Forum Polskiego Kina

Teraz jest 26 grudnia 2024, 21:11

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 11 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 14 grudnia 2020, 07:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3235
Lokalizacja: Szczecin
Posty na Forum KP: 6471
Bardzo zaskoczyła mnie ta wiadomość. Dużo śmierci wokół nas ostatnio, za dużo... Później skreślę parę słów.

_________________
My żyjemy!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 grudnia 2020, 07:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 cze 2016
Posty: 1497
Posty na Forum KP: 2675
Szok. Ale w dzisiejszych czasach nie dziwią śmierci 30latkow....
Jeden z moich ulubionych aktorów, obdarzony charakterystycznymi warunkami fizycznymi i głosowymi. Uzdolniony bardzo wszechstronnie przy tym, potrafił zagrać i w komedii, i w dramacie, a jak trzeba było, to znakomicie śpiewal, chocby piosenki Przybory i Wasowskiego.
Ogromną popularność przyniosły mu "pierwsza" "Sztuka kochania" i "Zabij mnie, glino" - ale był też bardzo dobry np w serialu Dorastanie jako lekko cyniczny redaktor z TV; fajnie zagrał w średnio udanym filmie "Kapitał, czyli..." Falka. Zagrał mnóstwo ról epizodycznych, pamiętam np zabawna rolę wykładowcy w "Pokoju 107".

Szkoda, wielka szkoda i strata......

_________________
Film to życie, z którego wymazano plamy nudy - Alfred Hitchcock.


Ostatnio edytowano 14 grudnia 2020, 12:23 przez Holt_, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 grudnia 2020, 10:41 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 1807
Posty na Forum KP: 1006
Też jeden z moich ulubionych, miał w sobie coś takiego, nie wiem... biły z ekranu od Piotra Machalicy jakieś pozytywne wibracje. Na pewno kilka niezapomnianych ról, tych większych takich jak jak zmęczony, majacy problemy w domu, ale obsesyjnie dążący do celu kapitan Popczyk, seksuolog-celebryta Olgierd Pasikonik, czy Piotr Nowosad poczatkujacy biznesmen bez tak zwanego farta...i mniejsze - Rafał Salamon, przyjaciel głównego bohatera w ''V.I.P'', pijący, cwany redaktor Odyniec z ''Bohatera roku'', czy dynamiczny przestepca ze ''Stanu strachu'' Andrzeja Kijowskiego... Smutno

_________________
...nie profesor, tylko satyr..


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 grudnia 2020, 11:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3235
Lokalizacja: Szczecin
Posty na Forum KP: 6471
Przyznam, że z klanu Machaliców zawsze pod względem aktorskim wolałem jednak Henryka, ale Piotr to też był przecież naprawdę kawał porządnego aktora. "Zabij mnie, glino" na pewno w moim rankingu wysuwa się na czoło, poza tym dobra rola w faktycznie nieudanym "Kapitale.." Falka, bardzo zabawny epizod psychoanalityka (z doklejoną długą brodą) w "Dniu świra", a z ostatnich występów z pewnością wyrazista kreacja w spektaklu TV "Paradiso". Swoją drogą, spektakl sprzed zaledwie dwóch lat, a w krótkim czasie odeszli: reżyser (Strzelecki) i dwójka istotnych aktorów (Machalica i Pszoniak). Holt wspomniał jeszcze o piosenkarskiej aktywności Machalicy, bo rzeczywiście jest ona warta odnotowania. Nie miał może Machalica wybitnych zdolności wokalnych, ale swój niski, głęboki głos potrafił fantastycznie wykorzystać, dzięki czemu pięknie wykonywał różne utwory poetyckie i te, które zaliczamy do nurtu tzw. piosenki aktorskiej. Podobnie zresztą jest z Piotrem Fronczewskim, którego głos także świetnie nadaje się do śpiewania określonego rodzaju piosenek. Kiedy słyszę poetycki utwór w wykonaniu Machalicy czy Fronczewskiego, to od razu ogarnia mnie szczególny nastrój, jakaś melancholia, robi mi się smutno, ale na moment, bo w gruncie rzeczy te niewesołe często piosenki śpiewane przez obu panów sprawiają, że świat - nawet jeśli niesprawiedliwy i bezwzględny - wydaje się choć na chwilę piękniejszy.

