Forum Polskiego Kina

Teraz jest 30 grudnia 2024, 20:26

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę... Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
PostNapisane: 8 marca 2021, 22:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 gru 2020
Posty: 81
Rafal Dajbor napisał(a):
Ja bym tylko apelował, by tak łatwo nie szermować sformułowaniami typu "film jest słaby". Lepiej brzmi "mnie się nie podoba, mnie nie zachwyca, do mnie nie przemawia". :-) Tak mam choćby z "Idą" tego samego Pawlikowskiego. Mnie ten film w ogóle nie "bierze", co nie znaczy, bym określał go jako słaby. :-)


Słusznie.

W moim odczuciu film jest słaby. Pawlikowski chciał zdyskontować oskarowy sukces. Nie wysilając się powtórzył pomysł, który mu się raz sprawdził. Mam na myśli czarno biały obraz, spowolnioną narrację, akcję osadzoną w okresie wczesnej komuny.
Dlaczego uważam film za słaby? Bo to ani kot ani wydra. Nie jest to film rozliczeniowy, choć osadzony w konkretnych historycznych realiach, to jest to tylko tło dla romantycznej miłości. Bohaterów równie dobrze mogłaby rozdzielić, wojna, ród Montekich, ordynat zamojski itp. Czy to jest romans? Nie bardzo. Według mnie źle dobrana aktorsko i poprowadzona rola "Julii" Skoro w filmie jest Mazowsze to koniecznie trzeba było wybrać jakieś przaśne dziewczę? Joanna Kulig to bardzo dobra aktorka, potrafi grać naturalnie. Ja ją widzę w jakiejś adaptacji Masłowskiej może być "Wojna polska ruska II" z Borysem Szycem, a jakże! Bosze! I ten nie ogolony Kot. Czy ktoś mógłby wyjaśnić reżyserowi, że obecnie niedogoleni Panowie, którzy mają kłopoty z identyfikacją własnej płci, noszą kilkudniowy zarost tylko po to, by nikt nie zakwestionował ich męskości, to w tamtych czasach taki klient się dyskwalifikował w towarzystwie. Nawet towarzysze naśladowali przedwojenną kindersztubę.
Według mojej prywatnej opinii film Ida niczym się specjalnie nie wyróżniał poza dobrymi zdjęciami. Powtórka tych samych klimatów, to jak powtórne parzenie herbaty z tej samej torebki.
Na koniec zapytam, czy ta szekspirowska para w ostatniej scenie ćpa czy popełnia samobójstwo?


Ostatnio edytowano 9 marca 2021, 07:01 przez Podróże 24 klatki/s, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 8 marca 2021, 23:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3235
Lokalizacja: Szczecin
Posty na Forum KP: 6471
Podróże 24 klatki/s napisał(a):
Na koniec zapytam, czy ta szekspirowska para w ostatniej scenie ćpa czy popełnia samobójstwo?

Jedno nie wyklucza drugiego... ;-)
Tu masz rozbudowany forumowy wątek o filmie i nasze o nim opinie.
http://www.forum.polskiekino.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=592&hilit=Zimna+wojna

_________________
My żyjemy!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 9 marca 2021, 01:54 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 1807
Posty na Forum KP: 1006
Podróże 24 klatki/s napisał(a):

Dlaczego uważam film za słaby? Bo to ani kot ani wydra. Nie jest to film rozliczeniowy, choć osadzony w konkretnych historycznych realiach, to jest to tylko tło dla romantycznej miłości.

Konkretne, mniej, bardziej/do wyboru/ historyczne realia na szczęście nie wymuszają tego jaki powinien być, o czym, ten, czy inny film. Nie sądzisz, że mocno by to ograniczyło sztukę o której tak sobie dyskutujemy. W 'Jak być kochaną'' Wojciecha Jerzego Hasa okupacyjne realia, choć gdzieś istotne, to nie najważniejsze, nie wyeksponowane, tylko właśnie w tle całej ''miłosnej'' historii. Oczywiście film Hasa, pozornie oszczędny, w zawoalowany sposób odnosi się nie tylko do tego ''miłosnego'' zagadnienia.
''Zimna wojna'' też ma więcej do zaoferowania, swój podskórny nurt.

Podróże 24 klatki/s napisał(a):
Według mojej prywatnej opinii film Ida niczym się specjalnie nie wyróżniał poza dobrymi zdjęciami. Powtórka tych samych klimatów, to jak powtórne parzenie herbaty z tej samej torebki.

Tak stawiając sprawę można by unieważnić 3/4 dorobku Jarmuscha, Allena, Leone, Almodovara,
jakąś część dorobku Scorsese i jeszcze paru co najmniej, czy wspomnianego już wyżej przeze mnie Hasa, który do tego przecież, w dużym uproszczeniu oczywiście, wałkował jedno nurtujące go zagadnienie.
A Pawlikowski robi jednak dwa różne filmy, choć niewątpliwie w podobnych czarno-białych dekoracjach.

