Bartosz Węglarczyk znowu nadaje...(kilka dni temu artykuł na Onet.pl)
''Tak, to jeden z moich ulubionych seriali. Znam na pamięć większość odcinków. Z pewnością nie jest to największe, ani nawet wielkie osiągnięcie polskiej kinematografii, ale tu bardziej chodzi o nostalgię i wspomnienia, tak ważne w przypadku sztuki, wszystko jedno, czy tej wielkiej, czy tej mniejszej" Podoba mi się atencja jaką darzy serial Szmagiera redaktor Węglarczyk, a osobisty udział w tymże, nawet tak minimalny jak w tym przypadku, daje niewątpliwie pewne prawa
....niemniej z pewnymi, zbyt łatwymi moim zdaniem wnioskami, ciężko się zgodzić...
''W "07…" od razu wiadomo więc, kto jest złoczyńcą. Zawsze jest nim człowiek, który w jakikolwiek sposób przejawia sympatię do Zachodu — lubi whisky, pali Marlboro, albo nosi zachodnie ubrania. Podejrzani są też ludzie zbyt swobodnie się prowadzący — np. bywalcy klubów nocnych niemal na pewno mają na bakier z socjalistycznym prawem.''Coś wybiórczo podchodzi do sprawy i chyba upraszcza pan Węglarczyk to wszystko. Niewątpliwie ta teza pasuje do pewnej części serialu, ale na pewno nie do wszystkich odcinków... po pierwsze, w co najmniej kilku szybko orientujemy się kto jest złoczyńcą, z tego przede wszystkim powodu, że po prostu tak skonstruowany jest scenariusz/opowiedziana historia. Na przykład odcinek ''Wisior'' do którego jeszcze powrócę, czy ''Grobowiec rodziny von Rausch''. Po drugie te wytyczne redaktora do namierzenia tych złych, nie specjalnie się mają do co najmniej kilku postaci, jak na przykład Sulima vel Miedzianowski z ''Rozkład jazdy'', Sałaciński z ''Brudnej sprawy'' których mi przynajmniej jakoś ciężko zestawić z takimi pojęciami jak zachód/zagranica ... czy dziadek/szef szajki z ''Dziwny wypadek'' chyba, że kradzież zachodnich aut podciągniemy pod ten ''przejaw sympatii do Zachodu''
Gdybyśmy szli tym papierosowo-odzieżowym tropem to bardzo podejrzany byłby sam Borewicz, paradujący przecież na basenie w koszulce ''Pumy'', czy używający ''Old Spice'' o czym wspomina sam Węglarczyk, o elokwencji, horyzontach i światopoglądzie porucznika już nie wspominając
Jeden z moich ulubionych odcinków, a mianowicie ''Wagon pocztowy'' zawiera w sobie moje '' po pierwsze'' i '' po drugie'' to znaczy nie od razu i nie tak łatwo się zorientować kto jest przestępcą, no i w końcu tenże, czyli kolejarz Olczak, sprytny typek, ale tak w ogóle to taki zwyczajny, też nie specjalnie pasujący do tych wytycznych. Z kolei we wspomnianym już odcinku drugim, oprócz poszukiwania sprawców napadu i zabójstw, mamy zaginiony tytułowy wisior, który na pewien czas przywłaszcza sobie w ramach tak zwanej rekompensaty taksówkarz ze specyficznym akcentem, grany przez Wacława Kowalskiego, co samo przez się przywodzi nasze polskie podwórko
co też pokazuje, że twórcy - i chwała im za to - nie koniecznie tak wszystko według prostego propagandowego wzorca, w który co rusz jacyś publicyści próbują wtłoczyć serial ''07 zgłoś się'' .
Bądźmy zresztą poważni i weźmy takiego Wasyluka, który bardzo przekonująco uosabia tę groźniejszą, brutalniejszą opcje rodzimego przestępcy i nawet ''Wranglery'' na tyłku nie zmienią tego jak go przecież będziemy odbierać.
Co do błędów to jeszcze taka uwaga co do opisu odcinka ''Wisior'' na film polski.pl. Wynika z niego, że Gabor grany przez Marusza Gorczyńskiego zostaje zabity, co przecież nie ma miejsca.
Zaloguj
Zarejestruj
FAQ
Szukaj
