Forum Polskiego Kina

Teraz jest 22 grudnia 2024, 08:04

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 23 ]  Przejdź na stronę... Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
PostNapisane: 26 listopada 2021, 21:34 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3422
Posty na Forum KP: 537
Chyba nikogo nie zdziwi, jak napiszę, że dla mnie Katarzyna Chrzanowska to jednak przede wszystkim "Crimen"? :-D

A "Dorastania" lata nie widziałem, a i z całej tej piosenki to mam w pamięci tylko 4 słowa: "Jesteś aktor, jesteś widz". :-)

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 27 listopada 2021, 12:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 cze 2016
Posty: 1497
Posty na Forum KP: 2675
"trzeci dzwonek i kurtyna, trzeba żyć, musisz żyć
Przedstawienie się zaczyna, jesteś aktor, jesteś widz..."

Mnie to utkwiło, ten refren.

_________________
Film to życie, z którego wymazano plamy nudy - Alfred Hitchcock.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 listopada 2021, 16:40 

Dołączył(a): 04 wrz 2016
Posty: 209
Lokalizacja: Poznań
Ciekawe też wstawki muzyczne w wykonaniu Gintrowskiego. Zresztą jego stylu nie sposób pomylić z kimś innym.

_________________
Sztuka jest sztuka!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 4 grudnia 2021, 12:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3234
Lokalizacja: Szczecin
Posty na Forum KP: 6471
To jest naprawdę fajny serial, zwłaszcza po upływie lat to widać. Tylko że właśnie, o czym była już mowa, zupełnie nie trafił w swój czas. W 1989 roku, gdy miał premierę, naprawdę mało kogo obchodziło to, o czym opowiadał. Ludzie mieli inne problemy i zupełnie co innego ich interesowało, w każdym razie na pewno nie rozterki inteligentów i robotników sprzed kilkunastu lat.
A dzisiaj właśnie głównym atutem "Dorastania" jest ciekawe pokazanie życia i dylematów młodych ludzi w latach 70. Zdecydowanie widoczniejsza i ważniejsza w serialu jest warstwa obyczajowa, historia i polityka są naturalnie obecne, ale tylko w tle, choć jest to tło niebagatelne, bo ma duży wpływ na losy i wybory bohaterów. Obawiałem się, czy - zwłaszcza po rekonstrukcji cyfrowej - nie będzie na ekranie widać, że serial, który opowiada o latach 70., był kręcony pod koniec lat 80. Na szczęście twórcom udało się uniknąć anachroniczności i sztuczności, choć drobne wpadki były, np. Polonezy na ulicy w roku 1972. :-)
Dla mnie Morawski to też jednak przede wszystkim "Rudy", ale to nie znaczy, że nie doceniam jego roli w "Dorastaniu" - był przekonujący, podobnie zresztą jak inni odtwórcy głównych ról: Dedek, Zieliński czy Pomykała, choć za nią akurat nigdy nie przepadałem. Wśród aktorów drugoplanowo-epizodycznych wyróżniłbym Kozienia, Kuźniara, Ejmonta. No i wspomniana przez Holta Kaźmierczak... Szkoda, ze szybko i już tak dawno zniknęła, wyjeżdżając z Polski niedługo po powstaniu "Dorastania". Była aktorką pełną uroku i bardzo naturalną w swojej grze.
Muzyka Gintrowskiego faktycznie wpada w ucho i dobrze współgra z klimatem serialu, zarówno motyw liryczny jak i dynamiczny. Z kolei piosenka z czołówki akurat średnio mi się podoba.
Jeżeli miałbym wskazać minusy "Dorastania", to byłaby to zbytnia deklaratywność niektórych dialogów czy cała sekwencja z Hubertem Wagnerem, która wydała mi się doklejona strasznie na siłę, a sam trener był znacznie tęższy i starszy niż w roku olimpijskiego sukcesu (11 lat zrobiło swoje), co wyglądało trochę tragikomicznie.
"Dorastanie" to całkiem przyzwoity kawałek obyczajowy i świetnie, że go zrekonstruowano. Dzięki temu jest szansa, że więcej ludzi się nim zainteresuje, na co zasługuje, a z pewnością nie jest tak znany jak inne telewizyjne produkcje sprzed lat, niekoniecznie wiele lepsze. Mnie także zachęciło to do obejrzenia go w całości, bo do niedawna był to serial z grupy tych, których nigdy wcześniej nie oglądałem.

_________________
My żyjemy!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2 marca 2023, 00:28 

Dołączył(a): 24 lip 2016
Posty: 32
Obejrzałem jakoś rok temu. Co za depresja! Główny bohater inteligent który w dużym skrócie przerywa edukację, ima się różnych zajęć. Jak to się mówi byle co aby tylko przeżyć. Jednak rzeczywistość go przerasta bo on tak jak doktor Murek chce być uczciwy. No i szybko się przekonuje jakie to trudne. Ciągle więc zmienia pracę. No a jak trafia na pracę nauczyciela w szkole w małej miejscowości to okazuje się że
jest do tej roboty za dobry. Za dobry bo uczy dzieci samodzielnego myślenia. No i ten dyrektor szkoły go za to zwalnia. Nie wiem po co ten film? No i jeszcze mu się rodzina rozwala na koniec. Czysta depresja no chyba że o to w tym chodziło?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 marca 2023, 22:49 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 1807
Posty na Forum KP: 1006
A ja tak zapytam, jakich to różnych ''byle'' zajęć ima się Tadeusz Leszkiewicz ? Co to za prace, które tak często zmienia ?
No i poza ''depresyjnym'' wątkiem magistra, są jeszcze inne, w tym dwa prawie równorzędne, ...wiec w moim odczuciu nie samą depresją serial stoi :-)

_________________
...nie profesor, tylko satyr..


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 19 marca 2023, 12:15 

Dołączył(a): 24 lip 2016
Posty: 32
Sebastian999 napisał(a):
...wiec w moim odczuciu nie samą depresją serial stoi :-)

Każda z tych historii jest kołomyją, gdzie na drodze normalnych "dorastających" ludzi staje
marksista bolszewik i przeszkadza im żyć. Gdzie tam widzisz coś pozytywnego? No najlepiej
ta żona chyba
miała bo weszła ona z wpływowym redaktorem w układ wspólnego materaca i pomiętego prześcieradła. To zaowocowało wspaniałymi zleceniami na reportaże i w ogólnie ciekawą pracą.
Co potem stało się przyczyną kolejnej tragedii. Suchą ręką wyszedł jedynie prawnik Kondrat.
A idź pan... :-)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 19 marca 2023, 16:53 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 1807
Posty na Forum KP: 1006
Rzecz jasna odczucia, odbiór taki, czy inny, to każdego sprawa indywidualna...specjalistą nie jestem, więc depresji podważał nie będę :-) ale przyznam, jakieś wybiórcze to spojrzenie, a przecież śpiewają na początku ''...bilans zysków, bilans strat, a my ciągle dorastamy... '' jak to w życiu właśnie, a do tego to jeszcze PRL i chwilę przed stanem wojennym, to trudno żeby było kolorowo i wszystko się udawało...zresztą, czy dziś się tak wszystkim udaje i czy niektórzy nie mają pod górkę, długo by gadać/
Leszkiewiczowi rozpadła się rodzina - zaraz założy nową, przecież żeni się z ładną, niegłupią dziewczyną i może będzie szczęśliwszy, niż w pierwszym związku.
Braniakom też niełatwo, ale mają zdrowe dziecko, ona idzie na studia i co istotne kochają się.
A co najważniejsze mimo ciśnienia, obaj panowie zachowują tak zwany kręgosłup...plus trzymają się razem - jeszcze rolnik Kula z nimi, który też jakoś swoje cele realizuje.
O postaci Kondrata tak naprawdę przecież wiele nie wiemy, w każdym razie o jego życiu prywatnym, więc wyciąganie go z kapelusza, przystawianie do głównych bohaterów i ich perypetii, trochę mija się z celem.

_________________
...nie profesor, tylko satyr..


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 19 marca 2023, 18:50 

Dołączył(a): 24 lip 2016
Posty: 32
Z Kondratem prawnikiem, założyłem z góry że pośród nich jest jedynym który nie musi się dorabiać.
Nie wziąłem tego z subiektywnej oceny ale wynika to z jego granej roli że żyje na poziomie. Reszta musi się dorabiać i kręci się w kołomyji zwanej tutaj dorastaniem. Ale oni już są od dawna rodośli. Wielu z nich będzie dorastać tak długo że aż im życia zabraknie. O to mi chodzi. Dorośli na dorobku. I nie jest to przodujący polski film prezentujący taki trend. Trend kina depresyjnego. Pozdrawiam.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 25 marca 2023, 19:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 cze 2016
Posty: 1497
Posty na Forum KP: 2675
Sebastian999 napisał(a):
A ja tak zapytam, jakich to różnych ''byle'' zajęć ima się Tadeusz Leszkiewicz ? Co to za prace, które tak często zmienia ?
)


Na pewno jest nauczycielem i na pewno rozwozi towar po sklepach. Dawno nie oglądałem, ale chyba jeszcze jakieś artykuły pisywał czy coś…

_________________
Film to życie, z którego wymazano plamy nudy - Alfred Hitchcock.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 4 kwietnia 2023, 13:34 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 1807
Posty na Forum KP: 1006
Dzięki Holt :-) aczkolwiek to było pytanie/de facto nie będące pytaniem/ do kolegi Hatora, który delikatnie mówiąc, mocno wyolbrzymił wielość ''byle'' zajęć Tadeusz Leszkiewicza - bo tenże na przestrzeni 8 lat miał króciuteńki epizod w transporcie, a poza tym walka o doktorat, jakieś pojedyńcze wykłady, nauczycielstwo na prowincji, w końcu stały etat na uniwersytecie i może było coś tam jeszcze - ale na pewno nic więcej w stylu ''zaopatrzeniowiec''.

_________________
...nie profesor, tylko satyr..


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 23 ]  Przejdź na stronę... Poprzednia  1, 2

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Powered by: - HOSTINGHOUSE