Forum Polskiego Kina

Teraz jest 22 grudnia 2024, 23:46

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 345 ]  Przejdź na stronę... Poprzednia  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20 ... 29  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: "Wołyń"
PostNapisane: 21 października 2016, 09:57 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3423
Posty na Forum KP: 537
Chojrak, patriotyzm to nie jest ślepe miłowanie swojego kraju, tylko postawa, która zakłada robienie wszystkiego, by ów kraj miał się jak najlepiej. A kraj nie ma się najlepiej, gdy ma na pieńku z sąsiadami, z innymi krajami.

I chyba inaczej patrzymy na miłość. :) Dla mnie nie jest ona ślepa i szalona, ale taka, jak biblijnym hymnie o miłości. To co opisałeś, to co najwyżej zakochanie. I tak, tu się zgodzę. Wielu uważających się za patriotów i czasem nawet robiących z tego powodu głupoty lub i zbrodnie - to ludzie zakochani. Ale nie będący w stanie miłości. Miłość to nie uczucie. To stan, w którym się jest. Od dawna nie jestem zakochany w swojej żonie. To minęło. Ale ją kocham. Jestem w stanie miłości wobec niej niezależnie od uczuć, a czasem nawet wbrew nim, jak mnie np. wkurzy.

Miłość to nie uczucie. Miłość to postawa.

I nie zgadzam się, że sam zainteresowany wie lepiej. Często nie wie. Bo nie ma dystansu. :)

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Wołyń"
PostNapisane: 21 października 2016, 10:14 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 1807
Posty na Forum KP: 1006
Czym jest miłosć, ciężko to jednoznaczne zdefiniować. Ludzie już od wieków próbują odpowiedzieć na to pytanie...Wielu już próbowało, na przykład ci panowie :D

,,Paluch: Tak sobie czasem myślę, czy miłość to w ogóle w życiu jest możliwa. Czy to w ogóle jest takie coś.
Kolega z baru: Miłość?
Paluch: No miłość... Czy to w ogóle jest możliwe...
Kolega z baru: Noo... w telewizji to często pokazują miłość, jak jacyś tam się kochają albo mówią.
Paluch: No. Ja też tak myślę, w życiu to jest nie możliwe."

_________________
...nie profesor, tylko satyr..


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Wołyń"
PostNapisane: 21 października 2016, 16:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2016
Posty: 1062
Posty na Forum KP: 6173
Pai-Chi-Wo napisał(a):
A to co napisałeś o OUN UPA to pięknie walczyli na tej karcie historii, z najwyższym w Europie poziomem morale żołnierza w szeregach jedynego kraju który nie potępił Hitlera a nazistów przywitał z otwartymi rękami. Tacy to oto patrioci.

A co ma patriotyzm wspólnego z potępianiem Hitlera? Ojciec Kolbe też był swego czasu zafascynowany Hitlerem i faszystami, podobnie jak Wyszyński (późniejszy kardynał) i całe watahy oenerowców. I co, teraz wykluczysz ich spoza grona polskich patriotów?

Pai-Chi-Wo napisał(a):
I ty doskonale o tym wiesz. Weź se zmień podwórko już dawno powinieneś to zrobić bo w takim myśleniu generalnie można usprawiedliwić każdą zbrodnię a najlepiej szybko zapomnieć. Grubej kreski nie będzie nawet na to nie licz i się ocknij wreszcie. Pogadaj se do lustra...
Wolalbym dyskutować z kimś, kto chociaż w minimalnym stopniu kojarzy i rozumie co napisałem...
Pisałem coś o grubej kresce? Usprawiedliwiałem jakieś zbrodnie? Oczywiście nie, więc zupełnie niepotrzebnie się ocknąłeś i wzburzyłeś. Dalej możesz spokojnie nie pojmować nic z tego o czym tu mowa.

Rafal Dajbor napisał(a):
Chojrak, patriotyzm to nie jest ślepe miłowanie swojego kraju, tylko postawa, która zakłada robienie wszystkiego, by ów kraj miał się jak najlepiej. A kraj nie ma się najlepiej, gdy ma na pieńku z sąsiadami, z innymi krajami.

