Forum Polskiego Kina
http://forum.polskiekino.com.pl/

Mieczysław Kalenik (1.01.1933 - 16.06.2017)
http://forum.polskiekino.com.pl/viewtopic.php?f=11&t=367
Strona 1 z 1

Autor:  Rafal Dajbor [ 16 czerwca 2017, 20:48 ]
Tytuł:  Mieczysław Kalenik (1.01.1933 - 16.06.2017)

http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/243804.html

Wiedziałem od znających go bliżej, że nie jest najlepiej, ale cóż, zawsze gdy następuje TEN moment, robi się smutno.

Widywałem go czasem na ulicach, a także na cmentarzach, bo należał do aktorów chadzających na pogrzeby kolegów.

Z całym szacunkiem dla "Krzyżaków" i "Pana Tadeusza", w których grał role zaczerpnięte wprost z klasyki polskiej literatury - gdy dowiedziałem się o jego śmierci natychmiast stanęła mi przed oczami scena z teatru telewizji "Przyznaję się do winy", kiedy to upadły moralnie polski obywatel (Janusz Bukowski) chce na zachodzie zwerbować do współpracy przeciwko Ludowej Ojczyźnie dwóch przebywających na gościnnych występach polskich bokserów, ale ci odmawiają. W rolach bokserów - Mariusz Gorczyński i Mieczysław Kalenik. Zapamiętałem takie ujęcie jak Kalenik chce tłuc Bukowskiego a na to Gorczyński: "zostaw, szkoda ręki". :)))))))))

Autor:  Holt_ [ 16 czerwca 2017, 20:55 ]
Tytuł:  Re: Zmarł Mieczysław Kalenik

Ja zapamiętalem go z kolei z roli generała Izaaka Brocka w NRDowskim "Tecumsehu", moze dlatego, ze zaczytywałem się podówczas w książkach Longina Jana Okonia.

Autor:  Teslicus [ 16 czerwca 2017, 22:13 ]
Tytuł:  Re: Zmarł Mieczysław Kalenik

Ech, ja też dowiedziałem się właśnie dowiedziałem o śmierci Kalenika. Oglądam teraz "Anatomię zła" i chciałem wejść na stronę filmpolski.pl, żeby zajrzeć na stronę obsady, a tam... "Mieczysław Kalenik nie żyje". I pomyśleć, że jeszcze w grudniu 2016 widziałem na YT filmik na kanale Akademii Polskiego Filmu, w którym Kalenik wspominał czasy kręcenia "Krzyżaków"... chyba obejrzę go jeszcze raz.

https://www.youtube.com/watch?v=Gmjd94jYWNg

Rola w "Krzyżakach" miała stać się jego przekleństwem, przez które nie grał już tak pierwszorzędnych ról, ale zawsze starałem się go wypatrzyć w rozmaitych rolach epizodycznych. Jeśli chodzi o główną rolę w "Krzyżakach", to niektórzy zarzucają Kalenikowi fatalną grę aktorską. Moim zdaniem sposób, w jaki Kalenik zagrał Zbyszka, był zamierzony: Kalenikowi udało się zachować charakter Sienkiewiczowskiego młodzieńca. Do moich ulubionych scen należy ta, w której Zbyszko-Kalenik mówi: "Zgroza!". No i był przystojny - to też trzeba przyznać. Miał idealną urodę do grania wybuchowego rycerzyka. ;)

Przeglądam teraz jego filmografię i widzę, że debiutował w "Pokoleniu" pod okiem również debiutującego wtedy Andrzeja Wajdy. W innym filmie Mistrza - "Wszystko na sprzedaż" - zagrał rolę milicjanta i trochę mi się smutno zrobiło, jak skojarzyłem satyryczną wymowę filmu z karierą Kalenika. Mężczyzna, który grał Zbyszka, tułał się po planie filmu jako jakiś tam milicjant, przyćmiony blaskiem nowego aktorskiego gwiazdozbioru...

Zapamiętałem go też z "Lalki", gdzie zagrał jednego z przyjaciół rodziny Rzeckich. Razem z Gustawem Lutkiewiczem bardzo dobrze odegrał role owych przyjaciół, choć był to epizod... Niestety, Kalenik nie miał szczęścia do rozwinięcia swego talentu w filmie, ale z drugiej strony jedna dobra rola jest już w zupełności wystarczająca, aby zapewnić artyście nieśmiertelność. A "Krzyżaków" oglądają kolejne pokolenia Polaków. Swoją drogą zbieg okoliczności - dzisiaj po południu oglądałem na YT filmik z ciekawostkami odnośnie "Krzyżaków". A później dowiaduję się, że odtwórca głównej roli nie żyje...

Autor:  Jaro [ 17 czerwca 2017, 10:29 ]
Tytuł:  Re: Zmarł Mieczysław Kalenik

Moim zdaniem świetnie zagrał też w "Polskich drogach", w odcinku o Zamojszczyźnie, takiego zaangażowanego i zdeterminowanego do walki chłopa Kaletę. Stanowił dobrą przeciwwagę dla pasywnego, do pewnego momentu, bohatera, granego przez Karewicza. Dał się też zapamiętać z roli ekonoma w "Nocach i dniach".

Autor:  karel [ 17 czerwca 2017, 11:03 ]
Tytuł:  Re: Zmarł Mieczysław Kalenik

Teslicus napisał(a):
Jeśli chodzi o główną rolę w "Krzyżakach", to niektórzy zarzucają Kalenikowi fatalną grę aktorską. Moim zdaniem sposób, w jaki Kalenik zagrał Zbyszka, był zamierzony: Kalenikowi udało się zachować charakter Sienkiewiczowskiego młodzieńca.

Zgadzam się. Kalenik pasował do tej roli i dobrze się z powierzonego zadania wywiązał, nie był zbyt współczesny, tylko zagrał właśnie takiego powieściowego, sienkiewiczowskiego bohatera - trochę naiwnego, nieco sztywnego, ale nade wszystko szlachetnego i odważnego. Dobrze wspominam go też z wymienionej już roli ekonoma w "Nocach i dniach" (w serialu miał znacznie więcej do zagrania).
Zbyszko u Forda to jego rola życia niewątpliwie, ale szkoda, że nie dała Kalenikowi przepustki do większej kariery. Kiedy przegląda się listę filmów i spektakli, to odczuwa się jednak dość duży niedosyt: ról wiele, ale tych znaczących niestety zdecydowanie mniej.
Tak czy inaczej - bardzo smutna wiadomość z rana...

Autor:  Rafal Dajbor [ 19 czerwca 2017, 18:26 ]
Tytuł:  Re: Zmarł Mieczysław Kalenik

Gdy dowiedziałem się o śmierci Kalenika w długi weekend powiedziałem żonie, że w poniedziałek będzie na ten temat parę słów od Sadowego. No i jasne: http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/24389 ... C6059BFC9D :)

Niezastąpiony facet...

Autor:  Sebastian999 [ 20 czerwca 2017, 20:34 ]
Tytuł:  Re: Zmarł Mieczysław Kalenik

Smutna wiadomość...

Teslicus napisał(a):
Do moich ulubionych scen należy ta, w której Zbyszko-Kalenik mówi: "Zgroza!".

Nieźle...widzę że nie jestem sam. Muszę o tym powiedzieć paru znajomym, którym zwracałem uwagę właśnie na tę konkretną scenę :)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/