["Angora" nr 3 (16 I 2022), s 6] Króciutki materiał o tym znakomitym dokumencie Andrzeja Czarneckiego z Wytwórni Filmów Oświatowych w Łodzi.
Mówi profesor: "Mamy tu dwa akwaria napełnione wodą. Do lewego wpuszczamy jednego szczura, do prawego drugiego. Temu po prawej podajemy deseczkę." Po chwili strącamy szczura po prawej z deseczki. Obydwa szczury pływają walcząc o życie, ale sił im ubywa. Ten po lewej, któremu deseczki nie podano, tonie już po kilku minutach. Ten, któremu na krótką chwilę pozwolono odpocząć na deseczce - wciąż pływa. Uparcie wraca do tego brzegu akwarium, przy którym była mu podana deseczka. Przeżył aż 15 godzin . . .
Mówi jedyny w Polsce szczurołap. Wypowiada się anonimowo, nie pokazując twarzy. W umowie z pracodawcami, właścicielami magazynów ziarna albo z zakładami mięsnymi zobowiązuje się wytrzebić wszystkie gryzonie: "Na zamówienie wybijam wszystkie. Kiedy mam zlecenie, podpisuję umowę, że wytrzebię całe stado. Nikt tego nie potrafi."
Szczurołap roznosi karmę, nawołuje, bo wie, że gryzonie tam są i nasłuchują, czuwają. "Szczury trzeba szanować za inteligencję, bo one są inteligentne." Mówi o zdobywaniu zaufania. "Zastanów się, czy chcesz truć od razu, czy zanęcić? Bo jak od razu, to 80% zginie, ale reszta się nauczy i będzie żyć. Dlatego na początek karmię wszystkie dobrą żywnością." Kiedy szczurołap pojawia się w stodole z wiadrem ziarna, drepczą za nim jak karni żołnierze - niesamowity widok. To trwa kilka dni. Dobra żywność, dobry człowiek . . . To się podoba. "Najpierw do jedzenia wysyłają gówniarzy, po dwóch dniach podchodzą te najważniejsze." A wtedy szczurołap przystępuje do zadania właściwego. Są różne sposoby: na ostro czyli fosforek cynku, który odcina mózg od myślenia, albo delikatniej - posmarować rury smalcem z trucizną . . . Jest też sposób okrutny - dosypać do karmy trochę gipsu: "Zrobiłem to tylko raz, bo to niehumanitarne. Gips sztywnieje w żołądku. Nigdy więcej tego nie zrobię" . . . Kiedy szczurołap już wie, że całe stado mu ufa, wysypuje truciznę. A inteligentne zwierzęta idą za nim, nawet widząc truchła padniętych wcześniej pobratymców. Jedne leżą martwe, a tuż obok inne się zajadają. Skoro człowiek stał się przyjacielem, to one ślepo pójdą za nim. Potem same padną. Na końcu pojawią się szczurzy przywódcy.
Ostatnie pozostałe przy życiu szczury zabija się łopatą. Żeby nie przekazały wiedzy następnym. "Czy pan wie, że kiedyś byłem zamówiony, a jak przyjechałem, to już ich nie było? Jakby wiedziały, że przyjadę."
Genialny dokument - absolutnie lektura obowiązkowa! ["Szczurołap" jest dostępny na YouTube]
|