Tym zdaniem wykluczasz spoza grona patriotów wszystkich wodzów, królów, wojskowych, powstańców, rewolucjonistów, którzy nie za bardzo przejmowali się uczuciami wrogów...
Jakoś w definicji nie widzę żelaznego wymogu miłowania nieprzyjaciół, a nawet zakazu atakowania innych, wrażych patriotów. Często kraj "ma się o wiele lepiej" jak zaanektuje sąsiada, wyrżnie paru wrogów, zrabuje co się da itd. Co w historii widzimy od wieków.


Rafal Dajbor napisał(a):
Miłość to nie uczucie. To stan, w którym się jest. Od dawna nie jestem zakochany w swojej żonie. To minęło. Ale ją kocham. Jestem w stanie miłości wobec niej niezależnie od uczuć, a czasem nawet wbrew nim, jak mnie np. wkurzy.
;) OK, niech będzie, że to stan... Patriotyzm także jest stanem dość trwałym i niezmiennym. Nie często dokonuje się życiowej zmiany własnej ojczyzny...
Ale tym bardziej, czy z Twego trwałego stanu miłowania żony może wykluczać Ciebie brak afektu do jakiejś obcej baby?


Rafal Dajbor napisał(a):
I nie zgadzam się, że sam zainteresowany wie lepiej. Często nie wie. Bo nie ma dystansu. :)
Ale dopiero co zapewniłeś, ze jesteś w trwałym stanie kochania. Dopuszczasz, że ktoś z boku może wiedzieć o tym lepiej niż Ty?

O tym, czy czujesz się Polakiem decydujesz tylko i wyłącznie Ty. Nikt i nic, żadne badania DNA, koneksje narodowe, pochodzenie, a nawet badanie nazwiska nie może tego zanegować i zniszczyć. Podobnie jest z patriotyzmem, mogą inni go oceniać, negować, ale to sprawa wyłącznie między Tobą i Twoim sumieniem.

Widzę, że patriotyzm zafiksował się w umysłach jako słowo niepokalane, wręcz boskie. Wydaje się, że w żaden sposób nie może ono być czymś negatywnym i groźnym. A oczywiście może. Głupi i bezrozumny patriotyzm jest nadal patriotyzmem, jak trudna i nieszczęśliwa miłość jest nadal miłością.
Bóg stworzył nas jako człowieka, a nie jako obywatela, czy członka jakiegoś narodu. Gdy wiara w swój kraj i naród staje się ważniejsza niż człowieczeństwo - wchodzimy do piekła. O tym przecież jest film Smarzowskiego!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Wołyń"
PostNapisane: 21 października 2016, 20:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3234
Lokalizacja: Szczecin
Posty na Forum KP: 6471
Chojrak napisał(a):
Ojciec Kolbe też był swego czasu zafascynowany Hitlerem i faszystami, podobnie jak Wyszyński (późniejszy kardynał) i całe watahy oenerowców. I co, teraz wykluczysz ich spoza grona polskich patriotów?

Zgoda. Ale jest różnica między byciem zafascynowanym a wspólnotą w zbrodni. Jak to mówił niedawno w "Ostatniej rodzinie" grany przez Seweryna Z. Beksiński: "Zawsze myślałem o tym, żeby kogoś zgwałcić, ale wiedziałem, że nigdy tego nie zrobię, bo brzydzę się przemocą". ;)


