Forum Polskiego Kina
http://forum.polskiekino.com.pl/

"Dzień, w którym znalazłem w śmieciach dziewczynę"
http://forum.polskiekino.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=1201
Strona 1 z 1

Autor:  karel [ 28 listopada 2022, 12:02 ]
Tytuł:  "Dzień, w którym znalazłem w śmieciach dziewczynę"

Klimatyczny, aczkolwiek mocno odtwórczy film. Można bez problemu zauważyć inspirację takimi tytułami jak "Blade runner" a z krajowego podwórka choćby "Człowiek z magicznym pudełkiem".
Tu też mamy dystopijną wizję niedalekiej przyszłości, samotnego "Sprawiedliwego" i uciśnione jednostki. Oryginalnych pomysłów tu jak na lekarstwo, ale "Dzień..." to produkcja solidna i szczera, z duszną a zarazem przyciągającą atmosferą. Dużym atutem filmu Michała Krzywickiego jest też rola Dagmary Brodziak, która gra w zasadzie wyłącznie mimiką i oczami, ale tymi oszczędnymi - wymuszonymi konwencją i scenariuszem - środkami wyrazu mówi znacznie więcej niż niejeden aktor, któremu usta się nie zamykają. Znakomity jest też Marek Kalita w roli ojca głównego bohatera.
Moja ocena: 6/10.

Autor:  Rafal Dajbor [ 28 listopada 2022, 23:43 ]
Tytuł:  Re: "Dzień, w którym znalazłem w śmieciach dziewczynę"

"Człowiek z magicznym pudełkiem".
Swoją drogą... Byłem jakoś dziwnie pewien inspiracji filmem Bodo Koxa. :-)

Autor:  karel [ 29 listopada 2022, 00:19 ]
Tytuł:  Re: "Dzień, w którym znalazłem w śmieciach dziewczynę"

"Człowiek...", oczywiście. Poprawione.

Autor:  Rafal Dajbor [ 29 listopada 2022, 00:47 ]
Tytuł:  Re: "Dzień, w którym znalazłem w śmieciach dziewczynę"

"Dzień..." obejrzę docelowo na pewno, bo to ten rodzaj fantastyki, który wyjątkowo cenię i lubię, aczkolwiek obawiam się że "Człowieka z magicznym pudełkiem" nie przebije.

Autor:  Rafal Dajbor [ 27 stycznia 2023, 00:02 ]
Tytuł:  Re: "Dzień, w którym znalazłem w śmieciach dziewczynę"

No i obejrzałem. :-)
Rzeczywiście, punktów wspólnych z "Człowiekiem z magicznym pudełkiem" jest sporo - Polska przełomu lat 20. i 30. XXI wieku jako kraj totalitarny, pozbawianie pamięci zamiast więzienia wobec niby-przestępców, a w rzeczywistości ludzi niewygodnych politycznie, uzbrojone po same zęby służby specjalne jako coś, co na końcu przypieczętowuje los głównych bohaterów.
Jeszcze coś - teoretycznie "człowiek-nikt", aktor o wręcz antycharakterystycznych warunkach w roli głównej. U Koxa był Piotr Polak, tu jest sam reżyser - Michał Krzywicki. I to akurat w obu przypadkach "żre" - ktoś o twarzy "Kowalskiego z ulicy" w tej konwencji jest znakomity jako ten, który postanawia się sprzeciwić.
No cóż, ja takie opowieści po prostu lubię i "kupuję", choć nie bezkrytyczne, bo np. zauważam, iż film trwa 98 minut, a w zupełności by mu wystarczyło dla przykładu 85. Po prostu jest kilka dłużyzn.
Marek Kalita jest wręcz za dobry. :-) Obsada jest mniej-więcej wyrównana, a Kalita kilkoma zdaniami i spojrzeniami rozsadza wręcz film, wynosi swoje sceny o poziom wyżej.
Ogólnie dać mogę mocne 7,5 na 10, choć ci, którzy mniej niż ja przepadają za dystopiami i klimatem, który określić można przymiotnikiem "szulkinowski" mogą sobie tę notę na swój użytek nieco obniżyć. ;-)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/