_________________
My żyjemy!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 grudnia 2020, 12:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 cze 2016
Posty: 1497
Posty na Forum KP: 2675
Wymieniajac role Piotra Machalicy pominalem niesprawiedliwie bardzo wazna chyba w jego karierze zawodowej rolę księdza Wawrzyniaka w "Najdłuższej wojnir nowoczesnej Europy". Ta rola chyba uczynila go rozpoznawalnym.

_________________
Film to życie, z którego wymazano plamy nudy - Alfred Hitchcock.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 grudnia 2020, 12:35 
ADMINISTRATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 maja 2016
Posty: 626
Tam na górze chyba ktoś przesadza... Zabrać Piotra Machalicę w wieku 65 lat!? Jego role można wymieniać długo ale pamiętam go również z programu "Big Zbig Show", w którym (m.in. razem z W. Mannem, K. Materną, J. Józefowiczem i Z. Zamachowskim) dał popis swoich umiejętności komediowych, aktorskich a nawet muzycznych. Wielka szkoda, straciliśmy generała Bogusława Górę, szefa BOR z serialu Ekstradycja, Milosa z "Sauny"... Wspominam też Jego rolę Tomasza Sokalskiego w mniej znanym filmie "Błąd w rachunku" (gdyby ktoś miał ochotę zobaczyć, posiadam ten film w swoich zbiorach). Nie usłyszymy już pięknego głosu Pana Piotra... Kolejny rozdział Polskiego Kina został zamknięty.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 grudnia 2020, 14:53 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3423
Posty na Forum KP: 537
Strasznie przykra wiadomość. A jeszcze tak niedawno widziałem go w kawiarni na placu Wilsona w Warszawie. Wiąże się z nim też jedno z moich pierwszych wspomnień dziennikarskich... Ech. Szerzej wypowiem się w artykule na blogu, bo teraz faktycznie trochę wręcz trudno zebrać myśli.

Tymczasem Magda Umer w Faktach po Faktach powiedziała, że wiadomość o śmierci Machalicy szalenie ją zasmuciła, ale nie zaskoczyła, bo mało kto wiedział, tylko najbliżsi przyjaciele, że Machalica był od wielu już lat człowiekiem bardzo schorowanym.

Tak to bywa, że wysoki, zwalisty facet z tubalnym głosem cały czas jakoś aktywny publicznie siłą rzeczy będzie się kojarzył z okazem zdrowia, śmierć na skutek zakażenia wirusem szokuje, a prawda okazuje się całkiem inna.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 grudnia 2020, 21:53 

Dołączył(a): 04 wrz 2016
Posty: 209
Lokalizacja: Poznań
Wielka strata dla polskiego kina, wiele znakomitych ról, które zostały tu wcześniej wymienione.
Ja tylko pragnę zauważyć że był ulubieńcem Bromskiego (role w takich filmach jak "Zabij mnie glino", "Ceremonia pogrzebowa", "Sztuka kochania", "Kuchnia polska" czy "1968 Szczęśliwego Nowego Roku") i Falka ("Był jazz", "Idol", "Bohater roku" czy "Kapitał...")chętnie obsadzali go też Janusz Kijowski ("Maskarada", "Stan strachu", "Kameleon") czy w epizodzikach Marek Koterski ("Nic śmiesznego", "Dzień świra" czy "Wszyscy jesteśmy Chrystusami").
Seriale to przede wszystkim "Najdłuższa wojna nowoczesnej Europy" i "Ekstradycja 3".

_________________
Sztuka jest sztuka!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 grudnia 2020, 22:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 cze 2016
Posty: 1259
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
To ja jeszcze wspomnę film, który jeszcze, o ile się nie mylę, nie został wspomniany, a warto, by został - "Dekalog IX".