Chojrak napisał(a):
Tym zdaniem wykluczasz spoza grona patriotów wszystkich wodzów, królów, wojskowych, powstańców, rewolucjonistów, którzy nie za bardzo przejmowali się uczuciami wrogów...
Jakoś w definicji nie widzę żelaznego wymogu miłowania nieprzyjaciół, a nawet zakazu atakowania innych, wrażych patriotów. Często kraj "ma się o wiele lepiej" jak zaanektuje sąsiada, wyrżnie paru wrogów, zrabuje co się da itd. Co w historii widzimy od wieków.
Jasne. Nikt nie mówi, że patriota nie może nikogo zabić, i taki czyn odbiera mu prawo do bycia patriotą - takie podejście byłoby absurdem. Warto jednak dokonać rozróżnienia między kimś kto zabija drugą osobę w obronie własnej czy też w walce, od kogoś kto nad przedstawicielem innego narodu się znęca, napawa jego cierpieniem, dopuszcza się strasznych zbrodni i okrucieństw. W moim przekonaniu taka osoba jest po prostu sadystą i nacjonalistą. Oczywiście chodzi mi o czasy w miarę współczesne, tak mniej więcej od XIX w., gdy zaczęło się kształtować nowoczesne pojęcie narodowości i tożsamości narodowej, a w okres dynamicznego rozwoju weszła demokracja parlamentarna i prawo chroniące uczestników i ofiary konfliktów zbrojnych. Do wieków wcześniejszych się nie cofam, bo wówczas poczucie przynależności do danego narodu oznaczało coś mocno odmiennego niż dziś. Standardy traktowania przeciwników politycznych, wrogów i ludności cywilnej pokonanego rywala też były zgoła odmienne, bo świat był po prostu inny.

_________________
My żyjemy!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Wołyń"
PostNapisane: 21 października 2016, 21:48 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3423
Posty na Forum KP: 537
Wiele wybitnych umysłów było zafascynowanych komunizmem, czy faszyzmem. Wygodnie to oceniać z perspektywy czasów, w których już wiemy, do czego to doprowadziło.

karel w swoim ostatnim wpisie dobrze wyraził to, co i ja miałem na myśli. Oczywiście chodzi o patriotyzm rozumiany współcześnie, więc o żadnym wykluczaniu królów czy wodzów z grona patriotów nie ma tu mowy.

I nie - nie zgadzam się na mieszanie pojęć. "Głupi i bezrozumny" patriotyzm nie jest patriotyzmem, tylko przeradza się w szowinizm. Patriotyzm nie bywa ani głupi, ani bezrozumny. Podobnie jak "trudna i nieszczęśliwa" miłość przeważnie nie jest już miłością, a staje się zachowaniem autodestrukcyjnym. Lękiem przed podejmowaniem samodzielnych decyzji, strachem przed społeczną nieakceptacją, współuzależnieniem, itp., itd., dużo tego. I nie ma to już wtedy nic wspólnego z miłością.

Chojrak, Kolego, czytaj uważnie! Piszę, że do człowiek zakochany nie ma dystansu, a nie człowiek, który kocha!

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Wołyń"
PostNapisane: 24 października 2016, 10:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2016
Posty: 1062
Posty na Forum KP: 6173
Rafal Dajbor napisał(a):
Chojrak, Kolego, czytaj uważnie! Piszę, że do człowiek zakochany nie ma dystansu, a nie człowiek, który kocha!
To zakochany nie kocha? Dziwne to jakoś, przyznasz... ;)
Można negować dojrzałość uczucia w pierwszej, zakochaniowej fazie, ale przecież nie sam akt kochania! Znam wielu, co jedynie ten pierwszy etap zwą kochaniem, a następny już tylko trwaniem i ciężką służbą... :)
Banderowcy byli już jednak okrzepłymi kochankami Ukrainy, więc to i tak nie może ich tyczyć. Próbowali walczyć o niepodległą Ukrainę już od lat. Prowadzili walkę, ginęli dla niej, ale patriotami ich nazwać coś nam nie pozwala... Ciekawe co?
Metody? Przed 1939 ich metody nie za bardzo różniły się od metod polskich niepodległościowców z XIX i początku XX wieku. Polskim spiskowcom, carobójcom, zamachowcom, skrytobójcom, mścicielom, itp. nikt nie odbierał tego miana, a wręcz przeciwnie - stali się wzorowymi bohaterami i patriotami na wieki.
Identycznie robiący Ukraińcy byli w międzywojennej Polsce zwani bandytami.


