Forum Polskiego Kina
http://forum.polskiekino.com.pl/

''W głębi lasu''
http://forum.polskiekino.com.pl/viewtopic.php?f=14&t=858
Strona 1 z 1

Autor:  Sebastian999 [ 19 czerwca 2020, 11:29 ]
Tytuł:  ''W głębi lasu''

Dwa kolejne dodatki telewizyjne GW z artykułami poświęconymi serialowi na podstawie książki Harlana Cobena. Generalnie sporo szumu wokół tej produkcji, ale czy przypadkiem nie ''Wiele hałasu o nic'' korzystając z tytułu szekspirowskiej komedii.
Jedno jest pewne. Ta młodzież nie miała najmniejszych szans. Nagromadzenie psycholi na metr kwadratowy w tym mini serialu wręcz zatrważające.
''W głębi lasu" posiada większość typowych elementów dla tego typu produkcji (Netflks i netfliksopodobne) z cyklu kryminał/tajemnicze zabójstwo/a, jednocześnie na co drugim kroku niemiłosiernie je wypacza. Zachowuje przy tym, tę najważniejszą, naczelną cechę tego gatunku – czyli za wszelką cenę przykuć odbiorcę do telewizora. I to po części się udaje, ale niestety na koniec bardziej boli. Widza oczywiście. Między innymi o tym grzmiał niedawno Brain De Palma. I chyba stąd te scenariuszowe absurdy. Zastanawiam się czy pani Malesińska i panowie Miłoszewski, Dawid i Konopka choć raz usiedli razem, przeczytali i zastanowili się nad tym co spłodzili. Choć raz ! : )
Psychologia postaci, umotywowanie ich postępowania szczątkowe, a w niektórych przypadkach żadne. Nielogiczności tak dużo, że właściwie ograniczę się do jednej, najczęściej zresztą podnoszonej w komentarzach. Po co Artur pojechał do ojca Laury ?
Dodatkowo ten tak topornie przeprowadzony wątek rasistowski, że aż odrealniony. Z kolei motyw homoseksualny wrzucony chyba tak ad hoc. Po co ? Chyba na zasadzie sensacji/atrakcji. W efekcie ze wspomnianego już wyżej Dawida G. na naszych oczach tworzy się jakieś zwyrodniałe monstrum : )
Podglądając metryki twórców, zaskakujący brak znajomości tamtych realiów. Choć pani z Wyborczej nie może wyjść z zachwytu, gdy o ten aspekt idzie. Dla mnie nie do końca trafione kostiumy uczestników tego feralnego obozu, a odzywki w stylu ''Chcesz mieć dziewczynę, czy chcesz pobzykać'' raczej byśmy od swojej młodszej siostry wtedy nie usłyszeli. Choć te moje ostatnie zarzuty wraz z niedobrym udźwiękowieniem to w zasadzie szczegóły.
Bardziej bolesne (obok pewnych ust, które same w sobie stały sie tematem) wydają się mało przekonywujące poszczególne mikro składowe całej opowieści. Na przykład, ta manipulacja na jedno pstryknięcie palców, obozowego opiekuna Malczaka (Ach strach pomyśleć, co by było, gdyby był księdzem w jakiejś parafii) Niechlujstwo, czy najzwyczajniej brak rzemiosła. Tym bardziej, że dłuższa forma - serial, mini serial -stwarza większe możliwości do rzetelnego opowiedzenia historii. Nie trzeba zawrzeć wszystkiego w kilku scenach, aż tak operować skrótem.
Właściwie jedyny pozytyw to kilka ciekawych, młodych twarzy i ładne zdjęcia. Nawet taki zawodnik aktorskiej wagi ciężkiej jak Ferency wypada blado. Dlatego przyznam, że nie bardzo rozumiem skąd to zamieszanie, pozytywy ? Chyba trochę na siłę.
A może to ja zostałem w latach 90-tych i czegoś nie rozumiem. W końcu to właśnie moja młodość była...

