Chojrak napisał(a):
Katechizm może i jest uniwersalny, ale prawa i obyczaje z niego wynikające już nie zawsze. W zależności od kraju, czy gałęzi wiary znacznie różnią się czasami (choćby sprawa celibatu).
KKK dotyczy tylko kościoła katolickiego, więc inne gałęzie wiary nie mają tu nic do rzeczy.
![Puszcza oko ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
A akurat celibat to nie jest kwestia wiary czy moralności tylko dyscypliny, więc nie leży w gestii Katechizmu, tylko prawa kanonicznego, które zmienia się zgodnie z obowiązującą wiedzą, w pewnym stopniu również obyczajami, itd. Starożytne prawo kościelne też różniło się od średniowiecznego, a średniowieczne od potrydenckiego.
Jeśli chodzi o samobójstwo, zmiana polega na tym, że dostrzeżono, iż samobójcy często mogą działać nie w pełni świadomie i dobrowolnie, co pozbawia ten czyn istotnych cech grzechu ciężkiego. Przy czym to jednak nie broni Wołodyjowskiego, chyba że faktycznie popadł w rozpacz czy zaburzenia psychiczne.
Natomiast generalnie z resztą Twojej wypowiedzi mniej lub bardziej się zgadzam. Nie jestem wielkim fanem romantyzmu, a mesjanizm zawsze traktowałem z przymrużeniem oka, już prędzej Słowacki i jego winkelriedyzm. (Za Sienkiewiczem też nie przepadam, ale za to przepadam za "Przygodami Pana Michała"
![Szczęśliwy :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
). No a te bohaterskie, patriotyczne, honorowe samobójstwa to też moim zdaniem nic godnego pochwały (to może będzie kontrowersyjne, co powiem, ale pojęcie honoru w ogóle wydaje mi się sprzeczne z katolicką wiarą).
Mógłbym dużo mówić (może mnie jeszcze do tego sprowokujesz
![Puszcza oko ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
), ale ja osobiście odżegnuję się od takiego zwyczajowego pojęcia patriotyzmu na rzecz prawidłowo rozumianego katolicyzmu. Chyba że przyjmiemy taką definicję zbieżną z nauką społeczną Kościoła, tzn. nie patriotyzm jako kult jakiejś abstrakcyjnej idei Ojczyzny przez wielkie O, czy jakiegoś ludu albo narodu, czy terenu z nim związanego (ma to szczerze mówiąc cechy pogańskie), ale przede wszystkim o troskę o społeczeństwo zrzeszone jako państwo, jakieś wartości, które to społeczeństwo wnosiło i wnosi do ogólnie pojętej kultury ludzkiej. Ja na przykład jestem dumny z Polski, ale nie dlatego, że jest mesjaszem narodów, czy przedmurzem albo bastionem chrześcijaństwa, tylko dlatego, że stąd pochodzi moja rodzina, tu jest miasto, w którym się wychowałem i z którym łączą mnie dobre wspomnienia, stąd pochodzi wielu twórców, filmowców, muzyków, których twórczość lubię, mamy tu piękne góry, łąki, pola, lasy i nie najgorsze morze.
![Puszcza oko ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)