Forum Polskiego Kina

W TVP Kultura pojawia się nowy program ramówkowy z Teatrem TV, na razie pozycje oklepane, ale cóż dalej będzie, zobaczymy.
14 XI - "Pomyłka, proszę się wyłączyć" (g. 12.35), 21 XI - "Igraszki z diabłem", 28 XI - "Arszenik i stare koronki" (g. 12:45)

_________________
"O, niech mnie diabli obedrą ze skóry"

Tu być może znajduje się więcej informacji w tej sprawie:
- https://centruminformacji.tvp.pl/507710 ... vp-kultura.

Za to dzisiaj na TVP Historia "Czyściec" Kijowskiego z Fronczewskim i Trelą (1998). Nie jestem pewien, czy to oglądałem. Może tak, ale bardzo dawno.

_________________
My żyjemy!

Przyznam,że strasznie ciężko mi się ten spektakl oglądało.Owszem doceniam role Fronczewskiego i Treli,wejście Fraszyńskiej mnie bardzo ożywiło ,ale ogólnie rzecz biorąc jakoś spektakl nie będzie tym,do którego będę wracał.

_________________
"Okrutne i smutne jest życie gdy świadomość odgadnie tendencyjną działalność duszy i ciała twego"
Helmut Nadolski,"Requiem dla van Gogha"

Nowości na
https://vod.tvp.pl/sub-category/teatr-t ... i,30798054

"Wielki człowiek do małych interesów"
"Cztery kawałki tortu"
"Sędziowie"
"Nowy Don Kiszot"
"Śluby panieńskie czyli magnetyzm serca" (reż. K.Janda)
"Dożywocie" (reż. W.Pszoniak)

_________________
"Okrutne i smutne jest życie gdy świadomość odgadnie tendencyjną działalność duszy i ciała twego"
Helmut Nadolski,"Requiem dla van Gogha"

A wczoraj na TVP Historia było nawet ciekawe "Ciałopalenie" (1999) Marka Bukowskiego w reżyserii Władysława Kowalskiego. Świetny Stroiński, Mariusz Benoit trochę irytujący, jakby się męczył rolą. Sztuka interesująca, o sprawach trudnych i niejednoznacznych.

_________________
My żyjemy!

Rekordowa oglądalność spektaklu Teatru TV "Badyle".
Źródło informacji: https://centruminformacji.tvp.pl/509446 ... -tv-badyle.

_________________
Do niczego nikogo nie namawiam i nie rozkazuję: w żaden sposób, poprzez wszystko co "składa się" na "ten post" - być może w "jego" treści pomyliłem się niecelowo.

https://ninateka.pl/film/kolumbowie-ada ... WrIMcLNHNY

Spektakl Teatru Telewizji "Kolumbowie" z 1966r . (rejestracja spektaklu z Teatru Powszechnego) w reż. A. Hanuszkiewicza i z udziałem m.in. Lutkiewicza, Janczara, Robaczewskiego, Wawrzoń oraz Butryma. Dostępny tylko na Ninatece jutro do godz. 19.
Może ktoś z Państwa by umiał to pobrać? ;)

_________________
"O, niech mnie diabli obedrą ze skóry"

We wtorek o 20.00, trochę tak chyłkiem, bez specjalnych zapowiedzi, TVP Kultura pokazała spektakl "Brat marnotrawny" wg Oscara Wilde'a z 1968: https://filmpolski.pl/fp/index.php?film=521732
Sądząc z tego co jest napisane na filmpolski.pl to trzecie i zarazem ostatnie wystawienie tej sztuki w Teatrze Telewizji.
Może się mylę, ale wydaje mi się, że to pierwsza emisja tego spektaklu od długiego czasu, na pewno nie należy on do żadnego "żelaznego repertuaru" powtórek, a powinien, choćby ze względu na nazwisko reżysera (Gruza) i naprawdę doborową obsadę (Łapicki i Holoubek, Jędrusik i Zawadzka, Irena Kwiatkowska, Hańcza i Ludwiżanka, Pluciński).

_________________
"Dostał obsesji na tle żyrandola!"

No jak to? Przecież u nas Brunner zapowiadał!
Ta sztuka to może nie jest szczytowe osiągnięcie Wilde'a, ale spektakl obejrzałem z przyjemnością (chociaż momentami bardzo słabo było słychać wypowiadane kwestie). Świetni Holoubek i Łapicki, którzy wyraźnie bawili się rolami, Kwiatkowska też autentycznie zabawna.

_________________
My żyjemy!

No to kolejna zapowiedź. W sobotę o 12.50 na TVP Kultura spektakl "Dwie wdowy" z 1973r. w reż. E. Dziewońskiego. Przedstawienia nie ma w bazie filmpolski.pl (ani na razie w mojej :P ) ale na zdjęciu w EastNews widzimy Jana Machulskiego i Teresę Lipowską.

_________________
"O, niech mnie diabli obedrą ze skóry"

Obejrzałem "Sąd nad Brzozowskim". Bardzo to było... łódzkie. W sensie obsadowym.
A poza tym, to po latach ciężko się tę królikiewiczowską narrację znosi, gdy użyta jest taśma telewizyjna... Jakoś przy "Trzecim maja", nakręconym na taśmie filmowej, nie wymęczyłem się tak. Nawet interesujący pomysł, by młodo przecież zmarłego Brzozowskiego grał dwukrotnie od niego starszy Kozak, którego aktorstwo - co widać szczególnie w "Pingwinie", ale i tutaj też - bardzo pasuje do grania bohaterów wycofanych, zaszczutych, próbujących stanąć przeciwko jakiejś... machinie. Poza tym Franciszek Trzeciak, który rozkwitał i kraśniał, mogąc wygłaszać długaśne monologi pod batutą swojego ukochanego wielkiego artysty Królikiewicza, że tak zacytuję Trzeciaka z wypowiedzi dla mojej strony. Tylko przez całą emisję tak sobie myślałem - co w 1992 roku, kiedy ludzie żyli bogaceniem się, amerykanizowaniem się, a na ekrany kin wchodziły właśnie "Psy" - mógł kogokolwiek obchodzić filozofujący spektakl Królikiewicza? To już raczej dziś, gdy ciągle trwają dyskusje na ile jakikolwiek kontakt z aparatem bezpieki plami kogoś, a na ile nie - "Sąd nad Brzozowskich" wydaje się bardziej aktualny.
A propos "Psów", datowanych podobnie jak "Sąd nad Brzozowskim" na 1992 rok - i tu, i tu Aleksander Bednarz zagrał policjanta. I choć u Królikiewicza jest to policjant rosyjski z pierwszej dekady XX wieku, a u Pasikowskiego policjant polski z tegoż wieku dekady ostatniej, to pewne podobieństwa były, co nie jest żadnym zarzutem wobec aktora. Aleksander Bednarz miał takie warunki, że nie musiał za wiele grać, by wiarygodnie wypaść jako policjant, nawet jeśli przez to bardziej bycie niż granie - ci policjanci wychodzili mu nieco podobnie.
Poza tym Leon Niemczyk w charakterze scenografii (Skałłon wyłącznie siedzi i nic nie mówi) mnie ubawił.
Reasumując - obejrzałem, ale nie powiem, że z przyjemnością. Tak, jak akceptuję Królikiewicza (a "Wieczne pretensje" wręcz bardzo lubię), tak to mnie zmęczyło.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl