Obejrzałem połowę serialu, czyli trzy dotychczas wyemitowane odcinki. Założenie jest ciekawe i opiera się na pytaniu, do czego jest zdolny tzw. porządny obywatel, gdy jego świat stanie na głowie. Ogląda się nieźle, w drobnych, ale znaczących rolach Englert i Skolimowski, odtwórca głównej roli i współautor scenariusza Krzysztof Czeczot stara się jak może, by uwiarygodnić swoja postać, ale coś mi w tym wszystkim jednak nie do końca gra. Za dużo grzybów w barszczu jak dla mnie. Zbieg okoliczności goni zbieg okoliczności, spirala się nakręca, mało nie pęknie. Z jednej strony wiem, że na tej spirali poniekąd opiera się pomysł serialu, ale jednak... Zobaczymy, jak historia zostanie rozwiązana. Wtedy będę mógł "Porządnego człowieka" ocenić w całości. Na razie daję tak 5/6.
_________________ My żyjemy!
|