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 grudnia 2020, 22:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 02 mar 2018
Posty: 579
Posty na Forum KP: 1403
No ja przyznam, że dla mnie Piotr Machalica to przede wszystkim role serialowe - "Najdłuższa wojna nowoczesnej Europy" i "Sukces" (obydwa ale zwłaszcza ten drugi). "Najdłuższą wojnę..." wymieniłem bo przyjrzyjmy się, rzadko zdarza się młodego aktorowi, w trakcie studiów lub zaraz po, zagrać tak wiarygodnie i sugestywnie postać historyczną, dużą, świetnie napisaną. Natomiast "Sukces" to nie zamierzam ani Was ani siebie oszukiwać, arcydzieło to to nie jest ;) Natomiast mi się serial podobał , uważam, że dobrze dokumentował zmiany ustrojowe, zawierał elementy społeczne, miłosne ale też sensacyjne i polityczne. Bardzo psuła ten serial pani Dorota D., ale w otoczeniu miała świetnych aktorów, w mniejszych lub większych rolach. Ot choćby Zaliwski, Bielicka, Trybała, Kamińska, Celińska, Fronczewski, Bukowski, Łazuka, Pluciński, Karewicz, Talar. Natomiast w prowadzącej męskiej roli znakomity Machalica, który aż "ziajał" niebywałą charyzmą. Niesamowita postać łącząca w sobie elementy przyciągające i odpychające. Osoba z krwi i kości.
Nie jestem fanem jego znanych ról filmowych, "Sztuki kochania" i "Zabij mnie glino" po prostu dlatego, że zwyczajnie tych filmów nie lubię. Natomiast ubóstwiam wręcz ballady i piosenki w jego wykonaniu. Do tego stopnia, że dziś wieczór słucham właśnie ich a nie kolejnej porcji wspaniałych słuchowisk otrzymanych z Archiwum TPR ;)
I jeszcze jedna dygresja przemyśleniowa. Mam wrażenie że w dwóch popularnych serialach / telenowelach Machalica zagrał postaci, które by się nie pojawiły gdyby nie śmierć dwóch aktorów. Pierwsze skojarzenie jest oczywiste - pojawił się jako nieślubny syn Dionizego po śmierci Henryka, swojego ojca w "Złotopolskich" i prawie pewnym jest że odgrywał partie mające należeć do seniora. Ale jest jeszcze jeden taki element, konkretnie w "Na dobre i na złe". Pojawił się jako lekarz z Ameryki, przyjaciel rodziców Jakuba Burskiego (Żmijewski), ale zaczyna pojawiać się dopiero po śmierci Krzysztofa Chamca, grającego ojca Kuby. Przedtem jakoś nikt o nim nie mówił ;)
I na koniec - zgadzam się z Koleżeństwem. Wielki smutek, nie mogę w to uwierzyć. Dlatego też z wieczora dopiero się pozbierałem, by coś napisać...

https://www.youtube.com/watch?v=3Np2Hy9eFcQ

_________________
"O, niech mnie diabli obedrą ze skóry"


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 grudnia 2020, 23:03 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3423
Posty na Forum KP: 537
Zupełnie wyleciała mi z pamięci seria "Sukcesu" z "Dorotą D." w roli Tekli Skarbek, za to doskonale pamiętam tę z Magdaleną Wójcik. I rzeczywiście, Machalicę też pamiętam. To nawet bardzo osobiste skojarzenie. Serial leciał, gdy byłem już na weekend u babci, więc jak słyszę w głowie tekst tytułowej piosenki "Jasne jak słońce, w życiu potrzebne są pieniądze, by koniec z końcem, człek bez problemu związać mógł" (dziwne, tę frazę zapamiętałem jak widać w całości, reszty tekstu nie pamiętam w ogóle) to wręcz czuję pewne smaki, które towarzyszyły tym coweekendowym wizytom. No cóż, podobno smak kuchni babci pamięta się na całe życie. ;-)

A jeśli Machalica i lata 90. to także program "MdM czyli Mann do Materny, Materna do Manna" i bzdurne, źle sformułowane pisma urzędowe nadsyłane do programu, które Machalica czytał ku uciesze widzów. Świetnie zresztą czytał, zaczynając to zawsze formułą "Witam i czytam".

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 11 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Powered by: - HOSTINGHOUSE