Rafal Dajbor napisał(a):
Patriotyzm nie bywa ani głupi, ani bezrozumny.
No kochany, na jakim Ty świecie żyjesz? Mało masz na około patriotów nienawidzących wszystkich innych?
Sprawdź sobie kto właśnie został obwołany Patriotą Roku w naszym kraju. :)
Patriotyzm JEST b. często głupi i bezrozumny - w patriotycznym uniesieniu i z narodowymi sztandarami ponad 10 milionów wybiło się nawzajem w czasie I wojny światowej. W imię patriotyzmu polscy komuniści zwalczali wszelkich wrogów, w imię patriotyzmu dzisiaj zwalczamy tamtych komunistów, w imię patriotyzmu wygnano Żydów w 1968 roku, w imię patriotyzmu jesteśmy obojętni na inne ofiary, w imię patriotyzmu rząd zwalcza opozycję, w imię patriotyzmu próbuje się dopisywać tłumaczenia w oscarowym filmie... Jakoś nie bardzo widzę w tym rozumność i mądrość. Przykro mi.

Rafal Dajbor napisał(a):
Podobnie jak "trudna i nieszczęśliwa" miłość przeważnie nie jest już miłością, a staje się zachowaniem autodestrukcyjnym.
To już jest "potwarz" dla miłości. Masz tysiące dowodów na piśmie (Od Abelarda i Heloizy, aż po dzieje Beksińskich), że trudna, nieszczęśliwa miłość jest NADAL miłością, a czasem wręcz niedościgłą dla śmiertelników.


karel napisał(a):
Zgoda. Ale jest różnica między byciem zafascynowanym a wspólnotą w zbrodni.
No jest. Nigdy nie sugerowałem, że patrioci się od siebie nie różnią. I że z automatu stanowią monolit etyczny i moralny. Form patriotyzmu jest wiele i owszem, patriota także wg mnie, nie powinien gwałcić innych narodów, ale czy widziałeś choć jeden przypadek zanegowania patriotyzmu na takiej podstawie? Czy choć jeden żołnierz NSZ, czy AK przestał być postrzegany jako patriota, choćby i tam jakiegoś cywila, czy "żydka" kropnął? Szukam, szukam i jeszcze nigdy nic takiego nie znalazłem.

Rzućmy sobie okiem na recenzję "Luny" T. Sobolewskiego.

http://wyborcza.pl/7,101707,20733753,dz ... kiego.html

Głowna sentencja?
Cytuj:
Udaje się w "Zaćmie" przeprowadzić myśl nieoczywistą. W świetle tego filmu ani religia, ani patriotyzm nie chronią wcale przed ludobójstwem.


Zatem dokładnie to samo, co staram się udowodnić.! Patriotyzm nie chroni przed ludobójstwem. Jest to myśl nieoczywista, w kraju gdzie zrównano patriotyzm z byciem dobrym człowiekiem i wzorowym Polakiem.

Mało zbrodni dokonano w imię Boga i religii? Miliony.
Czy patriotyzm jest czymś bardziej dyscyplinującym i moralnym od religii??? Na pewno nie, zwłaszcza w kraju, w którym podobno jest ponad 90% katolików.
A jednak jak widać, pozostaje to słowo nie dającym się ruszyć, prawdziwym tabu. Patriota nie może mordować, nie może nienawidzić, ma szanować inne narody, no bajka...
To nawet dobrze, szkoda tylko, że strasznie rzadko ta teoria jest realizowana w praktyce.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Wołyń"
PostNapisane: 24 października 2016, 10:59 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3423
Posty na Forum KP: 537
Chojrak, bo zakochanie to jeszcze nie miłość. To dwie różne sprawy. Czasem zakochanie przechodzi w miłość, czasem nie. Też znam takich, co to tylko ten pierwszy akt zwą kochaniem, a resztę już tylko trwaniem i służbą. Jak mówi Sheldon Cooper z "Teorii wielkiego podrywu": "Wysterylizowałbym ich". :)

Tak, patriotyzm nie bywa ani głupi, ani bezrozumny. Wszystko, co opisałeś to nie patriotyzm, tylko różne formy szowinizmu. Dwa różne pojęcia. Szowinizm jest tak podobny do patriotyzmu, jak koń do krowy. I koń, i krowa mają tułów, łeb, cztery nogi, ogon i bebechy. Ale jednak są to dwa różne gatunki.