3/10

Autor:  nałka [ 25 czerwca 2020, 10:50 ]
Tytuł:  Re: ''W głębi lasu''

Muszę się zgodzić, Polska coś nie ma szczęścia do netfliksowych produkcji, najpierw "1983", a teraz "W głębi lasu" Oba seriale mają zresztą ten sam "grzech założycielski", co jest najlepszym świadectwem, że Netfliks nie uczy się na błędach i nie wyciąga wniosków z porażek. Znów najsłabszy jest scenariusz i dialogi, nieumiejętność uwiarygodnienia polskiej rzeczywistości, wzmocniona błędami obsadowymi. Do tego najkoszmarniejszy dźwięk ever i okropna, tandetna muzyka.
Lubię Grzegorza Damięckiego, ale niestety kompletnie nie potrafi unieść roli, jest niewiarygodny, nie ma siły by utrzymać uwagę widza. Niektóre postacie są tak napisane, że nawet nieźli aktorzy (Jacek Koman, Ewa Skibińska) nie są w stanie nic z nimi zrobić. Na Cezarego Pazurę nie chce się patrzeć, zagrywa się do bólu. Na tym tle błyszczy Agnieszka Grochowska, zdarzają się dobre epizody (Dorota Kolak, Izabela Dąbrowska, Marta Ścisłowicz).
Nie zgodzę się tylko, że serial wywołuje "zamieszanie i pozytywy", ogólnie odbiór jest dość cierpki, na filmwebie same krytyczne komentarze, Aneta Kyzioł w "Polityce" dała 3/6.
Ja: 4/10.

Autor:  Holt_ [ 29 czerwca 2020, 06:27 ]
Tytuł:  Re: ''W głębi lasu''

Może coś przeoczyłem, odcinki obejrzałem w zasadzie ciurkiem, ale pogubiłem się w fabule całkowicie. Co miał wspólnego z całą afera Goldstein? Po co Artur do niego jeździł i skąd z kolei on dowiedział się o czymkolwiek, co Goldsteina z afera łączyło? Co z tym urządzeniem rejestrującym w domu Pawła? Kto je założył? Po co?

Pominę już fakt, że jeden z najwazniejszych wątków i mordów serialu oparto na założeniu jak z dowcipu o jeżu i drucianej szczotce ("w sumie każdy się może pomylić"). Można się pomylić, ale tyle razy?

Ja się tym serialem czuje oszukany, bo w sumie intryga prowadzona do penwgo momentu jako tako, parę ról fajnych (Stelmaszyk, Grochowska, Ścisłowicz) ale mozolne rozpłatanie intrygi jest tak finezyjne jak wachmistrz Srogi Luśnia.

Autor:  Sebastian999 [ 16 sierpnia 2020, 13:06 ]
Tytuł:  Re: ''W głębi lasu''

nałka napisał(a):
.
Nie zgodzę się tylko, że serial wywołuje "zamieszanie i pozytywy", ogólnie odbiór jest dość cierpki, na filmwebie same krytyczne komentarze, Aneta Kyzioł w "Polityce" dała 3/6.
Ja: 4/10.

Tak, sporo krytycznych opinii z powtarzającymi się zresztą, podobnymi zarzutami, ale nietrudno też znaleźć bardzo pochlebne komentarze. Aktor Krzysztof Czeczot na lamach jednej z gazet nazywa ''W głębi lasu'' najlepszym polskim serialem jaki widział. Oczywiście można by zapytać - jak dużo Krzysztof Czeczot widział. Z kolei Remigiusz Mróz mówi o serialu, że stoi na wysokim poziomie pod każdym względem.
W lipcowym numerze ''Kina'' bardzo entuzjastyczna recenzja Magdaleny Maksimiuk, że pozwolę sobie przytoczyć tylko ostatnie zdanie - ''W głębi lasu'' to projekt dwóch reżyserów, ale jednej doskonale dopracowanej wizji, która ma szansę stać się polską wizytówką w świecie''.

Autor:  Brunner [ 17 sierpnia 2020, 13:58 ]
Tytuł:  Re: ''W głębi lasu''

Sebastian999 napisał(a):
nałka napisał(a):
.
Aktor Krzysztof Czeczot na lamach jednej z gazet nazywa ''W głębi lasu'' najlepszym polskim serialem jaki widział. Oczywiście można by zapytać - jak dużo Krzysztof Czeczot widział.


Dałbym sobie w takim razie rękę uciąć, że nie widział żadnego serialu sprzed 1989r.

Autor:  karel [ 18 sierpnia 2020, 06:54 ]
Tytuł:  Re: ''W głębi lasu''

Zdecydowanie...

Autor:  Rafal Dajbor [ 18 sierpnia 2020, 08:44 ]
Tytuł:  Re: ''W głębi lasu''

Albo po prostu miał na myśli seriale współczesne. :-) Dla wielu osób te seriale sprzed lat zaliczają się bardziej do dokonań kinowych, niż serialowych.

Autor:  karel [ 18 sierpnia 2020, 12:17 ]
Tytuł:  Re: ''W głębi lasu''

Rafal Dajbor napisał(a):
Dla wielu osób te seriale sprzed lat zaliczają się bardziej do dokonań kinowych, niż serialowych.

Jakoś trudno mi przyjąć takie rozumowanie... To już te współczesne seriale mają więcej wspólnego z kinem, choćby ze względu na format obrazu, nakład środków itp. Może Czeczot użył jakiegoś skrótu myślowego i faktycznie chodziło mu o produkcje współczesne, po 1989 roku. Wcale bym się jednak nie zdziwił, gdyby było inaczej.

Autor:  Rafal Dajbor [ 18 sierpnia 2020, 13:39 ]
Tytuł:  Re: ''W głębi lasu''

Nie no, trudno mi przyjąć, by facet 41-letni, czyli już nie najmłodsze pokolenie, nie widział ŻADNEGO serialu niż te kręcone współcześnie. :-) Aktor przed 30-tką, to bym uwierzył. Kiedyś jeden kolega młodziutki, gdy w scenariuszu padało słowo "gułag" zapytał mnie potem na osobności co to znaczy. Widać braki w wiedzy, wykształceniu... Więc w wiedzy filmowej też mogą być braki. Ale Czeczot? Koleś już niemłody, a w średnim wieku? Który oprócz bycia aktorem jest też reżyserem i dramaturgiem? Nie wierzę. Raczej wygląda to na mało fortunny skrót myślowy.

Ja bym powiedział, że wspólne środki wyrazu z kinem to mają zarówno te współczesne najlepsze seriale, jak i te dawne właśnie. Natomiast pomiędzy nimi czasowo wystąpiły różne seriale stricte telewizyjne, kręcone metodą telewizyjną.

Autor:  karel [ 18 sierpnia 2020, 14:02 ]
Tytuł:  Re: ''W głębi lasu''

Rafal Dajbor napisał(a):
Nie no, trudno mi przyjąć, by facet 41-letni, czyli już nie najmłodsze pokolenie, nie widział ŻADNEGO serialu niż te kręcone współcześnie. :-)

Ależ ja tak wcale nie uważam. :-) Miałem na myśli to, że wcale by mnie nie zdziwiło, gdyby dla niego to jednak faktycznie był najlepszy serial, jaki widział, że ocenia go wyżej niż te sprzed lat. Czeczot to mój "ziomal", do tego człowiek inteligentny i utalentowany dość wszechstronnie, więc darzę go pewną sympatią. Owszem, nie jest to już młodzik, a człowiek tuż po czterdziestce. Trzeba jednak pamiętać, że wiele osób w tym wieku nie różni się aż tak bardzo od ludzi powiedzmy o dekadę młodszych - bardzo często oglądają te same seriale właśnie, grają w gry, "lajkują" to samo na "fejsie". Niby inne pokolenie, a jednak mnóstwo elementów wspólnych. Produkcje sprzed 1989 roku oceniają w zupełnie odmiennych kategoriach i może właśnie tak samo robi Czeczot - PRL to dawno temu było, więc nawet jeżeli seriale sprzed lat są według niego dobre, to liczy się głównie tu i teraz, a tu i teraz najlepsze jest "W głębi lasu". Niewykluczone, że właśnie takie jest wytłumaczenie. No ale to tylko moje gdybanie, analiza przytoczonej - bo nawet nie zacytowanej - wypowiedzi. Trzeba byłoby Czeczota zapytać, by mieć pewność. :-)

Autor:  nałka [ 19 sierpnia 2020, 14:37 ]
Tytuł:  Re: ''W głębi lasu''

Rafal Dajbor napisał(a):
Albo po prostu miał na myśli seriale współczesne. :-) Dla wielu osób te seriale sprzed lat zaliczają się bardziej do dokonań kinowych, niż serialowych.


A może wytłumaczenie jest bardziej banalne, po prostu Czeczot ma nadzieję, że chwaląc ten badziew załapie się na kolejną produkcję Netfliksa :-D

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/