Forum Polskiego Kina

Najnowszy film duetu Małgorzata Szumowska & Michał Englert, ambitna próba przedstawienia życia osoby transpłciowej (Andrzeja/Anieli) na tle historii najnowszej Polski, od końca lat 60. XX wieku do roku 2023. Próba bez wątpienia warta uwagi.
Z jednej strony to najlepszy film tego duetu od czasu "Body/Ciało", całość się dobrze ogląda, jest tu sporo udanych scen, znakomite aktorstwo, przede wszystkim Małgorzaty Hajewskiej-Krzysztofik, na której w dużej mierze trzyma się film i co w tym wypadku kluczowe, jest ona wiarygodna na każdym etapie życia swojej bohaterki. Wymienić trzeba także Mateusza Więcławka oraz debiutujących: Bogumiły Bajor i Franciszka Englerta, syna Mai Ostaszewskiej i Michała Englerta, który jak widać aktorstwo ma w genach i bardzo wiarygodnie wypada w roli syna. No i Joanna Kulig, która też jest bardzo dobra, ale do swojej roli za młoda, widać dwadzieścia lat różnicy między nią, a Hajewską-Krzysztofik, nie sposób uwierzyć, że ta para przeżyła razem kilkadziesiąt lat. Podobny błąd obsadowy popełniono jeszcze przy postaci matki, którą początkowo gra Marta Nieradkiewicz, nie wystarczy założyć młodej aktorce brzydkiej peruki, żeby była przekonująca jako matka dorosłego dziecka.
Najwięcej zastrzeżeń mam do scenariusza, są tu wątki źle poprowadzone, niepotrzebne, odhaczane kolejne tematy (nawet wątek pandemiczny się pojawia), całość jest za długa (ponad dwie godziny). Mimo wszystko film jest warto obejrzenia, w wielu miejscach autentycznie wzruszający, to pierwsza taka próba w polskim kinie, wsparta zresztą nie tylko przez samą społeczność transową, która pojawia się w epizodach, ale także szereg znakomitych aktorów i aktorek na drugim i trzecim planie (Tomasz Schuchardt, Renata Dancewicz, Mikołaj Grabowski, Piotr Polak). Dlatego szkoda, że "Kobieta z..." tak zupełnie przepadła w kinach, na "moim" seansie w sobotni wieczór było w sumie 5 osób.

Ocena: 7,5/10.

_________________
"Dostał obsesji na tle żyrandola!"