Forum Polskiego Kina
http://forum.polskiekino.com.pl/

Andrzej Zaorski (17.12.1942-31.10.2021)
http://forum.polskiekino.com.pl/viewtopic.php?f=11&t=1062
Strona 1 z 2

Autor:  Rafal Dajbor [ 31 października 2021, 19:05 ]
Tytuł:  Andrzej Zaorski (17.12.1942-31.10.2021)

Świetny, trochę jakby nietypowy aktor (o warunkach ni to amanckich, ni to charakterystycznych, ni to dramatyczny, ni to komediowy, wszystkiego po trochu). Zagrał wiele ról. W teatrze i filmie. Dla mnie jednak - pierwsze i natychmiastowe skojarzenie to "Polskie ZOO". Takie są skutki bycia nastolatkiem w latach 90. :-)

Autor:  karel [ 31 października 2021, 19:27 ]
Tytuł:  Re: Andrzej Zaorski (17.12.1942-31.10.2021)

A pierwsze skojarzenie dla mnie - mimo że jesteśmy w tym samym wieku - to "Gallux Show" Lipińskiej, gdzie był przezabawny. A jeśli chodzi o role filmowe, to chyba najlepiej pamiętam go z serialowej "Lalki", w której przekonująco zagrał Ochockiego, oraz z "Kolumbów". Ale "Polskie Zoo" oczywiście też.

Autor:  Holt_ [ 31 października 2021, 19:54 ]
Tytuł:  Re: Andrzej Zaorski (17.12.1942-31.10.2021)

W filmach duzo nie grał, więcej w serialach telewizyjnych. Ale bardzo lubiłem jego rolę sapera Szarówki w nieco zapomnianym filmie Kuźmińskiego "Raj na ziemi".

Za to seriale to oczywiscie przede wszystkim bardzo dobre role Ochockiego i Dębowego. Ale również "Ile jest życia" wg "Losów" Bratnego, chyba najwieksza rola Andrzeja Zaorskiego w ogole.

No i - nie mozna o tym nie wspomniec - radio.

Kulisy srebrnego ekranu. I wszystko jasne....

Autor:  Geo Dutour [ 31 października 2021, 19:55 ]
Tytuł:  Re: Andrzej Zaorski (17.12.1942-31.10.2021)

Dla mnie to przede wszystkim występy w kabaretach radiowych, a także w telewizyjnym "Studiu Gama". Jeszcze co do radia, to ostatnio grał Edka Jabłońskiego we "W Jezioranach". Jabłoński w słuchowisku był po udarze, który Zaorski również sam przebył mniej więcej w tym samym czasie, zastępując zmarłego Bogumiła Kłodkowskiego.

Autor:  karel [ 31 października 2021, 21:18 ]
Tytuł:  Re: Andrzej Zaorski (17.12.1942-31.10.2021)

Holt_ napisał(a):
Ale również "Ile jest życia" wg "Losów" Bratnego, chyba najwieksza rola Andrzeja Zaorskiego w ogole.

Rzeczywiście, nie wspomniałem o tej roli, chociaż serial widziałem przecież stosunkowo niedawno. W związku z tym, że jest jednak mocno przeciętny, to jakoś wyparłem go z pamięci...

Autor:  Holt_ [ 31 października 2021, 21:45 ]
Tytuł:  Re: Andrzej Zaorski (17.12.1942-31.10.2021)

Pisząc o Andrzeju Zaorskim zupelnie zapomnialem o jego rolach w Teatrze Telewizji. Widzialem go w dwu sztukach Fredry - był znakomitym Albinem w Slubach Panieńskich i bardzo dobry jako Ludmir w najlepszej chyba inscenizacji Pana Jowialskiego, jaką znam. Warto też przypomnieć Mortimera z "Arszeniku i starych koronek".

Autor:  Brunner [ 1 listopada 2021, 01:42 ]
Tytuł:  Re: Andrzej Zaorski (17.12.1942-31.10.2021)

Moje pierwsze skojarzenie z Andrzejem Zaorskim to cała jedna scena. Scena Teatru Polskiego Radia. Ale nie to co teraz wszyscy wymieniają jednym tchem. Nie W Jezioranach, nie 60 minut na godzinę i nie Kulisy Srebrnego Ekranu. Tylko rolę repertuarowe. Starski w Lalce (Ochockiego grał Jan Englert a serial ten powstał 7 lat przed produkcją Bera), Ludwig von Moyzisch w "Opowieści o najdroższym szpiegu świata", pozornie bezbronny Francis w "Domu nad Loarą", sadystyczny major gestapo w "Baronie von Goldring", Tony w "Teatrze", młody chłopak z zachwianą tożsamością narodową w "Rolę Niemców może pan grywać". W ogóle TPR to nie tylko nieznana, ale i zaskakującą karta Zaorskiego.
Na dalszych miejscach - Marysia i Napoleon, Stajnia na Salvatorze, Małżeństwo z rozsądku, Stawka większa niż życie.
Nie można też nie wspomnieć o tytułowej roli w "Panu Tadeuszu"
Jak widać Zaorski to dla mnie przede wszystkim ten z początków kariery, ale to nie znaczy że odrzucam lata poźniejsze. Też bardzo mi się podobał we wspomnianym przez karela Gallux show.
Natomiast zdecydowanie skreślam Polskie ZOO, które uważam za bardzo słaby program a co dużo ważniejsze - trumnę aktorską Zaorskiego i Kryszaka

