Forum Polskiego Kina

W filmie "Szczęścia chodzą parami" grali małżeństwo z Piotrem Machalicą. Smutne, że nie ma już ich obojga.
Aktorka, mam wrażenie, w sensie ekranowym, dwóch tytułów - jeden z nich to "Vabank" (licząc tu oba filmy z tego cyklu), drugi to "Matki, żony i kochanki". Choć ja osobiście wolę ją w "Nadzorze" i jako żonę Jaszczuka w "07 zgłoś się". No i Szulkin, jeden z najwyżej przeze mnie cenionych reżyserów i "O-bi, o-ba. Koniec cywilizacji". Zagrała beztekstowy epizodzik prostytutki, ale z tego ją będę zawsze pamiętał, bo.... Bo to Szulkin!

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl

Była aktorką pełną uroku i często w kinie obsadzano ją "po warunkach". Oczywiście "Vabanki" też wymieniłbym na pierwszym miejscu - jej "przynęta" uwodząca Kramera była cudna.
Z "Nadzoru" też ją pamiętam. Oglądałem ten film jako nastolatek i zrobił na mnie ogromne wrażenie, podobnie jak sceny między Zającówną i Szapołowską, które wówczas jeszcze nie w pełni rozumiałem.
Dodam rolę strażniczki w "Seksmisji", gdzie spojrzeniem swoich wielkich oczu taksowała pilnowanych przez siebie samców.
"Matki, żony i kochanki" z pewnością przyniosły jej spora popularność, ale ja tego serialu nigdy nie oglądałem, więc w mojej pamięci o Zającównie nie ma poczesnego miejsca.

_________________
My żyjemy!

Serdecznie polecam "Matki żony i kochanki" - dziś oglądane są ruchomym muzeum lat 90.
Także z punktu widzenia kręcenia zdjęć filmowych. Nikt jeszcze nie znał pojęcia "lokacji produktu", więc jak ktoś np. jechał samochodem, to nie zasłaniało się logotypu marki auta. No ale przede wszystkim z tego serialu można sobie przypomnieć (jak się jest starszym), lub dowiedzieć się (jak się jest młodszym) jak żyliśmy te niemal 30 lat temu, jak wyglądały mieszkania, ulice, ubiór, itp.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl