Forum Polskiego Kina
http://forum.polskiekino.com.pl/

Jerzy Cnota (17.10.1942 - 10.11.2016)
http://forum.polskiekino.com.pl/viewtopic.php?f=11&t=227
Strona 1 z 1

Autor:  wojtek b'ham [ 10 listopada 2016, 23:40 ]
Tytuł:  Jerzy Cnota (17.10.1942 - 10.11.2016)

Trochę zapomniany, ale dla mnie to jedna z najbardziej rozpoznawalnych twarzy kina PRL. Znany chyba głównie z Janosika, ale były też filmy Kutza, Barei. Pamiętny epizod w serialu Dom. Przykre.

Autor:  Rafal Dajbor [ 10 listopada 2016, 23:46 ]
Tytuł:  Re: Zmarł Jerzy Cnota

Dialog z Siemionem z "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz" niezapomniany:
"No co jest"
"Pod Żyrardów. Deski trzeba przewieźć"
"O siódmej mogę"
"O siódmej to będzie popiół a nie deski. Już trzeba"
"Co już, co już. Pali się?"
"Jeszcze nie. Ale o siódmej prawdopodobnie tak"
"Rozuuuumiem. Ale co ja mogę. Pełny jestem"
"Iiiiii, zruć pan tu o na dwie godzinki".

Gdybym miał poszeregować kolejność skojarzeń z tym aktorem, to chyba szłoby to tak:
1. "Janosik"
2. Kino Kutza
3. Bareja
4. Kiepscy
5. Niesamowity, oniryczny szansonista w "Jak daleko stąd jak blisko" Konwickiego.

Jeden z wielkich Profesorów Epizodu Polskiego Kina....

Autor:  Sebastian999 [ 11 listopada 2016, 00:02 ]
Tytuł:  Re: Zmarł Jerzy Cnota

O tak, często małe, ale niezapomniane rólki...szczególnie kilka, ta w ,,Dom" gdzie gra wozaka Czarnoszyjca który prawie pod nosem zatrzymującego go milicjanta wychyla szklankę z wódką, oczywiście jako inicjatora piosenki w kotłowni w polskiej komedii wszech czasów, jeden z Basistów, autostopowicz z ,,Podróż za jeden uśmiech" który dryguje poranną toaletą, Gąsior z ekipy Janosika, jeden z chłopów pacyfikujących emisariuszy u Różewicza i jeszcze, jeszcze kilka...a jego snucie muzyczne u Konwickiego to jeden z moich ukochanych nostalgicznych momentów polskiego kina...Wielka szkoda

Autor:  Chojrak [ 11 listopada 2016, 00:28 ]
Tytuł:  Re: Zmarł Jerzy Cnota

Jego role były może drobne, nieraz zupełnie drobniutkie, ale jak wyraziste i jak trudne do zapomnienia.

http://powstania.slaskie.pl/files/grafika/2011/03/22/1300448697/big/1300803258.jpg

Autor:  Jaro [ 11 listopada 2016, 00:30 ]
Tytuł:  Re: Zmarł Jerzy Cnota

Jako Gąsior był kapitalny, w "Jak daleko stąd, jak blisko" był równie świetny. Zresztą mam wrażenie, że każda z jego ról to była perełka.

Autor:  Cfeter [ 11 listopada 2016, 08:31 ]
Tytuł:  Re: Zmarł Jerzy Cnota

Wielka szkoda...
Praktycznie tylko raz dostał szansę roli pierwszoplanowej-w noweli "Spacer pod psem".Człowiek stworzony do filmu i na estradę (kabaret).Żal,że polskie kino od jakiegoś ćwierćwiecza tak mało go wykorzystywało.Realizował się za to w śląskim kinie offowym,bo Śląsk to było jego miejsce na ziemi.

Tutaj film dokumentalny o nim,autorstwa reżysera śląskich filmów,w których brał udział.

https://www.youtube.com/watch?v=smeiRC638aI

Autor:  Stasiek Skrzypek [ 11 listopada 2016, 12:32 ]
Tytuł:  Re: Zmarł Jerzy Cnota

Umarł Król, niech żyje Król!
Obrazek

Autor:  karel [ 11 listopada 2016, 12:48 ]
Tytuł:  Re: Zmarł Jerzy Cnota

Oj, smutno...
Zawsze bardzo lubiłem tego aktora. Pamiętany jest rzeczywiście głównie z "Janosika", ale moje pierwsze skojarzenie to jeden z braci Basistów z "Soli ziemi czarnej" (jego debiut kinowy). Poza tym oczywiście też "Czterdziestolatek", "Jak daleko stąd, jak blisko", czy filmy Barei. Wczoraj właśnie po raz enty obejrzałem "Misia" (powiedziałem sobie, że tylko kawałeczek zobaczę i jak zwykle mnie wciągnęło...), a tam przecież jest słynna scena z Cnotą: "Raz, dwa, raz, dwa trzy, pięć, sześć, siedem, osiem!". :) Ostatnia filmowa rola, z którą go kojarzę, to przewoźnik w "Ogniem i mieczem".

Autor:  MARAS [ 16 listopada 2016, 16:55 ]
Tytuł:  Re: Zmarł Jerzy Cnota

Ja bym jeszcze dodał od siebie że zapamiętany z pewnością zostanie też z filmów Janusza Kidawy drugiego obok Kutza, który kręcił filmy o Śląsku i prowincji góralskiej.
Takie filmy jak: "Pejzaż horyzontalny" czy "Komedianci z wczorajszej ulicy" należą do klasyki gatunku. 8-)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/