Autor:  Podróże 24 klatki/s [ 1 listopada 2021, 10:40 ]
Tytuł:  Re: Andrzej Zaorski (17.12.1942-31.10.2021)

Dla mnie Andrzej Zaorski to Kulisy Srebrnego Ekranu, świetne recenzje filmowe na wesoło.
Niezapomniane pytanie - Momenty były?
A no masz!

https://www.youtube.com/watch?v=bbfgm4DwCNw&t=3s

Autor:  karel [ 1 listopada 2021, 12:22 ]
Tytuł:  Re: Andrzej Zaorski (17.12.1942-31.10.2021)

Brunner napisał(a):
Natomiast zdecydowanie skreślam Polskie ZOO, które uważam za bardzo słaby program a co dużo ważniejsze - trumnę aktorską Zaorskiego i Kryszaka

Ciekawe spostrzeżenie! W sumie się z nim zgadzam. Zaorskiego z tego programu dobrze pamiętam, bo to czasy mojego dzieciństwa, ale też nie powiem, by był to program charakteryzujący się wyszukanym i subtelnym humorem. Nigdy mnie specjalnie nie bawił. Gdy byłem dzieckiem, podobały mi się kukiełki stworzone na podobieństwo polityków i to, jak Kryszak z Zaorskim naśladowali ich głosy. Później jednak nie miałem najmniejszej potrzeby, by do tego programu wracać.

Autor:  Holt_ [ 1 listopada 2021, 12:55 ]
Tytuł:  Re: Andrzej Zaorski (17.12.1942-31.10.2021)

Niechętnie o tym wspominać przy takiej okazji, ale Polskie Zoo było przede wszystkim megalizusowskie. A wlasciwie - wtedy się takie wydawało, dzis w czasach TVP Kurskiego ta wada przybladła.

Autor:  Rafal Dajbor [ 1 listopada 2021, 17:56 ]
Tytuł:  Re: Andrzej Zaorski (17.12.1942-31.10.2021)

Polskie ZOO robił Marcin Wolski, więc... Oczywiście to były inne czasy i jednak trochę inny Wolski. Ale coś z tego pozostało w nim do dziś. Nie jest przypadkiem, że Jonasz Kofta, który przecież zmarł jeszcze za PRL-u, gdy Wolski robił różne wolty światopoglądowe rozpuścił o nim dowcip, że Marcin Wolski zapisał się do PZPR bo myślał, że to Polski Związek Pracowników Radia.
Może i Polskie ZOO nie było wyrafinowane, ale potrafiło być po prostu śmieszne, no a dla ludzi przyzwyczajonych do tego że telewizyjna satyra musi być przefiltrowana przez oficjalną cenzurę - nawet jeśli było lizusowskie i niewyrafinowane - wydawało się po prostu znakiem nowych, lepszych czasów w rozrywce. Aczkolwiek ja też dziś jakoś nie latam po necie, by sobie przypominać fragmenty.
Czy było gwoździem do trumny karier aktorskich? Kryszaka to chyba jednak nie - bo on z pełną premedytacją zamienił scenę i plan filmowy na estradę. W przypadku Zaorskiego - pewnie w jakiejś części tak, ale też nie do końca, bo Zaorski zawsze przecież ocierał się o kabaret, to też było jego naturalne środowisko.

Autor:  Heines [ 1 listopada 2021, 19:05 ]
Tytuł:  Re: Andrzej Zaorski (17.12.1942-31.10.2021)

Mnie się on kojarzy przede wszystkim z radiem i "60 minut na godzinę" gdzie stworzył niezapomniany duet z Marianem Kociniakiem. Także z telewizją i "Gallux Show" oraz "Studio Gama".

"Polskie Zoo" to była chała. Nieszczególny humor i namolne podlizywanie się Wałęsie(wówczas to był prezydent).

Jako aktor to przede wszystkim "Lalka". Także film "Baryton".

Smutne że coraz więcej osób(aktorów, piosenkarzy, pisarzy), na których się wychowałem, odchodzi. Kiedy wszyscy odejdą, pozostanie mi pójść w ślad za nimi ...

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/