_________________
...nie profesor, tylko satyr..


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 9 marca 2021, 07:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 gru 2020
Posty: 81
karel napisał(a):
Podróże 24 klatki/s napisał(a):
Na koniec zapytam, czy ta szekspirowska para w ostatniej scenie ćpa czy popełnia samobójstwo?

Jedno nie wyklucza drugiego... ;-)
Tu masz rozbudowany forumowy wątek o filmie i nasze o nim opinie.
http://www.forum.polskiekino.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=592&hilit=Zimna+wojna


Dziękuję Karel, bardzo ciekawa dyskusja.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 9 marca 2021, 08:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 gru 2020
Posty: 81
Sebastian999 napisał(a):

Nie sądzisz, że mocno by to ograniczyło sztukę o której tak sobie dyskutujemy. W 'Jak być kochaną'' Wojciecha Jerzego Hasa okupacyjne realia, choć gdzieś istotne, to nie najważniejsze, nie wyeksponowane, tylko właśnie w tle całej ''miłosnej'' historii. Oczywiście film Hasa, pozornie oszczędny, w zawoalowany sposób odnosi się nie tylko do tego ''miłosnego'' zagadnienia.
''Zimna wojna'' też ma więcej do zaoferowania, swój podskórny nurt.


Właśnie! Nie czuje tego podskórnego nurtu. O ile w przywołanym filmie Hasa czegoś się dowiedziałem o duszy kobiecej, o warunkowaniu czynów przyrodzonym instynktem macierzyńskim.
Has wrzuca mi do buta uwierający kamyszek zwątpienia, refleksji nad kabotyństwem.
Natomiast o filmie Pawlikowskiego zapomnę prawie po wyjściu z kina.
Może mam zbyt wysokie oczekiwania? Chciałbym aby mnie film bawił, wzruszył zaniepokoił lub zmusił do szukania w encyklopedii.
Zimna Wojna nie wywołał żadnych emocji, może zrekompensował by mi to ten "podskórny nurt" tylko niestety nie potrafię go dostrzec. :icon_e_confused:

Niczego nowego się nie dowiedziałem, bo to, ze kobieta może rzucić faceta i "pójść w ORMO" to wiedziałem z życiowych obserwacji. ;-) :-)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 9 marca 2021, 14:53 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 1807
Posty na Forum KP: 1006
Podróże 24 klatki/s napisał(a):
Zimna Wojna nie wywołał żadnych emocji, może zrekompensował by mi to ten "podskórny nurt" tylko niestety nie potrafię go dostrzec. :icon_e_confused:


Piszesz o emocjach, które na pewno są szalenie istotne w odborze filmu, przy czym znowu, ich brak nie równa sie od razu dyskwalifikacja. Posłużę się tutaj dobrze Ci znanym przykładem.
''Niewinni czarodzieje'' i jego bohaterowie, to co między nimi, cała ta gra, poza jaka przyjmują też nie wzbudzają we mnie większych, jeśli w ogóle jakiekolwiek emocje. Dobrze rozumiem, znam, to co widzę na ekranie, oczywiście w pewnym przełożeniu wynikającym z tego, że jestem jednak z innej epoki. Zakładam również, że u innych ''Niewinni ...'' mogą wywowływać większe, mocniejsze wzruszenia niż u mnie. Nie do końca chyba przemawia do mnie Łomnicki w tej roli, którego przecież zaliczam do tych największych. Mimo tych powyższych uważam film Wajdy za całkiem interesujący, choć przyczepić byłoby się niezmiernie łatwo. Popatrzmy, spróbujmy...
- Ty uczepiłeś się zarostu Wiktora/Kota, w sumie tak naprawdę szczególiku, tym bardziej, że tak mocniej ten zarost to w scenach paryskich bije po oczach, czy przasności u Zuli/Kulig. Tylko, że uroda tejże taka właśnie miała być, co wynika z filmu, o ile się go dobrze zna. Podpowiem od razu, kwestia Kaczmarka/Szyca dotycząca wyglądu/twarzy Naszego Polskiego Mazurka
- a filmowi Wajdy na przykład, Zofia Komeda, żona pojawiającego się w filmie kompozytora zarzuca kompletnie nie taki język jakim sie wtedy posługiwali młodzi ludzie. Trochę poważniejszy zarzut, nie...
Mimo wszystko lubię ten film, bo ma swój urok, choć większe emocje w tym przypadku po prostu nie dla mnie :-)
Przy filmie Pawlikowskiego podobnie, przy czym taki chyba był zamiar. Znaczy trzeba ich szukać, ale nie koniecznie bezpośrednio na ekranie. Tak to zadziałało w moim przypadku.

