Forum Polskiego Kina

Teraz jest 22 grudnia 2024, 19:13

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 10 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 30 stycznia 2020, 15:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3234
Lokalizacja: Szczecin
Posty na Forum KP: 6471
Nie grał zbyt dużo jak na wiele lat kariery, ale jednak zaistniał w naszym kinie. Często filmy w których występował nie należały do dzieł szczególnie udanych, więc i on sam jest dziś znany raczej wąskiemu gronu osób naprawdę interesujących się polską kinematografią, zwłaszcza że aktorem wybitnym trudno go nazwać. Wśród tytułów, w których się pojawił, na pewno warto wspomnieć o "Linii" Kutza czy "Czerwony i białym" Komorowskiego. To nie są niestety dobre filmy, ale role Jaroszyńskiego bardzo ważne, główne. Wiele razy pojawiał się w produkcjach historycznych mówiących o istotnych wydarzeniach, ale ogólnie szczęścia do kina jednak nie miał, albo ono nie miało pomysłu na wykorzystanie go jako aktora. Zresztą i dla niego samego nie była to chyba najważniejsza z aktywności twórczych, w których się realizował, a po roku 1990 z aktorstwem zerwał w ogóle.

_________________
My żyjemy!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 30 stycznia 2020, 16:10 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 1807
Posty na Forum KP: 1006
Nazwisko na pewno znane nielicznym, ale twarz aktora może być nieobca części widowni, czy to z roli zbójnika Bardosa, czy ojca Majki Skowron, albo kowala rzucającego cieżkim sprzętem w pułkownika Dowgirda na koniec jednego z odcinków ''Czarnych chmur''

_________________
...nie profesor, tylko satyr..


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 30 stycznia 2020, 16:25 

Dołączył(a): 04 wrz 2016
Posty: 209
Lokalizacja: Poznań
Pierwsze skojarzenie to harnaś Bardos, później "Linia", ale też ostatnio widziałem go w jednym ze słabszych filmów Marczewskiej "Wielkanoc". Ekipa z "Janosika" już niemal do zera się wykruszyła :-|

_________________
Sztuka jest sztuka!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 30 stycznia 2020, 17:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 260
Posty na Forum KP: 254
Sebastian999 napisał(a):
Nazwisko na pewno znane nielicznym, ale twarz aktora może być nieobca części widowni, czy to z roli zbójnika Bardosa, czy ojca Majki Skowron, albo kowala rzucającego cieżkim sprzętem w pułkownika Dowgirda na koniec jednego z odcinków ''Czarnych chmur''


Pozwolę sobie sprostować. Ojca Majki grał Krzysztof Kowalewski a Czesław Jaroszyński grał tatę Ariela. :-)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 30 stycznia 2020, 17:15 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 1807
Posty na Forum KP: 1006
Jak najbardziej tak... skąd mi się to wzięło ? Chyba włożyłem dwie myśli w jedną, że ojciec i w jakim serialu :-D
Dzięki Valdi ;-)

_________________
...nie profesor, tylko satyr..


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 30 stycznia 2020, 19:02 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3423
Posty na Forum KP: 537
karel napisał(a):
Zresztą i dla niego samego nie była to chyba najważniejsza z aktywności twórczych, w których się realizował, a po roku 1990 z aktorstwem zerwał w ogóle.


Proszony przeze mnie telefonicznie jakiś rok z hakiem temu o wspomnienie o Gorczyńskim niemal się obraził, stwierdził, że aktorów nie wspomina w ogóle, bo ich nie pamięta w ogóle, ponieważ jego towarzystwem od lat byli naukowcy i poeci, którzy w jego pamięci całkowicie przykryli aktorów, a w dodatku on sam także uważa się bardziej za wykładowcę, niż za aktora. :-) Troszkę to było wszystko nabzdyczone, ale mimo wszystko nie był w tej rozmowie niegrzeczny. Tylko rozśmieszył mnie tym swoim namaszczeniem w opowieści o swoim zacnym towarzystwie i o tym, jak to naukowcy i poeci całkowicie zamazali mu w pamięci aktorów. :-)

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 30 stycznia 2020, 21:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 02 mar 2018
Posty: 579
Posty na Forum KP: 1403
Rafal Dajbor napisał(a):
karel napisał(a):
Zresztą i dla niego samego nie była to chyba najważniejsza z aktywności twórczych, w których się realizował, a po roku 1990 z aktorstwem zerwał w ogóle.


Proszony przeze mnie telefonicznie jakiś rok z hakiem temu o wspomnienie o Gorczyńskim niemal się obraził, stwierdził, że aktorów nie wspomina w ogóle, bo ich nie pamięta w ogóle, ponieważ jego towarzystwem od lat byli naukowcy i poeci, którzy w jego pamięci całkowicie przykryli aktorów, a w dodatku on sam także uważa się bardziej za wykładowcę, niż za aktora. :-) Troszkę to było wszystko nabzdyczone, ale mimo wszystko nie był w tej rozmowie niegrzeczny. Tylko rozśmieszył mnie tym swoim namaszczeniem w opowieści o swoim zacnym towarzystwie i o tym, jak to naukowcy i poeci całkowicie zamazali mu w pamięci aktorów. :-)


no cóż, chyba to świadczy o tym, jakim był człowiekiem. Aktorem też był marnym. W "Majce" kompletnie zdominowany przez aktorów z drugiego planu - Pokorę, Płotnickiego, Karewicza, Bazaka, Kowalewskiego czy Bogacką. A również przez swojego filmowego syna. Sceny z nim w "Janosiku" osłabiły wymowę finału serialu, nieprzekonywująco wcielił się i w górala i w postać negatywną. "Czerwone i białe" już jako film średni stawał się słaby przez występującego (nie grającego) rolę główną Jaroszyńskiego. Zostało mu więc tylko rzucanie "czymś ciężkim" w Pietraszaka i pewnie tylko dlatego że scena finalizowała jeden z odcinków "Czarnych chmur" i została uwypuklona przez rewelacyjną muzykę Kazaneckiego. Szkoda człowieka, jak każdego, ale nic więcej.

_________________
"O, niech mnie diabli obedrą ze skóry"


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 30 stycznia 2020, 23:08 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 1807
Posty na Forum KP: 1006
Strasznieś surowy dla zmarłego, Brunner.
Mi akurat bardzo się podobał w roli Bardosa. Już w samej posturze, spojrzeniu było coś groźnego. A sama postać jak najbardziej negatywna, choć z charakterem. Co do góralskości, to jakby się uprzeć, to taki zarzut można by pewnie postawić większości aktorów...bo przecież po góralsku nie mówili.
O co Ci konkretnie chodzi, gdy piszesz o wymowie finału serialu ?

_________________
...nie profesor, tylko satyr..


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 30 stycznia 2020, 23:53 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3423
Posty na Forum KP: 537
Niewątpliwie nie był to Holoubek Bis. :-) Ale też mi się wydaje, że Brunner ocenił Jaroszyńskiego nieco ciut przyostro.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 31 stycznia 2020, 07:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 02 mar 2018
Posty: 579
Posty na Forum KP: 1403
Żeby nie było - oceniłem (wg totalnie skrajnego subiektywizmu) aktora działającego do 1990r., a nie człowieka, który odszedł kilka dni temu.

_________________
"O, niech mnie diabli obedrą ze skóry"


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 10 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Powered by: - HOSTINGHOUSE