Serial "Pogranicze w ogniu", aktualnie znowu przypominany w TVP Kultura, kojarzy mi się dość szczególnie z powodu udziału w nim grupy aktorów, która ostatecznie nie związała się na stałe z zawodem aktorskim i zaczęła pracować w innych miejscach, większość związała się z dziennikarstwem. Przełom lat 80. i 90., a jeszcze bardziej pierwsza połowa lat 90. to moment, kedy propozycji filmowych było stosunkowo mało, teatry klepały biedę i właśnie tu chyba trzeba upatrywać przyczyn, dla których ci młodzi wówczas ludzie, czując pewną bezowocność swoich wysiłków w aktorstwie, a jednocześnie poszukując stabilnych źródeł zarobkowania, zaczęli rozglądać się za innymi zajęciami. Przez serial przewinęła się ogromna grupa aktorów, również starszych, ale reżyser Andrzej Konic zaufał przede wszystkim sporej grupie młodych, świeżo upieczonych adeptów zawodu. Pozwoliłem sobie wynotować kilka nazwisk tych, którzy odeszli od aktorstwa do innych zawodów, czasem tylko okazjonalnie biorąc udział w jakichś przedsięwzięciach filmowych.
Maciej Orłoś (wiadomo), Magdalena Michalak (dziennikarka łódzkiego oddziału TVP), Jacek Skiba (prezenter pogody w programach informacyjnych), Sławomir Matczak (dziennikarz programów informacyjnych TVP, jedyna rola filmowa to właśnie w "Pograniczu w ogniu"), Jacek Sobala (dziennikarz, radiowiec, dyrektor "Trójki", prezes Polskiego Radia, ostatnia rola w "Pograniczu"), Marcel Szytenchelm (aktor, performer, choć akurat on nadal sporadycznie występuje w filmach, prowadzi też działalność artystyczną, okołoaktorską, ale jest to zdecydowanie indywidualista kroczący własną drogą). Danuta Kowalska (businesswoman, prowadzi własną firmę w obszarze marketingu, PR, niby ostatnio pojawiła się w kilku serialach, ale przez ponad 20 lat od "Pogranicza" była raczej daleko od aktorstwa).
_________________ Mamy taki aparat, najlepszy na świecie aparat do wykrywania kłamstw.
|