Wiele miłosnych historii z kart literatury nie opowiadało tak naprawdę o miłości, ale o różnych formach patologicznych. :) Z pedofilskim dramatem "Romeo i Julia" na czele. Tylko co z tego? Sztuka to nie życie, ale życie artystycznie przetworzone. Nie opierałbym swoich twierdzeń dotyczących codziennego życia na przykładach ze sztuki. :)

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Wołyń"
PostNapisane: 24 października 2016, 12:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2016
Posty: 1062
Posty na Forum KP: 6173
Rafal Dajbor napisał(a):
Tak, patriotyzm nie bywa ani głupi, ani bezrozumny. Wszystko, co opisałeś to nie patriotyzm, tylko różne formy szowinizmu. Dwa różne pojęcia. Szowinizm jest tak podobny do patriotyzmu, jak koń do krowy. I koń, i krowa mają tułów, łeb, cztery nogi, ogon i bebechy. Ale jednak są to dwa różne gatunki.
Co takiego opisałem? Przytaczałem tu wiele różnych przykładów, więc nie wiem o które ci chodzi.
Szowinizm i patriotyzm nie są zbiorami rozłącznymi niczym koń i krowa. Patriotyzmów jest wiele, skąd teza, że szowinista nie może być patriotą? Nie może kochać swego kraju, nie może mu się poświęcać i oddać zań życia? Ja bym tego nie wykluczał.
Dmowski był szowinistą wobec mniejszości ale równocześnie był bezsprzecznie polskim patriotą.

Rafal Dajbor napisał(a):
Wiele miłosnych historii z kart literatury nie opowiadało tak naprawdę o miłości, ale o różnych formach patologicznych. :) Z pedofilskim dramatem "Romeo i Julia" na czele. Tylko co z tego? Sztuka to nie życie, ale życie artystycznie przetworzone. Nie opierałbym swoich twierdzeń dotyczących codziennego życia na przykładach ze sztuki.
Sztuka to takie bajeczki nie z tego świata? Dziwnie to brzmi w ustach aktora...
Nie znam lepszego obserwatora ludzkiej psychiki niż Szekspir, Dostojewski, czy np. Strindberg.
Istotnie myślisz, że niewiele oni wiedzieli o miłości i o człowieku w ogóle? Piszesz to serio?
Pominę już milczeniem ten "pedofilski dramat", bo to dopiero jest dramat...


Rafal Dajbor napisał(a):
Nie opierałbym swoich twierdzeń dotyczących codziennego życia na przykładach ze sztuki. :)
Abelard i Heloiza, a także rodzina Beksińskich to nie są przykłady ze sztuki. To byli ludzie z krwi i kości.
A to mnie zarzucasz nieuważność... ;)


Ostatnio edytowano 24 października 2016, 13:01 przez Chojrak, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Wołyń"
PostNapisane: 24 października 2016, 12:49 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3423
Posty na Forum KP: 537
Nie rozumiemy się w tym sensie, że Ty twierdzisz, iż każdy, także szowinista i zbrodniarz, może być w swoim mniemaniu patriotą. I zgoda. A ja twierdzę, że patriotyzm sam w sobie nie może być ani głupi, ani bezrozumny. I to też jest prawda. Gdy w grę wchodzi głupota i bezrozumność, to patriotyzm przemienia się w inną postawę. Choć ten, kto ją reprezentuje z pewnością sam siebie uważa za patriotę.

Abelard i Heloiza czy też rodzina Beksińskich to ludzie z krwi i kości, ale historie ich życia znamy już z przekazów artystycznych.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Wołyń"
PostNapisane: 24 października 2016, 13:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2016
Posty: 1062
Posty na Forum KP: 6173
Rafal Dajbor napisał(a):
Nie rozumiemy się w tym sensie, że Ty twierdzisz, iż każdy, także szowinista i zbrodniarz, może być w swoim mniemaniu patriotą. I zgoda.

Coś już zatem mamy. Okazuje się, że nie tylko w swoim, bo i wrogowie czasem to przyznają. Tak jak polski Sejm kilka dni temu.
Zauważ, że niezmiernie rzadko nasi wrogowie są patriotami. To jest wręcz nasz narodowy aksjomat. Zresztą nie tylko nasz...


Rafal Dajbor napisał(a):
A ja twierdzę, że patriotyzm sam w sobie nie może być ani głupi, ani bezrozumny. I to też jest prawda.
Oczywiście! Zwłaszcza, gdy masz zapłacić zań cenę życia.

