Charakterystyczny i to jak!
Po raz pierwszy zobaczyłem go w parodystycznej recenzji Mieczysława Mietczyńskiego:
https://www.youtube.com/watch?v=nv6iyrz5q1QMietczyński nazwał go "Tyrionem Lannisterem". Dzięki recenzji poznałem film pt. "Sprawa się rypła", w którym zagrał syna głównego bohatera, granego przez Franciszka Pieczkę. Szczęściarz z ś. p. Sygitowicza, że mógł zagrać u boku takiego wybitnego aktora. No i musiał mieć dystans do siebie, żeby z powodu swojej sylwetki i fizjonomii zagrać... dziecko (bo widać było, że grana przez niego postać odrabia lekcje). Poza tym zagrał w kilku produkcjach telewizyjnych (chyba też o wsi).
Niech Pan spoczywa w spokoju. [*], [*], [*] (ech, a dopiero co pojawiła się wiadomość o śmierci innego aktora amatorskiego... straszne!).
59 lat... tak niewiele...