''Jak być kochaną'' to film wybitny bez dwóch zdań. Z chęcią podyskutuję, bo zastanawia mnie fakt dosyć czarno-białego postrzegania głównych bohaterów tego dramatu. Nie imputuję tego bynajmniej Tobie, bo dwa zdania, które napisałeś o filmie Hasa to za mało, by wciągnąc taki wniosek, ale po prostu niejednokrotnie spotakałem się z takim zdecydowanym rozdaniem konkretnych kolorów Felicji i Wiktorowi. Ja tam widzę jednak jakieś odcienie i szarości...aczkolwiek zdaję sobie sprawę z niełatwego zadania, gdy o obronę Rawicza idzie.

Podróże 24 klatki/s napisał(a):
Niczego nowego się nie dowiedziałem, bo to, ze kobieta może rzucić faceta i "pójść w ORMO" to wiedziałem z życiowych obserwacji. ;-) :-)


Chyba jest tam troszkę więcej, bo i wyobcowanie, trauma z przeszłości, która wpływa na to co teraz, to jak potrafimy sie niszczyć nawzajem...związki, w których grzęźniemy, a nie zawsze są tylko naszym wyborem, tym czego pragniemy najbardziej. W końcu dojrzałośc i zrozumienie, które nie zawsze przynoszą pożądane efekty.
Chłód bijący z tej historii, chyba nieprzypadkowy jak sam tytuł, szkicowość postaci, przeskoki czasowe i wynikające z tego puste miejsca, być może dla nas, widzów, by samemu sobie coś dopowiedzieć, czy na coś odpowiedzieć w związku z własnymi doświadczeniami, są raczej świadomym zabiegiem, wyborem Pawlikowskiego. Ogołaca reżyser tę historię do minimum z wątków pobocznych, ozdobników. Takim właściwie mogłaby być muzyka, choć i ona wraz z obrazem niosą treści, więc to nie tylko ozdobnik...dlatego też stwierdzenie ''ładne zdjęcia'' to jednak małe niedopowiedzenie, albo niezauważenie konkretnych operatorskich zabiegów.
Eliminuje Pawlikowski to co niepotrzebne, jak na przykład postać graną przez Agatę Kuleszę (pytał sie o nią Holt we właściwim dla tego filmu wątku) co przecież też ma swój sens wynikajacy prosto z historii (spotkanie z ministrem i nowe wytyczne)
Jak pisałem wcześniej, nie jestem wielkim admiratorem kina a'la Pawlikowski, ale widocznych wartości, wewnetrznej logiki nie sposób ''Zimnej wojnie" odmówić.

_________________
...nie profesor, tylko satyr..


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 9 marca 2021, 17:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 gru 2020
Posty: 81
Sebastian999 napisał(a):
Posłużę się tutaj dobrze Ci znanym przykładem.
''Niewinni czarodzieje'' i jego bohaterowie, to co między nimi, cała ta gra, poza jaka przyjmują też nie wzbudzają we mnie większych, jeśli w ogóle jakiekolwiek emocje. Dobrze rozumiem, znam, to co widzę na ekranie, oczywiście w pewnym przełożeniu wynikającym z tego, że jestem jednak z innej epoki. Zakładam również, że u innych ''Niewinni ...'' mogą wywoływać większe, mocniejsze wzruszenia niż u mnie. Nie do końca chyba przemawia do mnie Łomnicki w tej roli, którego przecież zaliczam do tych największych. Mimo tych powyższych uważam film Wajdy za całkiem interesujący, choć przyczepić byłoby się niezmiernie łatwo. Popatrzmy, spróbujmy...


Bardzo ciekawy przykład. dziękuję Sebastian. Chyba załapałem co mi chcesz pokazać. W Niewinnych decydującym walorem jest nastrój filmu, wywołany bardziej formą niż treścią. Ty odnajdujesz "melodię" w "Zimnej Wojnie" której ja nic nie słyszę. W obu filmach treść to banał, mimo tego "...Czarodzieje" uderzają w moim odczuciu we właściwe struny. Jeden zgrzyt czasami nastawia odbiór. W Zimnej Wojnie ten obrazek paryskiej mansardy z reprodukcją Modiglianiego obok łóżka to klisza, takich momentów jest więcej.

Co do Łomnickiego w roli Bazylego, zgadzam się :-) :-) ale mogło być gorzej np. Łapicki :-)

O "Jak być kochaną" chętnie poczytam i podyskutuje.
W ogóle, forum trzyma poziom, żałuję że tak późno tu trafiłem.
Niektóre recenzję to nie amatorskie stękania jak w moim przypadku, tylko pełna profeska. :)


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę... Poprzednia  1, 2

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Powered by: - HOSTINGHOUSE