Forum Polskiego Kina

"Zemsta" to komedia z żywym, znakomitym tekstem.Wbrew pozorom nie jest łatwo zrobić z niej dobry spektakl, o czym przekonała się choćby taka gigantka kabaretu i teatru jak Olga Lipińska.
Klynstrze wyszło co najwyżej poprawnie, średnio. Świetny jest Zawierucha jako Papkin, zwraca uwagę Jakus w roli Dyndalskiego - ta postać to zwykle safanduła, tutaj mamy do czynienia z nieoczywistym, ciekawym jej potraktowaniem. Reszta bez rewelacji.
Jak na "Zemstę" spektakl dość nużący i mało zabawny. Do historii telewizyjnej sceny nie przejdzie.

_________________
My żyjemy!

Nie było źle, ale faktycznie czegoś zabrakło. Może jakiejś gwiazdy w rodzaju Olbrychskiego?

przypadkiem nie należałoby zacząć od reżysera z prawdziwego zdarzenia?

_________________
"Dostał obsesji na tle żyrandola!"

Myślicie, że Redbada "przytuliła" TVP po jego słynnym konflikcie ze środowiskami LGBT?

Szczerze mówiąc nie mam pojęcia. Wiem jedynie, że poglądy Klynstry, z którymi nie kryje się od dość dawna, sprawiają, że przy Woronicza zarówno on, jak i jego żona, są mile widziani.

_________________
My żyjemy!

Podobała mi się scena rozmowy Klary i Wacława przez dziurę w murze.