Kazimierz Jankowski napisał(a):
Mnie się wydaje ,że wszystkie wymienione tu filmy mogą oglądać dorośli bo dzisiejsi dorośli się na nich wychowali. Ja zastanawiam się czy te filmy zainteresowały by dzisiejsze dzieci i młodzież.
A swoją drogą ciekawe o czym byłby dzisiaj nakręcony serial dla młodzieży ?
Obawiam się, że nie. Od wielu lat dzieci wychowują się na kanałach z zagranicznymi kreskówkami jak np. Cartoon Network, które ma bardzo zabawnych fanów - to ludzie narzekający na to, że obecne bajki są głupie i złe, a bajki z ich czasów były fantastyczne (tzw. dwudziestoletni starcy).

Telewizja zresztą nie odgrywa już tak ważnej roli jak dawniej - młodzi ludzie siedzą przeważnie w internecie (np. ja). Przyznam, że trochę tęsknię za czasami, w których np. siadało się przed telewizorem o określonej godzinie i oglądało wyczekiwany odcinek serialu - tak miałem np. we wrześniu 2006 z drugim sezonem "Xiaolin - pojedynek mistrzów" (to był dobry prezent na rozpoczęcie roku szkolnego

). Czasami przeglądam listę seriali nadawanych przez różne stacje i zauważam, że produkcja, która wtedy budziła tyle emocji, dzisiaj jest już całkowicie zapomniana (rynek seriali dla dzieci i młodzieży jest niestety bezlitosny). Kiedyś się rysowało postaci z ulubionych seriali, wydawało się, że będą one trwać wiecznie, ale czas jest nieubłagany...
No i ważna rzecz - YouTube. Ludzie, którzy prowadzą kanały poświęcone graniu w gry komputerowe, osiągają często... milion subskrypcji. I spora część głosów pochodzi właśnie od dzieci i młodzieży. Mój młodszy brat lubi np. oglądać różne śmieszne filmiki z takich gier jak Minecraft albo Fice Nights with Freddy's. BA! Wychodzi nawet czasopismo TubeNews, w którym "gwiazdy" YouTube mają własne... plakaty.
Nie potrafię niestety stwierdzić, o czym byłby nakręcony dzisiaj polski serial dla dzieci i młodzieży (bo zagranicznych u nas nie brakuje). Również polskie kino nieszczególnie dba o młodszych odbiorców, którzy muszą zadowolić się np. Minionkami, LEGO czy filmami o emotikonach (!). Nie wiem jednak czy to dobrze, czy źle, bo ja się wychowałem przeważnie na zachodnich animacjach i... nie przeszkodziło mi to zainteresować się polskim kinem, które ubóstwiam.
