Przyzwoita adaptacja sztuki Zapolskiej. Niezłe role Grycewicz i Mai Kowalskiej. Postacie męskie wypadły znacznie mniej ciekawie: Paweł Brzeszcz nijaki, a do Grzymkowskiego chyba nigdy się nie przekonam i ilekroć się pojawia, to mam przed oczami postać z reklam, w których się pojawiał. Ogólnie "Skiz" to typowy przykład spektaklu Teatru TV ostatnich sezonów: nieźle zrealizowany, ale pozbawiony charakteru i czegoś, coby spowiodowało, że będzie się chciało do niego wrócić po latach.
_________________ My żyjemy!
|