Forum Polskiego Kina

Hohoho, premierową emisję tego spektaklu mogę wręcz potraktować w strukturze artykułu jako pretekst do jego napisania. Dzięki za info, bo mi to umknęło!

To rzeczywiście trzeba koniecznie obejrzeć, rzadko wpisuję w kalendarz (terminarz) jakąś pozycję z programu telewizyjnego, ale to wpisałem!

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl

A powołanie się na pierwsze źródło tej informacji to gdzie? :P

_________________
"O, niech mnie diabli obedrą ze skóry"

Redakcja Serwisu filmpolski.pl też trzyma rękę na pulsie, wie o tej emisji, więc będzie opisany, czołówka w Serwisie, itp.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl

Niedokładnie to miałem na myśli. Zgadnij, od kogo karel dowiedział się przed tygodniem o tym spektaklu? :P

_________________
"O, niech mnie diabli obedrą ze skóry"

A nie no, tego to ja się domyśliłem z kontekstu, że to Ty wyhaczyłeś.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl

Spróbowałbym nie wyhaczyć Borowskiego i Zaczyka ;)

_________________
"O, niech mnie diabli obedrą ze skóry"

Tak, tak. Dowiedziałem się od Ciebie. Jednak jako że praw autorskich nie zgłaszałeś, a przez wspomniany tydzień nie podzieliłeś się tą informacją z szerszym gronem forumowym, to ja postanowiłem Cię wyręczyć, zwłaszcza że znalazłem zapowiedzi spektaklu zarówno w prasie, jak i Internecie i głównie to było dla mnie impulsem do napisania komentarza.

_________________
My żyjemy!

"Paradiso" - zgrabne, stylowe, inteligentne. No i ci aktorzy! Świetny fragment z rozmową między bohaterami granymi przez Fronczewskiego i Pszoniaka - aż miło popatrzeć na aktorstwo takiej próby. Bardzo podobali mi się też Sapryk i Machalica, który nigdy do moich faworytów nie należał.
Co ciekawe, spektakl dość słabo koresponduje z wizją dwudziestolecia międzywojennego bliską obecnej władzy, zarówno tej w Polsce, jak i w TV (co w sumie na jedno wychodzi), sporo tu też różnych czytelnych aluzji do współczesności.
Spodziewałem się lekkiej, nostalgicznej historyjki o Polsce lat 30., a dostałem spektakl, choć momentami zabawny, to w sumie dość ponury, a na pewno niewesoły, ale co najważniejsze - naprawdę dobry!
A w TVP chyba sami nie wiedzą, co puścili. Na FB reklamowali spektakl jako "barwną podróż muzyczną do lat 30. przedwojenneh Polski". To tak, jakby określić np. "Pianistę" mianem kina przygodowego dla całej rodziny.

_________________
My żyjemy!

Spektakl oglądałem, z przyczyn rodzinnych (PIT-y) tak trochę jednym okiem i uchem. Niezbyt czułem i rozróżniałem te wszystkie wątki w nim występujące. Jak myślicie: na ile ważnym przesłaniem sztuki było to, że zbliża się wrzesień 1939, a bohaterzy zajmują się mało ważnymi na tle dziejów sprawami osobistymi?
Czyżby Katarzyna Dąbrowska była tak dobrą wokalistką? Cały czas myślałem, że ktoś użycza jej wokalizy.

Ja nie mam żadnych ulg, więc skorzystałem z łaski US-u, który w tym roku rozliczył PIT z mnie.
To na pewno było jedno z przesłań. Czy najważniejsze?
Dąbrowska z pewnością sama śpiewała, bo jest nie tylko aktorką, ale i piosenkarką.

_________________
My żyjemy!

Śpiew Katarzyny Dąbrowskiej miałem okazję słyszeć z bardzo bliska podczas realizacji "Okna na tamtą stronę", jest bardzo dobrą wokalistką.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl

Niestety, niektórzy robią też PIT-y za innych. Mój też już był gotowy i tylko zaakceptowałem.
Zmartwiła mnie fizyczna forma Piotra Machalicy: jakieś przebarwienia i krwawy pot na skroni? Bo to chyba nie charakteryzacja?