Forum Polskiego Kina

Miał 88 lat. Kolejny aktor na miarę Gustawa Lutkiewicza czy Witolda Pyrkosza. Szkoda, że nigdy nie dostał w filmie głównej roli. Zadebiutował 70 lat temu (sic!) w propagandowych 'Jasnych łanach' Cękalskiego. Ja najlepiej zapamiętalem go z ról w 'Stawce większej niż życie' i 'Polskich drogach'. Zagrał też świetne epizody w komediach Chmielewskiego i w serialach 'Jan Serce' i 'Kolumbowie'.

_________________
Ja w ogóle nie lubię chodzić do kina. A szczególnie nie chodzę na filmy polskie w ogóle...

Miałem przyjemność zaszczyt prześlizgnąć się obok jego wielkiego talentu w tym filmie: http://filmpolski.pl/fp/index.php?film=4221123
Był legendarnym głosem z mojego dzieciństwa - grał tytułową rolę w nagrywanych na kasety bajkach o Kubusiu Puchatku. Na planie "Pocałunku" zdążyłem mu to jeszcze powiedzieć, serdecznie się ubawił że ktoś to jeszcze pamięta, no bo wiadomo - dla aktora jego pokroju, grającego w teatrze rolę za rolą, występującego w filmie i telewizji, w Teatrze Polskiego Radia - przeczytanie roli Puchatka na kasetę było mało znaczącym i można rzec - pobocznym zadaniem aktorskim.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl

Epizod w "Kolumbach", gdzie zagrał rzeźnika, który nie jest obrzydliwy rzeczywiście świetny
Jaro napisał, że najlepiej pamięta Ordona ze "Stawki...". Z kolei, gdy ja o nim myślę, to moje pierwsze skojarzenie to mała, ale jakże smaczna rólka w "Karierze Nikodema Dyzmy":
-Co to za imię: "Nikodem"?
-Panie, gdzieś się pan uczył tańczyć?!

Jedną z ostatnich ról zagrał w... "Ostatniej akcji", której obsada nieubłaganie się wykrusza - odeszli już J. Machulski, M. Kociniak, a teraz Ordon.
Wspomnianego tu "Kubusia Puchatka", nie znam, ale Ordon miał bardzo charakterystyczny głos (niejednej kreskówkowej postaci go chyba użyczył), więc efekt mógł być faktycznie pierwsza klasa.

_________________
My żyjemy!

A także Wojciech Siemion i Witold Skaruch...

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl

Rzeczywiście... Z tej "dojrzałej" części obsady zostali jeszcze: Krafftówna, Janowska i Fronczewski.

_________________
My żyjemy!

To tak a propos....: http://filmpolski.pl/fp/index.php?fotos ... eria=14283

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl

Chyba jedyny aktor (a na pewno jeden z bardzo niewielu) którego w swojej wyobraźni zaszufladkowałem - w tym wypadku jako "dyżurnego" księdza w polskim kinie. I faktycznie - jeśli odrzucić zdublowane role (tzn. jeśli traktować jako jedną np. w serialu i filmie "Janosik") to takich ról według moich obliczeń było 11.

_________________
Jaki spirytus???

Mistrz epizodu i drugiego planu. "Dobranocka dla dorosłych" to chyba najbardziej pierwszoplanowa z jego znanych szeroko ról.

_________________
Film to życie, z którego wymazano plamy nudy - Alfred Hitchcock.

U mnie pierwsze skojarzenie z Ordonem to pleban z Janosika i dialog z Kwiczołem jak musi dać ślub Janosikowi.

_________________
Sztuka jest sztuka!

Coś jest na rzeczy z tym, że jak Ordon... To sutanna. Takie pierwsze skojarzenie to dla mnie proboszcz z teatru tv "Ciemno". Z ról "okołokościelnych", wspaniały organista z "Chłopów".
Kolejny wielki aktor odszedł...

Moje pierwsze skojarzenie to woźny w Teatrze Wielkim w "Wojnie domowej", poza tym filmy dla młodzieży "Marek Piegus", "Samochodzik i templariusze" - tak jakoś go pamiętam z dzieciństwa, z takich sympatycznych ról...

Puschke ze Stawki, ksiądz z Nie lubię Poniedziałku, no i oczywiście Bajki dla dorosłych.

https://www.youtube.com/watch?v=xixbtBKEGJQ


Odszedł przedstawiciel niesłychanie bogatego kiedyś stowarzyszenia mistrzów drugiego planu. Może ja źle patrzę, ale dzisiaj jakoś tego braknie w polskim kinie.