Forum Polskiego Kina
http://forum.polskiekino.com.pl/

Gustaw Lutkiewicz (29.06.1924 - 24.02.2017)
http://forum.polskiekino.com.pl/viewtopic.php?f=11&t=297
Strona 1 z 2

Autor:  Sebastian999 [ 24 lutego 2017, 10:47 ]
Tytuł:  Gustaw Lutkiewicz (29.06.1924 - 24.02.2017)

Co to był za aktor, co to był za aktor...!
Przyznam, że uwielbiam filmowe dokonania pana Gustawa, choć przecież to przede wszystkim drugi plan...
Nie do pobicia jako prezes spółdzielni mieszkaniowej w ,,Alternatywy 4", ale także niezapomniany w ,,Zaduszki", ,,Ludzie z pociagu", ,,Lokis.Rękopis profesora Wittembacha", .,,Pan Wołodyjowski", czy jako sędzia w ,,Konsul", albo leśnik w ,,40-latek", i wiele, wiele innych... Z przyczyn patriotycznych nie mogę też nie wspomnieć o roli dziadka "Kędziory" w ,,Romeo i Julia z Saskiej Kępy".

Autor:  Jaro [ 24 lutego 2017, 10:59 ]
Tytuł:  Re: Umarł Gustaw Lutkiewicz

Moje pierwsze skojarzenie z Lutkiewiczem to "Daleko od szosy" i "Daj mi nogę, daj mi nogę, daj mi nogę...". Świetny, niezastąpiony na drugim planie aktor. Pamiętany z "Ludzi z pociągu", "Rękopisu...", "Stawki..." czy "Alternatywy 4".

Autor:  Rafal Dajbor [ 24 lutego 2017, 11:24 ]
Tytuł:  Re: Umarł Gustaw Lutkiewicz

Gdy ponad tydzień temu rozmawiałem telefonicznie z Witoldem Sadowym, który po chorobie dochodzi do siebie w Skolimowie, mówił mi, że Lutkiewicz leży w skolimowskim szpitaliku "cały połamany". Nie dopytywałem Sadowego, czy połamany w sensie, że upadł i się połamał, czy połamany w sensie schorowany, więc tego nie wiem. Ale wiedziałem, że to już raczej koniec. Bez zaskoczenia więc. Ale smutno, bo to był obok Pieczki taki "ostatni z wielkich". Miałem jeszcze okazję poznać, zrobić wywiad...

Wiele ról, wiadomo, ale ja zawsze z największym podziwem patrzę na to, jak wspaniałą aktorską etiudę zrobił ze swoich scen w "Alternatywy 4". Zaczynał monolog jeszcze za biurkiem, w międzyczasie wstawał, chwytał rozmówcę pod łokieć, powolutku, niespiesznie prowadził w kierunku drzwi, po czym na ostatnich słowach monologu zatrzaskiwał za nim drzwi. Kapitalnie rozkładał słowa na poszczególnych czynnościach tak, że to wszystko było zgrane czasowo, miało sens i było prawdziwe. Perełka.

Autor:  karel [ 24 lutego 2017, 11:51 ]
Tytuł:  Re: Umarł Gustaw Lutkiewicz

"Stepie płowy, milczeć umiesz... Stepie płowy, czemu milczysz ty..." :(
Uwielbiam go jako Luśnię w "Panu Wołodyjowskim", który - zgodnie ze swym przydomkiem - faktycznie jest srogi, a jednocześnie pięknie śpiewa liryczną balladę.
"Zbrodniarz i panna", "Chudy i inni", "Ludzie z pociągu", "Alternatywy 4" - te role też bardzo lubię, podobnie jak epizod w "Ogniem i mieczem". Żył długo, grał dużo, ale jak przejrzeć jego filmografię, to zbyt wielu pierwszoplanowych ról w niej nie ma.
Miał niezwykle charakterystyczny głos, z tym niepodrabialnym wschodnim zaśpiewem. Postacie, które kreował potrafiły budzić zarówno sympatię, jak i niepokój, do czego z pewnością przyczyniał się specyficzny uśmiech.
Na jednym z portali nagłówek: "Gustaw Lutkiewicz nie żyje. Żegnamy niezapomnianego Karabasza ze <<Złotopolskich>>" Cóż...

"Rankiem zginę, dniem mnie pochowają. Ostanę li żyw?"...

Autor:  Holt_ [ 24 lutego 2017, 11:57 ]
Tytuł:  Re: Umarł Gustaw Lutkiewicz

Dla mnie aktor fenomenalny, choc mial tak malo ról głównych.
Rafał wspomniał o popisie aktorskim w Alternatywy 4 - dla mnie miarą mozliwosci aktorskich jest jego rola szmalcownika w "Ludziach z pociągu", kiedy gra scenę szantażu i wymuszenia bez jednego wypowiedzianego slowa, a mimo to widza przechodzi dreszcz.
Ale Lutkiewicz to takze "Zaduszki", to takze rewelacyjny Lohse (jedna z najlepszych rol gestapowca w polskiej kinematografii), to także srogi Luśnia (znakomitego przecież aktora, jakim był Ludwik Benoit, rozłożył na łopatki). Nawet w błahej telenoweli "W labiryncie" stworzył taką postać kresowiaka emeryta, że ręce składały się do oklasków.
Lutkiewicz to takze, o czym się dzis juz chyba zapomina, wspanialy odtwórca pieśni Okudżawy ("Francois Villon")!

Wielka strata, naprawdę wielka.

Autor:  Capitol-Deli [ 24 lutego 2017, 12:11 ]
Tytuł:  Re: Umarł Gustaw Lutkiewicz

Niewiele dodam pod postami kolegów... dla mnie przede wszystkim prezes spółdzielni z "Alternatyw" i szmalcownik z "ludzie z pociągu". Aktor drugoplanowy - ale aż nad wyraz widoczny i zapamiętany... Bardzo razi więc to - "znany widzom przede wszystkim z serialu "Złotopolscy"...
Pozdrawiam serdecznie ;)

Autor:  Rafal Dajbor [ 24 lutego 2017, 12:12 ]
Tytuł:  Re: Umarł Gustaw Lutkiewicz

karel napisał(a):
Na jednym z portali nagłówek: "Gustaw Lutkiewicz nie żyje. Żegnamy niezapomnianego Karabasza ze <<Złotopolskich>>" Cóż...


Po śmierci Szymona Szurmieja, kiedy "kto żyw" z teatru żydowskiego latał po rozmaitych, często niszowych, jedynie internetowych redakcjach, w tym także rozgłośniach radiowych, także i ja trafiłem do radia. I zapytano mnie, czy nie czuję niesmaku, gdy o wieloletnim aktorze, reżyserze i dyrektorze Teatru Żydowskiego czytam na jednym z portali "Zmarł Szymon Szurmiej, niezapomniany karczmarz z Janosika".

Odpowiedziałem wtedy, że nie bardzo rozumiem, dlaczego miałbym czuć niesmak? Czułbym go, gdyby takim nagłówkiem pożegnał aktora serwis filmpolski, wortal e-teatr, albo też gdyby tak zatytułował swoje wspomnienie branżowy "Teatr". Ale co w tym złego, że skierowany do masowego czytelnika portal żegna aktora wspominając tę rolę, z którą najwięcej ludzi go kojarzy? Redaktor trochę zgłupiał, bo zupełnie innej odpowiedzi się po mnie spodziewał. :D

I to samo uważam teraz. Portale są skierowane do masowego czytelnika. Do przeciętnego człowieka, któremu niewiele powie, że to był, dajmy na to, wykonawca ballad Okudżawy. A trzeba tak zatytułować artykuł, by został przeczytany, więc wybiera się tę rolę, z której zna danego aktora przeciętny widz. Nic więc ani dziwnego, ani godnego krytyki, że został wspomniany z roli Karabasza.

A skoro już tutaj, na forum, został wspomniany z Klossa we wpisie Holta_ - to w ogóle bardzo ciekawe, że ten prywatnie niezwykle ciepły facet, o jowialnej, dobrodusznej twarzy i ciepłym głosie, pozornie wydawałoby się typ dobrotliwego misia, tak często kreował czarne charaktery! Czasem aż tak czarne, jak gestapowiec, a czasem po prostu śliskie, jak w obydwu serialach Barei.

Autor:  karel [ 24 lutego 2017, 12:23 ]
Tytuł:  Re: Umarł Gustaw Lutkiewicz

Rafal Dajbor napisał(a):
Portale są skierowane do masowego czytelnika. Do przeciętnego człowieka, któremu niewiele powie, że to był, dajmy na to, wykonawca ballad Okudżawy. A trzeba tak zatytułować artykuł, by został przeczytany, więc wybiera się tę rolę, z której zna danego aktora przeciętny widz. Nic więc ani dziwnego, ani godnego krytyki, że został wspomniany z roli Karabasza.

Gdyby to był pudelek czy nawet Onet, to się zgadzam, ale jednak portal kultura.gazeta.pl jest skierowany - przynajmniej w teorii - do trochę innego odbiorcy niż przeciętny.

Autor:  Capitol-Deli [ 24 lutego 2017, 12:24 ]
Tytuł:  Re: Umarł Gustaw Lutkiewicz

Oczywiście Rafał - masz rację ;) Ale jako miłośnik kina (i chyba nie tylko ja) mogę czuć pewnego rodzaju rozczarowanie i żal... bo znów to potwierdza regułę masowy widz = całkowity dyletant w temacie polskiego kina. A dlaczego tak ma być?
pozdrawiam serdecznie ;)
PS. w międzyczasie Karel się dopisał ;) mamy takie samo zdanie. A swoją droga - ciekaw jestem... gdyby tak tych "masowych widzów", prosto, przypadkowo na ulicy zapytać o to czy znają, widzieli film "Ludzie z pociągu"... Ile osób skojarzy? 2-3/100?

Autor:  Rafal Dajbor [ 24 lutego 2017, 12:33 ]
Tytuł:  Re: Umarł Gustaw Lutkiewicz

karel napisał(a):
portal kultura.gazeta.pl jest skierowany - przynajmniej w teorii - do trochę innego odbiorcy niż przeciętny.


Że tak powiem - słowo klucz. ;) Niejako sam sobie odpowiedziałeś. :)

Pewnie, że byłoby super, gdyby odchodzący z grona żywych wielki aktor był pamiętany także z czego innego, niż najpopularniejszy serial z jego udziałem... Ale ja staram się na to patrzeć pozytywnie. Może ktoś zwabiony popularnym tytułem kliknie, przeczyta, a potem poszuka w czym jeszcze mógł tego aktora widzieć? Poszpera w necie, coś doczyta? A gdyby nie tytuł popularnego serialu w nagłówku, to by nawet nie zerknął? :)

Zwłaszcza, że z portali korzysta także mnóstwo młodych ludzi. Może któryś z nich dzięki temu się pod-edukuje? :) Wiedza tych mających naście lat o polskim kinie jest... No, jest jaka jest. Ja stosunkowo rzadko chodzę do kina, ale na "Powidoki" poleciałem, bo była akurat u mnie moja siedemnastoletnia chrześnica. Nazwisko Wajdy mówiło jej tyle, że to taki reżyser, co chyba niedawno umarł, a Bogusław Linda to był dla niej, że zacytuję, "taki stary, siwy aktor z reklamy T-mobile". Dzięki mnie wie już coś więcej, ale choć w pierwszym momencie zdębiałem, że tak określiła Lindę, to okazało się, że jest całkiem chętna zerknąć co ten "siwy staruszek" poza tym gra. :)

Tak więc nie tracę nadziei, że znajdzie się ktoś, kogo zwabią "Złotopolscy", a dzięki temu coś tam się jeszcze dowie dodatkowo o Gustawie Lutkiewiczu. :)

Autor:  karel [ 24 lutego 2017, 12:37 ]
Tytuł:  Re: Umarł Gustaw Lutkiewicz

Rafal Dajbor napisał(a):
Nazwisko Wajdy mówiło jej tyle, że to taki reżyser, co chyba niedawno umarł, a Bogusław Linda to był dla niej, że zacytuję, "taki stary, siwy aktor z reklamy T-mobile".

Smutne. Ale nie zaskakujące.

Autor:  Moviemaker [ 24 lutego 2017, 12:53 ]
Tytuł:  Re: Umarł Gustaw Lutkiewicz

Holt_ napisał(a):
Dla mnie aktor fenomenalny...
Wielka strata, naprawdę wielka.

Nic dodać nic ująć. Po prostu smutno bez takich ludzi... Nie taką wiadomość chciałem przeczytać dzisiejszego poranka... :(

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/