Rafal Dajbor napisał(a):
Gdy w grę wchodzi głupota i bezrozumność, to patriotyzm przemienia się w inną postawę.
Tego już nie chwytam. W co się on przemienia? Nazwij to.

Myślisz, że wszyscy Ukraińcy kochali swój kraj bezrozumnie i głupio? Mogli głupio i bezrozumnie realizować swój patriotyzm (co istotnie wielu zrobiło), ale nie odważyłbym się nigdy nicować ich miłości do ojczyzny, swojej ziemi, języka i religii. Miliony Ukraińców zginęło bo byli Ukraińcami lub chciało nimi pozostać. To oni tak dla żartu ginęli, wszyscy bezrozumni co do jednego? Ryzykowali rozłąkę z bliskimi, więzienia, obozy koncentracyjne, utratę życia, bo byli szowinistami i źle kochali swój kraj? Mordercy z UPA zapomnieli o swoim człowieczeństwie, o prawach swojej religii, ale raczej nie o miłości do swojej wymarzonej Ukrainy. Tak jakoś przeczuwam.
Zatem za wszystko możemy ich oskarżać, ale już najmniej za brak patriotyzmu.

Rafal Dajbor napisał(a):
Abelard i Heloiza czy też rodzina Beksińskich to ludzie z krwi i kości, ale historie ich życia znamy już z przekazów artystycznych.
I znowu pudło. Miłość Abelarda i Heloizy znamy z ich listów. Dzieje Beksińskich z dokumentów, dzienników, reportaży. A nawet choćby z przetworzenia, to i tak, jeśli są to dzieła prawdziwe, nie mogą (nie powinny) fałszować o nich prawdy. I zazwyczaj nie fałszują. Ba, niekiedy artystycznie przetworzone mówią nam więcej i jaśniej o nas samych niż niejeden dokument. Po to jest przecież sztuka.


Ostatnio edytowano 24 października 2016, 13:34 przez Chojrak, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Wołyń"
PostNapisane: 24 października 2016, 13:31 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3423
Posty na Forum KP: 537
Przemienia się w coś, co z grubsza zwiemy szowinizmem. I on już nie jest dla kraju, który rzekomo kochasz, dobry i korzystny. Bo czy na przykład właśnie zbrodnia wołyńska jest dla Ukrainy korzystna? Śmiem wątpić. Raczej zatruwa jej relacje z dobrym partnerem, jakim mogłaby być Polska.

Nie wątpię, że nacjonaliści z UPA uważali, że kochają swój kraj. I nawet z tego powodu ryzykowali to wszystko, co piszesz. Ale czy to była rozumna, dojrzała miłość?

Nie, jednak nie pudło, tylko znów się inaczej zrozumieliśmy. Listy, dokumenty, dzienniki i reportaże to są dla mnie jednak przekazy... ok., może złe słowo "artystyczne", ale na pewno - twórcze. A już samo słowo "twórczość" zakłada pewne "przetworzenie". Dlatego - przy całym nieraz zachwycie dla ich formy - uznaję je jednak za twórczość. A co za tym idzie - nie ufam im jako przekazom pełnej prawdy, zwłaszcza prawdy o emocjach. Może dlatego, że sam jestem zawodowo piszący... ;)

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Wołyń"
PostNapisane: 24 października 2016, 13:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 08 cze 2016
Posty: 494
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Posty na Forum KP: 1440
Chojrak napisał(a):
Miliony Ukraińców zginęło bo byli Ukraińcami lub chciało nimi pozostać. To oni tak dla żartu ginęli, wszyscy bezrozumni co do jednego?


Tak samo hitlerowcy ginęli w imię swojego,źle rozumianego "patriotyzmu",który był szowinizmem.
Kochali przecież Niemcy.To Ci próbuje pokazać Rafał.

_________________
To jest Twoja Bonecka,to jest moja Bonecka,a to jest Bonecka Kanonia 8


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 345 ]  Przejdź na stronę... Poprzednia  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20 ... 29  Następna

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Powered by: - HOSTINGHOUSE