Forum Polskiego Kina

Z dużym, niemal dwutygodniowym opóźnieniem pojawiła się wiadomość, że zmarł Mieczysław Janowski.
Wiele ról. Całe mnóstwo wręcz. Dla mnie jednak - na wieki wieków Wasyluk.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl

I strażnik w "Vabanku". W ogóle często mundurowych grywał, zwłaszcza żołnierzy.

_________________
My żyjemy!

A dla mnie ten co nieudolnie pilnował Beaty Tyszkiewicz w "Stawce..." ;)

_________________
"O, niech mnie diabli obedrą ze skóry"

O tak, Wasyluk przede wszystkim! Na tle przerażonego Dyciaka, to bezwzględny bandzior. Trzeba też przyznać, że w latach 80. grał naprawdę sporo epizodów: filmy, seriale telewizyjne. I wbrew temu, co zostało w mojej świadomości, zapewne przez pryzmat roli Wasyluka, tych ról "złych", "przestępców" nie było aż tak wiele.

_________________
Mamy taki aparat, najlepszy na świecie aparat do wykrywania kłamstw.

Żona mi jeszcze przypomniała o słynnej roli "Wściekłego". To na pewno drugi, obok "Wasyluka" prawdziwy klasyk w wykonaniu Mieczysława Janowskiego

_________________
Mamy taki aparat, najlepszy na świecie aparat do wykrywania kłamstw.

I tak, i nie. Film jest nakręcony tak, ze praktycznie nigdy, poza samą końcówką, nie oglądamy twarzy Dragacza. Dlatego też o tej roli się często nie pamięta w kontekście Janowskiego.

_________________
Film to życie, z którego wymazano plamy nudy - Alfred Hitchcock.