Forum Polskiego Kina
http://forum.polskiekino.com.pl/

"Belfer"
http://forum.polskiekino.com.pl/viewtopic.php?f=14&t=190
Strona 1 z 2

Autor:  MarianPaz [ 3 października 2016, 22:52 ]
Tytuł:  "Belfer"

Wczoraj w Canal+ miała miejsce premiera długo oczekiwanego serialu "Belfer". Pewnie wiele osób podchodziło do niego z obawami, bo dobrze wiemy jak często tak świetne w oczach stacji telewizyjnych seriale, okazują się co najwyżej średniakami. Tu wszystko na to wskazuje, mamy dobry przyklad na to, że jednak jak się chce to można. Na podstawie 2 epizodow trudno wyrokować jak wypadnie całość, niemniej już teraz wielowątkowa historia z morderstwem w tle zapowiada się intrygująco, a do tego "Belfer" jest dobrze obsadzony i zagrany. Aż miło obserwować na ekranie Pieczyńskiego który ma tu coś do zagrania, a nie patrzeć jak meczy się w bezbarwnej postaci z serialu "Komisja morderstw". Jestem ciekaw jak rozwinie się akcja w kolejnych odcinach i aż żal, że na kolejne epizody trzeba bedzie czekać tydzień, bo interesujące seriale pochłania się w jeden czy dwa dni, zwłacza gdy pojedyńcze odcinki nie są osobnymi historiami.

BTW pierwszy odcinek jest w VOD.pl, kolejnych pewnie nie będzie, a przynajmniej nie od razu czy też za darmo, bo to w końcu C+ to nie jest otwarty kanał.

Autor:  Holt_ [ 4 października 2016, 23:00 ]
Tytuł:  Re: Belfer

Klimatem kojarzący się trochę z pierwszymi odcinkami Twin Peaks, zanim Lynch poszedł w totalną psychodelię.
Zapowiada się naprawdę interesująco.
No i Stuhra już naprawdę nie ma co nazywać młodym :-)

Autor:  Chojrak [ 5 października 2016, 08:44 ]
Tytuł:  Re: Belfer

Holt_ napisał(a):
No i Stuhra już naprawdę nie ma co nazywać młodym :-)
To chyba zostanie na zawsze... ;)
Bo kim stał by się Jerzy Stuhr, gdyby Maciek nie był "młodym Stuhrem"?

Autor:  Moviemaker [ 8 października 2016, 00:04 ]
Tytuł:  Re: Belfer

Dołączam do grona tych, którzy pozytywnie oceniają dwa pierwsze odcinki. Choć temat "grupy trzymającej władzę" pojawił się już chociażby w serialu "Pakt" czy filmie "Układ zamknięty". Nie mamy więc do czynienia z jakimś mega oryginalnym scenariuszem, choć jest tu też kilka innych wątków. Wszystko wydaje się być właściwie "poskładane" i zagrane oraz osadzone w ciekawym, szkolnym klimacie - przez co serial ogląda się z zainteresowaniem. Zobaczymy jak będzie dalej.

Autor:  Ludor [ 3 stycznia 2017, 21:22 ]
Tytuł:  Re: "Belfer"

Obejrzałem cały sezon serialu około dwóch tygodni temu. Zazwyczaj gdy oglądam jakieś seriale, czekam do czasu, gdy wszystkie będą mieć swą premierę. Nie lubię czekać z tygodnia na tydzień na kolejny odcinek, bo oglądanie np. 10 odcinków przez 10 tygodni powoduje, że zapomina się o niektórych szczegółach.

Jeśli chodzi o serial, to jest to jeden z nielicznych polskich serialów ostatnich lat, który zrobił na mnie wrażenie. Z odcinka na odcinek robił się coraz bardziej ciekawszy i coraz większa chęć nachodziła mnie na oglądanie kolejnych odcinków.

Zakończenie, czyli ostatnia scena, to ewidentna zapowiedź kolejnego sezonu, więc pozostaje tylko czekać.

Jeśli miałbym oceniać, to myślę że 8.5/10 będzie tutaj sprawiedliwą oceną :)

Autor:  Sebastian999 [ 16 lutego 2017, 11:02 ]
Tytuł:  Re: "Belfer"

W telewizji od wczoraj mamy nowy serialowy hit...ale dzisiaj kilka słów o poprzednim...

Inspirację serialem panów Lyncha i Frosta czuć bardzo, nie tylko klimat ogólny i punkt wyjścia, czyli zbrodnia na młodej dziewczynie w małym miasteczku pełnym tajemnic oraz zależności pomiedzy jego mieszkańcami. Klocków identycznych jak w amerykańskim serialu jest więcej, ekologia, inwestorzy ze Skandynawii...
Początek zachęcajacy, lecz z odcinka na odcinek czuje się coraz większy wysiłek ze strony twórców, by za wszelką cenę zmylić i zaskoczyć widza. Niestety odbywa się to kosztem całej historii, bo robi się sztucznie, z coraz mniejszym poziomem logiki w scenariuszu. Mamy sceny dosyć nielogiczne z psychologicznego punktu widzenia, np Wuefista zamkniety w celi z niejakim Gołębiem, potężnej postury drabem, mimo kilku grożnych uwag żeby był cicho, cały czas wali w drzwi i się wydziera, co oczywiscie kończy się dla niego nienajlepiej.
Generalnie jest to poprawnie zrobiona, ale niestety jednowymiarowa i jak pisałem wyżej, trochę na siłę podkręcana opowieść. Na pewno nie jest to rzecz do której chciałoby się powrócić, kiedy już zna się rozwiązanie zagadki

Tak naprawdę, nie wypada nawet porównywać tych dwóch seriali do siebie. Zrobione 26 lat wcześniej Twin Peaks to rewolucyjne dzieło, w którym przemyślana konwencja z premedytacją korzysta z elementów rodem z oper mydlanych, więc nawet jeśli momentami pojawia się w nim kicz bądź absurd, to są to zamierzone, konsekwentne zabiegi twórców.

Belfer, moja ocena 5/10...

Autor:  Moviemaker [ 30 października 2017, 20:27 ]
Tytuł:  Re: "Belfer"

Jak oceniacie dwa pierwsze odcinki drugiego sezonu...?

Autor:  Holt_ [ 30 października 2017, 23:53 ]
Tytuł:  Re: "Belfer"

Pierwszy odcinek ciut przegadany, ale z niezlym zakończeniem i paroma ciekawymi scenami.
Za to drugi... Wow! Takiej orgii scenariuszowych naciągnięć i ewidentnych głupot dawno nie widziałem :-)
Szkoła z pancernymi szybami. Szkoła z nieotwierajacymi się oknami. Szkoła, w ktorej te okna zamyka się jakims tajemniczym wichajstrem.
Strzelanie z pistoletu za pomocą smartfona. Pojenie kogoś wodą w sytuacji...nieadekwatnej. Głowy wytrzymujące zamaszyste ciosy gasnicami.

Moglbym jeszcze trochę ale nie chcę za bardzo spoilerowac. W kazdym razie nowy sezon nie ma nic z tajemniczości i dusznosci klimatu pierwszego. Stuhr mam wrażenie męczy się na planie. Nawet Wrocław wypada jakos mał malowniczo.

Autor:  Pan Anatol [ 31 października 2017, 00:15 ]
Tytuł:  Re: "Belfer"

Holt_ napisał(a):
Szkoła z nieotwierajacymi się oknami. Szkoła, w ktorej te okna zamyka się jakims tajemniczym wichajstrem.


To akurat nie jest aż tak bardzo odległe od realiów, przynajmniej tych sprzed paru lat. :D Chodziłem do takiej szkoły, gdzie żeby otworzyć okno (przynajmniej takie na korytarzu, jeśli chodzi o okna w klasach to nie pamiętam), trzeba było być w posiadaniu tajemniczego wihajstra pod postacią uniwersalnej klamki - mieli ją przede wszystkim woźni, ale pewnego dnia jedna dostała się w ręce mojego kolegi, dzięki czemu mógł on ewakuować się przez okna czy też lepić piguły ze śniegu z parapetów. ;) Przepraszam za offtop, ale można by go potraktować jako usprawiedliwienie dla scenarzystów "Belfra". ;)

Autor:  Moviemaker [ 31 października 2017, 00:58 ]
Tytuł:  Re: "Belfer"

Jeśli chodzi o drugi odcinek, w pełni podzielam pogląd Holta:-) Siedziałem jak na "tureckim kazaniu", patrząc i nie czując żadnej więzi z bohaterami. Powiedzmy, że na te okna można przymknąć oko ale pancerne szyby!? Cała seria irracjonalnych zachowań. Wspomniane pojenie wodą, (jeszcze w takiej pozycji, że szybciej można się udusić niż napić), akcje z bronią czy wreszcie obawy przed skokiem z "bardzo dużej wysokości", która za chwilę okazuje się być śmiesznie małą wysokością...

Mam wielką nadzieję, że wspomniany "duszny klimat" jednak powróci. No i że zdecydowanie ograniczą zużycie amunicji, bo to co było w drugim odcinku, bardziej niż wrocławskie problemy Belfra przypominało nieudolną zasadzkę na bastion ISIS;-)

Autor:  Holt_ [ 8 listopada 2017, 21:55 ]
Tytuł:  Re: "Belfer"

Trzeci odcinek nieco lepszy od poprzednich, trochę już klimatem naśladujący pierwszy sezon.

Autor:  Arnold Boczek [ 9 listopada 2017, 14:56 ]
Tytuł:  Re: "Belfer"

Holt_ napisał(a):
Trzeci odcinek nieco lepszy od poprzednich, trochę już klimatem naśladujący pierwszy sezon.


Zdecydowanie, drugi odcinek to jakby wypadek przy pracy - za dużo tego wikłania się w nieprawdopodobieństwach. Z kolei trójka - zaczyna się powoli ta patologiczna atmosfera, znana z pierwszego sezonu. Ciekawe, jak się to rozwinie.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/