Forum Polskiego Kina http://forum.polskiekino.com.pl/ |
|
"Strefa interesów" http://forum.polskiekino.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=1293 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Rafal Dajbor [ 9 marca 2024, 00:57 ] |
Tytuł: | "Strefa interesów" |
Filmów o Holokauście narobiono już tyle, że współcześnie filmowcy, jeśli chcą podjąć ten temat i pokazać dzieło oryginalne, muszą się naprawdę nagłówkować. Bo tworzenie kolejnej "Listy Schindlera", tylko gorszej, czy kolejnego "Pianisty", tylko gorszego - mija się z celem. Parę lat temu klucz do stworzenia ciekawego filmu o tematyce holokaustowej znalazł twórca "Syna Szawła". A teraz udało się to - moim zdaniem - Jonathanowi Glazerowi, co szczególnie warto odnotować, bo to film także polski (koprodukcja brytyjsko-polska, w całości nakręcona w Polsce). O czym jest film - można przeczytać, więc nie będę streszczał fabuły. Film zrobił na mnie olbrzymie, pozytywne wrażenie na co składa się kilka czynników - sposób narracji (kamera, która niczego, ale to dosłownie niczego nie ocenia, nie stawia żadnych tez, nikogo nie potępia, tylko pokazuje, a ty, widzu, wyciągaj sam wnioski), fantastyczne zdjęcia Łukasza Żala, doskonałe wrzucenie w tę z pozoru do bólu realistyczną opowieść kilku nieco mniej realistycznych zabiegów, fenomenalne aktorstwo, zwłaszcza Sandry Huller oraz wstrząsająca muzyka, która w samym filmie rozbrzmiewa minimalistycznie, dyskretnie, by na napisach końcowych, dosłownie zawyć. Dla mnie to jest 10 na 10. Absolutne arcydzieło kina. |
Autor: | Sebastian999 [ 12 marca 2024, 14:12 ] |
Tytuł: | Re: "Strefa interesów" |
Istotnie Jonathan Glazer znalazł swój sposób na wypowiedzenie się w kwestii Zagłady, aczkolwiek pomysł niewątpliwie po części czerpie z tego co wcześniej, jak choćby ''Shoah'' Claude Lanzmanna - czyli nie pokazywania, tutaj ofiar i właściwie jesteśmy na zewnątrz , czy to na co w swoich głośnych publikacjach zwróciła uwagę Hanna Arendt - ''banalność'', zwyczajność oprawców. ''Strefa interesów'' to konsekwentnie przeprowadzony pomysł w którym nie znajdziemy klasycznie rozwijającej się narracji, ani typowych bohaterów filmowych. Bliżej filmowi Glazera do czegoś w rodzaju analogowego zapisu, który wywoła, albo i nie, w nas jakieś emocje, czy przemyślenia. Kluczowy w tym projekcie wydaje się dźwięk, choć nie chce tym stwierdzeniem z automatu umniejszać roli innych aspektów tej produkcji, bo bardzo istotne w tej układance wydają się jej wszystkie elementy. Choćby wspomniana już przez Rafała rola Sandry Hüller - dla oglądającego film i nie znajacego historii ludzkości Marsjanina byłaby to właściwie zaradna pani domu, zakładając rzecz jasna, że uprawialiby/znali takowe okoliczności współżycia w ramach swojego gatunku. Zaś dla większości wiedzących co się działo 150 metrów od królestwa pani Höss, ta z jednej strony przecież zwyczajna kwoka domowa - choćby przez sposób poruszania się niemiecka aktorka świetnie to oddała - jawi się przecież dosyć demonicznie, a zdanie które wypowiada do męża - nie wiem, czy precyzyjnie przytoczę - ''Przecież o takim życiu marzyliśmy'' powinno dać do myślenia każdej uważającej się za Homo sapiens, istocie. |
Autor: | karel [ 20 października 2024, 18:28 ] |
Tytuł: | Re: "Strefa interesów" |
Film jest bez wątpienia znakomity. Fantastycznie sfotografowany i udźwiękowiony. Rewelacyjna rola Hüller. Ogólnie krytyka przyjęła go z entuzjazmem, choć natrafiłem na parę głosów, że "Strefa interesów" jest nudna i nie ma fabuły, że na ekranie nic się nie dzieje. Ależ to przecież właśnie o to chodzi! Rodzina Hössów wiedzie w swej posiadłości nudne, sielskie życie. Holokaust też był "nudny"... "Dzieje się" za murem, ale to już widzieliśmy wcześniej w dziesiątkach filmów. Mieszkańcy willi są obojętni, kompletnie niezainteresowani tym, że tuż obok tysiącami umierają ludzie. Mąż i ojciec po prostu chodzi do pracy, a przecież to praca ważna, ma jej dużo, pracuje nawet w domu... Jest może jeden wyłom w tej bezdusznej obojętności. To matka Hedwig, która jest typową antysemitką, ale nawet ona nie może zostać przy Auschwitz po tym, co zobaczyła i usłyszała pewnej nocy. "Strefa interesów" to horror. Znacznie bardziej przerażający niż typowi przedstawiciele tego filmowego gatunku. Straszy beznamiętnym obrazem i dźwiękiem, tym, czego nie widać. I świadomością, że ze zbrodnią może równać się tylko jedno - przyzwolenie na nią. 9/10 |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |