Forum Polskiego Kina
http://forum.polskiekino.com.pl/

"Wiedźmin"
http://forum.polskiekino.com.pl/viewtopic.php?f=14&t=708
Strona 1 z 1

Autor:  Holt_ [ 12 kwietnia 2019, 15:54 ]
Tytuł:  "Wiedźmin"

Usiadłem sobie do tego serialu po dłuuuuugiej przerwie.
I przyznam się - po obejrzeniu dwu odcinków nie mam tak naprawdę zbyt wielu uwag negatywnych. Niezły scenariusz, nienajgorsze aktorstwo, parę ciekawych postaci, Żebrowski tworzący naprawdę interesującą kreacje i grający z dużym zaangażowaniem; bardzo ładna muzyka.

Mam wrażenie, że sporo krytycznych opinii o serialu zostało automatycznie przesunięto wprost z filmu. Niesłusznie.

Autor:  karel [ 12 kwietnia 2019, 17:12 ]
Tytuł:  Re: "Wiedźmin"

Żebrowski to bezsprzecznie jeden z największych atutów "Wiedźmina" - w tym czasie zdarzały mu się naprawdę dobre role, ale niedługo potem zaczął się fatalny okres w jego karierze. Muzyka autorstwa Grzegorza Ciechowskiego (jedno z ostatnich jego dokonań) to też jasna strona tej produkcji. Cierpi ona niestety na wyraźne i bardzo widoczne braki budżetowe, niezbyt spójny scenariusz też moim zdaniem do udanych nie należy. "Wiedźmin" z pewnością miał zadatki na dobry serial, ale do tego potrzeba było większego budżetu, lepszego scenariusza i reżysera z wyższej półki.
Zaglądając tu byłem pewien, że piszesz o tym nowym zagranicznym serialu. :-) Tak na marginesie, to ja do produkcji Netfliksa podchodzą raczej bez emocji. Kiedyś namiętnie pochłaniałem literaturę fantasy i saga o wiedźminie nie była wyjątkiem. Teraz ani nie czytam książek z tego gatunku, ani nie oglądam filmów. Tak więc nie emocjonuję się tym, że wiedźmin zyska nową twarz. Niemniej jednak w jakimś tam stopniu jestem ciekaw efektu, bo jednak nieczęsto się zdarza, by zagranicą ekranizowano polską literaturę.

Autor:  Rafal Dajbor [ 14 kwietnia 2019, 16:04 ]
Tytuł:  Re: "Wiedźmin"

Mnie fantasy interesuje bardzo mało, tak w literaturze, jak w filmie, więc nigdy specjalnie na "Wiedźmina" nie zwracałem uwagi, widziałem przelotnie parę odcinków serialu. Ale wierzę, że serial może być znacznie fajniejszy od filmu. Efekty specjalne, czy scenograficzne smaczki, które z powodu braków budżetowych są "anty-smaczkami", na kinowym ekranie mogą wyglądać naprawdę słabo - na mały ekran są wystarczające.

Do tego dochodzi "syndrom Himilsbacha". Jan Himilsbach pytany czy woli teatr, czy teatr telewizji odpowiedział, że woli teatr telewizji, bo może go oglądać w gaciach. Coś w tym jest. Jak się wyjdzie z domu, pójdzie lub pojedzie do kina, przesiedzi reklamy, itp., to wtedy rozczarowujący produkt rozczarowuje dużo dotkliwiej, niż gdy się go ogląda bez wysiłku we własnym domu.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/