował go o Wężach zdobytych za ostatni film ("1920. Bitwa Warszawska"), Hoffman stwierdził: "Przykleiło się gówno do okrętu i powiedziało: <<Płyniemy!>>". Choć nie lubię tego filmu, to jestem także sceptyczny wobec takich antynagród, bo często ich wybory są albo niesprawiedliwe, albo zdecydowanie przesadzona. Np. "Tajemnica Westerplatte" - uważam, że to film niedoceniony, który nie powinien dostawać Węży. Amerykańskie Złote Maliny też często miewały dyskusyjne wybory... ale tak samo jest z prawdziwymi nagrodami, takimi jak Oscar, Złote Globy itp. Prawda? |
Autor: | Rafal Dajbor [ 28 lutego 2017, 23:20 ] |
Tytuł: | Re: Węże 2017 |
Wiadomo, że zarówno nagrody jak i antynagrody są rzeczą uznaniową i wymagają podejścia z dystansem. Co do antynagród - to wiele osób interpretuje je jako wyraz uznania danego filmu czy roli za słabą. Tymczasem trzeba widzieć cały kontekst. Bo czy np. Halle Berry dostała Malinę bo źle zagrała kobietę-kota? Nie, zagrała świetnie. Tylko sam pomysł, że zabita kobieta odradza się jako kobieta-kot jest horrendalny, a dodatkowo doszedł kostium aktorki robiący z niej żałosną figurę z pornola. Albo w przypadku naszych Węży - kategoria "występ poniżej godności" jest przecież tak naprawdę zakamuflowanym wyrazem uznania. W wielu przypadkach antynagrody są też mocnym sygnałem, że gdzieś dokonało się coś poniżej przyzwoitości. Tak widzę ilość nominacji dla "Smoleńska". Są one w moim odczuciu nie tyle oceną samego filmu, co sygnałem, że na ważny, bolesny temat, zamiast czegoś na najwyższym artystycznym poziomie, powstał półamatorski gniot. De facto wychodzi na to samo. Wiem. Ale jednak jest to sygnał, że ktoś sobie pozwolił na coś, na co nie powinien, a nie prosta ocena na zasadzie "kiepski film". |
Autor: | Chojrak [ 1 marca 2017, 11:09 ] |
Tytuł: | Re: Węże 2017 |
Nominacja w kategorii WIELKI WĄŻ - NAJGORSZY FILM ROKU nie implikuje uznania przez jury filmu za "kiepski film"? A to dobrze wiedzieć. Pozostałych (szesnaście!) nominacji tak jakoś z tragarzami akurat przechodziło przypadkowo... Przecież nie musimy zgadywać, jest bowiem zaznaczone za co KONKRETNIE nominowano dany film. W przypadku "Smoleńska" - "za powrót do kina socrealistycznego w jego najczystszej postaci (tylko z odwróconymi biegunami)". Za ŻENUJĄCY FILM NA WAŻNY TEMAT, takoż. Akurat "Smoleńsk" jak rzadko który zasługuje na tak ciepłe przyjęcie i uznanie jury (z dwoma zastrzeżeniami wcześniej sygnalizowanymi), bo to wyjątkowo nieudolny i beznadziejny film. Mogę coś o tym powiedzieć, bo ten film widziałem. Aha, i nie ma oczywiście kategorii "poniżej godności", tylko "poniżej talentu" - to dość dalekie od siebie aspekty. Tak, jest to zakamuflowany wyraz uznania , ale także jednoczesnej przygany (za obniżkę formy). W tej kategorii "Smoleńsk" jednak nie istnieje, zupełnie zresztą słusznie, bo zawodowcy zagrali tam zawodowo i bez większych wtop. Cytuj: Rozbawiły mnie w szczególności: "najbardziej żenująca scena" i "najgorszy efekt specjalny". Uważam, że taka antygala jest naszemu środowisku bardzo potrzebna, w kontrze na przykład do nabzdyczonych Orłów czy Telekamer. To jeden wielki fałsz, którym jesteśmy karmieni, a Węże to rodzaj antidotum na hipokryzję panującą w Polsce. Nakłaniam kolegów aktorów do większego dystansu. Powiedzmy sobie szczerze: aktor już dawno przestał być narodowo-wyzwoleńczym Feniksem, świętością, która nie podlega żadnej krytyce. I kto to mówi? ...Tomasz Karolak! Chociaż właściwie jest to lekko zrozumiałe, Orły są fałszem i hipokryzją, a Węże takie milusie, bo... w zasięgu. |
Autor: | karel [ 1 marca 2017, 11:42 ] |
Tytuł: | Re: Węże 2017 |
Chojrak napisał(a): Aha, i nie ma oczywiście kategorii "poniżej godności", tylko "poniżej talentu" - to dość dalekie od siebie aspekty. Przez pierwsze edycje nagrody kategoria ta faktycznie nazywała się "Występ poniżej godności", później (od edycji 2015) zmieniono ją na "Występ poniżej talentu". |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |