Forum Polskiego Kina

Chodzi oczywiscie o opioidowe leki przeciwbólowe, dawniej powszechnie i potocznie nazywane narkotykami, dzis nazwa uzywana w zasadzie tylko nieoficjalnie w szpitalach....

_________________
Film to życie, z którego wymazano plamy nudy - Alfred Hitchcock.

A widzisz, dzięki, że to wyjaśniłeś. Bo przyznam, że zgłupiałem, gdy to zobaczyłem i zastanawiałem się, o co tak naprawdę może chodzić. W każdym razie dziś brzmi to bardzo ciekawie. Wcześniej pytałem rodziców, którzy świetnie pamiętają tamte czasy, ale tego określenia, o którym piszesz, nie skojarzyli.

_________________
My żyjemy!

W hurtowni farmaceutycznej w której pracuję, oficjalnie mówi się o magazynie narkotyków.

_________________
Lista filmów po rekonstrukcji (aktualizacja 13.10.2023)
Rekonstrukcje wydane na Blu-ray (aktualizacja 17.08.2023)

Szpital, apteka, potejto, potato...

_________________
Film to życie, z którego wymazano plamy nudy - Alfred Hitchcock.

A może w tym magazynie są barbiturany ?
Jest wiele leków OTC które zawierają Kodeinę alkaloid wywodzący się z morfiny. Są to leki przeciwbólowe typu paracetamol z tym dodatkiem. Wiem że Kodeina uzależnia. Czy powinno się taką substancję dodawać do leków OTC ? Przecież obolały pacjent może przyjąć większą dawkę leku niż sugeruje to ulotka. Własnie, ULOTKA ! Pacjenci mysląc że jesli lek jest bez recepty podświadomie przyjmują, że jest bezpieczny w KAŻDEJ DAWCE a przy tym w ogóle nie czytając ulotek. Potem przywożą na SOR takiego delikwenta i rodzina mówi że przyjął 5 tabl
paracetamolu zrobiły mu sie sine usta i trudno oddycha, ale nie dodają że paracetamol był z Kodeiną . I o nieszczęście nie trudno.
Podobno Kodeina dodawana jest do syropów na kaszel dla dzieci, zmniejsza jego uporczywość.
Taaak Analgetyków jest dzisiaj dostatek można się raczyć do bólu (uśmierzonego) .

Pozdrawiam

Barbituranow dziś się prawie nie używa, za dużo miały efektów ubocznych.
W postaci dożylnej w zasadzie do dwu przeciwstawnych rzeczy - do wykonywania kary śmierci i do znieczuleń ogólnych do cięć cesarskich....

_________________
Film to życie, z którego wymazano plamy nudy - Alfred Hitchcock.

Zupełnie nieoczekiwanie dla siebie uruchomiłem lawinę...

_________________
My żyjemy!

Trochę tak, ale zainteresowanie tym ciekawym napisem na aptece wywołuje faktycznie dziwne skojarzenia w dzisiejszych czasach. Na szczęście kolega Holt, lekarz, wyjaśnił nam znaczenie tego napisu.
To dobrze dowiedzieć się czegoś nowego o starych procedurach.

W końcu po to mamy to Forum, by szerzyć wiedzę.
Dawno tego serialu nie widziałem, oglądałem go tak naprawdę odcinek po odcinku jeszcze w latach 90., u progu moich zainteresowań filmowych. Wówczas śledziłem go głównie dla aktorów, a nie dla akcji. Wtedy Kowalski, Komorowska, Wilhelmi, Walczewski, Englert, Kolberger, Barszczewska, Fronczewski - to była dla mnie taka plejada, że mogli grać cokolwiek, nawet o karmieniu świń, albo zamiataniu, a i tak mnie zachwycali. Do tego na tym serialu poznawałem takich aktorów, jak Ewa Borowik, Danuta Kowalska, Marek Lewandowski a także zwrócił moją uwagę Jacek Recknitz, który z czasem stał się jednym z moich ulubionych epizodystów polskiego kina i ostatecznie jedynym z grona "moich" mistrzów epizodu, których dane mi było osobiście poznać. No i już na pewno byłem wtedy po "Rejsie", więc sobie wyłapałem Wandę Stanisławską-Lothe i Jana Himilsbacha. Tyle pamiętam. Z akcji zaś pamiętam tyle, że chodziło o jakieś sprawy związane z pornografią i nic więcej, więc jak widać akcja mnie nie wciągnęła, albo jednak te nazwiska mi ją całkiem przyćmiły.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl