Forum Polskiego Kina http://forum.polskiekino.com.pl/ |
|
Janusz Majewski (05.08.1931- 10.01.2024) http://forum.polskiekino.com.pl/viewtopic.php?f=11&t=1284 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Holt_ [ 10 stycznia 2024, 12:06 ] |
Tytuł: | Janusz Majewski (05.08.1931- 10.01.2024) |
Zmarł Janusz Majewski. Naprawdę wybitny choć chyba trochę niedoceniony reżyser. „Zaklęte rewiry”, „Lokis”, „Sprawa Gorgonowej” czy „Zbrodniarz, który ukradł zbrodnie” to filmy, bez których polskiego kina by nie było. A potrafił też nakręcić takiego blockbustera jak „CK dezerterzy”… |
Autor: | Sebastian999 [ 10 stycznia 2024, 13:20 ] |
Tytuł: | Re: Janusz Majewski (05.08.1931- 10.01.2024) |
Na pewno jeden z ważniejszych reżyserów-stylistów polskiego kina, a przy tym bardzo szeroki zakres gatunkowy - komedia, melodramat, kryminał-sensacja, fantastyka, kino grozy, musical, sitcom, do tego seriale współczesne i historyczne - ''Zaklete rewiry'', ''Królowa Bona'', ''C.K Dezerterzy'' tak pierwsze z brzegu, wszystko istotne pozycje naszej kinematografii... czy na przykład, trochę właśnie chyba niedoceniona ''Lekcja martwego języka''... |
Autor: | karampuk [ 10 stycznia 2024, 13:20 ] |
Tytuł: | Re: Janusz Majewski (05.08.1931- 10.01.2024) |
Wielka szkoda... PS Do wymienionych dorzucę jeszcze "Sublokatora" - po prostu uwielbiam ten film, dla mnie genialny - humor, role, sceneria, wszystko ![]() |
Autor: | Rafal Dajbor [ 10 stycznia 2024, 15:01 ] |
Tytuł: | Re: Janusz Majewski (05.08.1931- 10.01.2024) |
Mistrz kina gatunkowego. Nigdy nie krył, że kręci filmy dla publiczności i że pełne kina ceni sobie wyżej, niż docenienie ze strony recenzentów. Cieszę się, że miałem okazję poznać, zrobić wywiad, rozmowę o Gorczyńskim na stronę. Wielki dżentelmen, przemiły człowiek, żadnej napompowanej wielkości, sympatyczny gość. I dodatkowy szacunek - gdy wielu z upodobaniem podpina się pod różne formy kombatanctwa, Janusz Majewski, kiedy jego "CK Dezerterzy" zostali w połowie lat 80. przyjęci przez publiczność jako film antyjaruzelski, drwiący w zawoalowany sposób z militaryzmu późnego PRL-u, on konsekwentnie powtarzał, że to wyłącznie dopisane znaczenie, że nie miał na myśli żadnej współczesnej myśli antykomunistycznej, że w jego myśli była to wyłącznie wesoła komedia bez żadnych uprzedzeń szermująca koszarowym poczuciem humoru. |
Autor: | Holt_ [ 10 stycznia 2024, 16:58 ] |
Tytuł: | Re: Janusz Majewski (05.08.1931- 10.01.2024) |
Notabene pamiętam jakieś spotkanie z końcówki lat 80ych , ludzi sztuki z Jaruzelskim, na którym był obecny Majewski. Jaruzelski podszedł do niego, przywitał się po czym powiedział coś w rodzaju: - Widziałem Pana ostatni film (czyli właśnie „Dezerterów”), jako wojskowy cierpiałem, jako zwykły widz bawiłem się wyśmienicie. |
Autor: | karel [ 10 stycznia 2024, 18:29 ] |
Tytuł: | Re: Janusz Majewski (05.08.1931- 10.01.2024) |
Bardzo lubiłem niektóre filmy tego reżysera. Do moich ulubionych należą "Zaklęte rewiry", "Sprawa Gorgonowej" i "Lekcja martwego języka". Ten ostatni tytuł jest mi bliski szczególnie. Cenię twórczość zapomnianego pisarza, którym jest Kuśniewicz, a Majewski znakomicie przełożył jego prozę na język filmu, w subtelny i przejmujący sposób opowiadając historię o przemijaniu i końcu pewnego świata. Z kolei "Zaklęte rewiry" oraz "Sprawa Gorgonowej" to fantastyczne opowieści w iście hollywoodzkim stylu (w dobrym tego słowa znaczeniu), ze wspaniałymi kreacjami Wilhelmiego, Kondrata, Dałkowskiej... Cenię też wspomnianego "Sublokatora" z zabawną rolą Jana Machulskiego oraz "Epitafium dla Barbary Radziwiłłówny", a także klimatycznego "Zbrodniarza, który ukradł zbrodnię". "Lokis..." nigdy do mnie nie trafił, podobnie jak humor z "C.K...." natomiast z "Zazdrości i medycyny" pamiętam głównie fenomenalny motyw muzyczny Kilara. Ogólnie w przypadku twórczości Majewskiego zauważalny jest spadek reżyserskiej formy, postępujący wraz z kolejnymi dekadami, co oczywiście można też tłumaczyć coraz bardziej zaawansowanym wiekiem reżysera. Jakiś czas temu wyrażałem na tym forum obawę, że Majewski zakończy karierę tak nieudanym filmem jak "Czarny mercedes" i niestety się nie pomyliłem. Koniec końców należy jednak stwierdzić, że próbując tylu różnych gatunków i konwencji, Majewski może nie zawsze trafiał idealnie i z w pełni satysfakcjonującym efektem, ale też nigdy nie zaliczył jakiejś totalnej wpadki. No może poza tym nieszczęsnym "Mercedesem"... Żegnając tego reżysera, warto jeszcze wspomnieć jego epizodzik z początku kariery, a mianowicie "Pociąg", gdzie zagrał pasażera, który zaspał razem ze swoją dziewczyną i musiała ich obudzić obsługa pociągu. Teraz niestety pociąg odjechał już na dobre. Razem z Majewskim w zamkniętym przedziale... |
Autor: | karel [ 10 stycznia 2024, 20:52 ] |
Tytuł: | Re: Janusz Majewski (05.08.1931- 10.01.2024) |
Rafal Dajbor napisał(a): . Nigdy nie krył, że kręci filmy dla publiczności i że pełne kina ceni sobie wyżej, niż docenienie ze strony recenzentów.. Na szczęście nieraz udawało mu się to łączyć, bo niejeden z jego filmów cieszył się uznaniem zarówno widzów, jak i krytyków. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |