Forum Polskiego Kina
http://forum.polskiekino.com.pl/

Wojciech Fiwek (7.04.1924 - 6.03.2020)
http://forum.polskiekino.com.pl/viewtopic.php?f=11&t=809
Strona 1 z 1

Autor:  Pan Anatol [ 6 marca 2020, 20:38 ]
Tytuł:  Wojciech Fiwek (7.04.1924 - 6.03.2020)

Zmarł jeden z ważniejszych twórców polskiego kina dziecięco-młodzieżowego, Wojciech Fiwek. Najbardziej znany chyba z serialu "Gruby" oraz filmów "Pogrzeb świerszcza" i przede wszystkim "Zielone kasztany". Przed paroma dniami kolega Cfeter wspomniał o książce na jego temat, przypominając mi jego postać, a dziś przypomniała mi ją, niestety w takich okolicznościach, strona główna filmpolski.pl. Ja akurat nie znam dobrze jego twórczości, ale jako że czuję się jakoś związany z tym niedocenianym raczej segmentem tematycznym naszego filmu, jestem ciekaw, co Wy macie do powiedzenia na temat twórczości Fiwka. Zresztą ja również widziałem jeden jego film, który z rzadka przypomina TVP Kultura - bardzo ładny, poetycki film "Ewa + Ewa", klimatem przypominający nieco wczesnego Nasfetera i "Czerwony balonik" Lamorisse'a.

Autor:  Krępak Zwiedziony [ 7 marca 2020, 00:31 ]
Tytuł:  Re: Wojciech Fiwek (7.04.1924 - 6.03.2020)

Nie wiedziałem, że miał aż 95 lat. Oprócz najbardziej chyba pamiętanego przez wszystkich serialu "Gruby", dla mnie bardzo ważny ze względu na miejsce zamieszkania i jednocześnie plenery i miejsce akcji był serial "Siedem stron świata". Trochę naiwny, bardziej dla dzieci szoły podstawowej niż dla młodzieży, ale przywołuje ciepłe skojarzenia. Czytałem też książkę, podobnie jak "Zielone kasztany" i w wieku lat -nastu, były to bardzo szczególne dla mnie pozycje.
Miałem zresztą okazję pracować przez jakiś czas ze współscenarzystą "Siedmiu stron świata", dziennikarzem i pisarzem Konradem Frejdlichem, który - o czym dowiedziałem się przed chwilą - po sprawdzeniu na filmpolski.pl - zmarł półtora roku temu. Kiedy go wówczas, niecałe 20 lat temu pytałem o "Siedem stron świata", wspominał że dobrze mu się pracowało z Fiwkiem, nie tylko przy tym jednym filmie.

Autor:  karel [ 7 marca 2020, 01:23 ]
Tytuł:  Re: Wojciech Fiwek (7.04.1924 - 6.03.2020)

Mnie z jego twórczości najbardziej podobał się "Pogrzeb świerszcza". To naprawdę ładny film o dzieciństwie, przyjaźni, potrzebie miłości, niezrozumieniu i bezwzględności i okrucieństwie świata. Klimatem i tematyką przypomina trochę "Odwiedziny prezydenta". Inne filmy Fiwka, które miałem okazję widzieć, choć urokliwe jak np. "Jeśli serce masz bijące" z lubiącymi kamerę A. Proboszem i zmarłą niedawno Scholl nieco mnie nużyły, może dlatego, że - w przeciwieństwie do "Pogrzebu... - były nie tylko o dzieciach, ale i głównie dla dzieci. Na "Grubego" jakoś nigdy się nie załapałem, tzn. zdarzyło mi się widzieć pojedyncze odcinki, ale w całości serialu nie obejrzałem - w dzieciństwie mi umknął, a potem nie zdecydowałem się już na oglądanie od deski do deski.

Autor:  Cfeter [ 7 marca 2020, 09:37 ]
Tytuł:  Re: Wojciech Fiwek (7.04.1924 - 6.03.2020)

Dla mnie "Pogrzeb świerszcza" to jeden z najpiękniejszych filmów poświęconych tematyce dziecięco-młodzieżowej w filmie polskim i nie tylko...Bardzo lubię też "Zielone kasztany" (książka Domagalika to jedna z moich ukochanych lektur dzieciństwa i do dziś czekam aż w życiu poznam jakąś Irminę (bardzo mnie te imię urzekło) :-D ) Choć sądzę,że gdyby powstał kilka lat wcześniej, mógłby być lepszy.Reżyser musiał mieć bardzo określone poglądy,czego dowodem filmy takie jak "Józia" czy "Czerwone węże" z wyraźnymi wątkami robotniczymi.
Co do "Jeśli serce masz bijące"-bliski jestem zdania karela.Ciekawi mnie film "Powrót Grubego", o którym informacje są dość skąpe.Może to coś podobnego to filmu "Tolek Banan i inni",w którym Stanisłąw Jędryka po latach wraca do swych dziecięcych aktorów :icon_question:


...W pracy ktoś przyniósł ostatnio "Siedem stron świata" na półkę "bookcrossing"... ;-)

Autor:  Sebastian999 [ 8 marca 2020, 22:32 ]
Tytuł:  Re: Wojciech Fiwek (7.04.1924 - 6.03.2020)

Szczególnie lubię ''Zielone kasztany'', ten obraz dojrzewania, dostrzegania złożoności świata dorosłych. Odnajduję nawet w filmie Wojciecha Fiwka jakieś osobiste przeżycia, a lokalizacje widoczne w filmie też znajome : ) Zawsze, trochę przerażające wrażenie robi na mnie wypadek Irminy, ten krzyk, brr . Z drugiej strony te domowe, partyzanckie sposoby przy różnych okazjach, nie były kiedyś niczym specjalnie szczególnym, co niestety wiązało się czasami z pewnym ryzykiem.
''Pogrzeb świerszcza'' to z kolei bardzo smutny, trochę zapomniany chyba dzisiaj film. Może zbyt czarno-biały, tendencyjny, choć niewątpliwie dotykający ważnego problem. Rodzice chłopca wydają się przesadnie zimni, wręcz nieludzcy. Myślę jednak, że można zobaczyć tam coś znajomego i zapytać się samego siebie, czy na pewno czasami nie zachowujemy się wobec swoich dzieci podobnie jak rodzice małego Marka.
No i dwa seriale według książek, które kilkukrotnie czytałem w młodości. ''Gruby'' który jednak nie oddał do końca emocji i smaków powieści Aleksandra Minkowskiego, a ''Siedem stron świata'' z charakterystyczną blokową czołówką i muzyką Piotra Marczewskiego, znam niestety tylko wyrywkowo.

Autor:  karel [ 9 marca 2020, 16:16 ]
Tytuł:  Re: Wojciech Fiwek (7.04.1924 - 6.03.2020)

Sebastian999 napisał(a):
Rodzice chłopca wydają się przesadnie zimni, wręcz nieludzcy.

To prawda. I tu tez mamy podobieństwo z filmem Jana Batorego. O ile jednak dobrze pamiętam - ojciec grany przez Borowskiego przechodzi jednak pod koniec pewną przemianę.

Autor:  Holt_ [ 9 marca 2020, 20:06 ]
Tytuł:  Re: Wojciech Fiwek (7.04.1924 - 6.03.2020)

"Siedem stron świata" to był kiedyś jeden z moich ulubionych seriali, zresztą bardzo fajna jest też książka. Niestety, serial dzis mocno zapomniany, rzadko powtarzany i niedostępny nigdzie do obejrzenia, ani legalnie, ani nielegalnie....

Autor:  Pan Anatol [ 9 marca 2020, 20:23 ]
Tytuł:  Re: Wojciech Fiwek (7.04.1924 - 6.03.2020)

Mam gdzieś nagrane odcinki z TVP Kultura, może w wakacje będą powtarzać.

Autor:  Sebastian999 [ 10 marca 2020, 10:00 ]
Tytuł:  Re: Wojciech Fiwek (7.04.1924 - 6.03.2020)

karel napisał(a):
Sebastian999 napisał(a):
Rodzice chłopca wydają się przesadnie zimni, wręcz nieludzcy.

To prawda. I tu tez mamy podobieństwo z filmem Jana Batorego. O ile jednak dobrze pamiętam - ojciec grany przez Borowskiego przechodzi jednak pod koniec pewną przemianę.


Ciężko mówić o jakiekolwiek większej refleksji u któregoś z rodziców. Ojciec (Borowski) zauważa, że coś jest nie tak, ale nic za tym w sumie nie idzie. W pewnym momencie licytują się z żoną(Jędryka) czyje sprawy zawodowe są istotniejsze i kto ewentualnie powinien zrezygnować z kariery by poświecić wiecej czasu dziecku. Stwierdza oczywiście, że nie on : )

Autor:  Geo Dutour [ 11 marca 2020, 21:08 ]
Tytuł:  Re: Wojciech Fiwek (7.04.1924 - 6.03.2020)

Tymczasem TVN24 na swoim pasku dopiero dzisiaj poinformował o śmierci Wojciecha Fiwka.

Autor:  Rafal Dajbor [ 11 marca 2020, 21:56 ]
Tytuł:  Re: Wojciech Fiwek (7.04.1924 - 6.03.2020)

Także w wortalu e-teatr dopiero dziś się to ukazało jako news: http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/2020, ... lista.html :-)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/