Forum Polskiego Kina

Teraz jest 3 stycznia 2025, 05:08

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 37 ]  Przejdź na stronę... Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna
Autor Wiadomość
PostNapisane: 4 lutego 2018, 15:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 cze 2016
Posty: 1497
Posty na Forum KP: 2675
Od czasu jak w dniu smierci pomylono Mikulskiego z Milskim, nic mnie juz nie zdziwi.

_________________
Film to życie, z którego wymazano plamy nudy - Alfred Hitchcock.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 4 lutego 2018, 15:27 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 579
Posty na Forum KP: 629
Rafal Dajbor napisał(a):
"Olga Lipińska, satyryczka"


No i co? A z czego najbardziej kojarzona jak nie z tego?

W wikipedii masz tak:

Olga Lipińska (ur. 6 kwietnia 1939 w Warszawie) – polska reżyserka, scenarzystka telewizyjna i satyryczka, twórczyni telewizyjnego Kabaretu Olgi Lipińskiej.

P.S. Jeden był taki co przez płot trychnął i sławnym został. I mu lotnisko aż wybudowali.
Nie dziwota.

_________________
beze mnie... żegnam się


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 4 lutego 2018, 15:32 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3425
Posty na Forum KP: 537
No i to, że podpisywanie reżysera z półwiecznym dorobkiem twórczym słowem "satyryczka" jest dziadostwem.
Bez względu na to, co pisze wikipedia.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 4 lutego 2018, 16:06 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 579
Posty na Forum KP: 629
Rafal Dajbor napisał(a):
... dziadostwem.


No dobra to nie oglądaj tego dziadostwa. A do jakiej publiczności kieruje się TVN? Ja to nazywam zamilczeniem faktów. Są gorsze rzeczy jakie oni TVN i reszta agentury w lewo robią.

P.S.
[... to wszystko w tej kwestii]

Edit:
To dobrze, że już wszystko w tej kwestii. Za powyższe, ostrzeżenie na 14 dni. Gdyby na tym się nie skończyło... wiadomo. Wpis skracam do niezbędnego minimum i zostawiam, chociaż robię to z przykrością. Po pierwsze, niech będzie swego rodzaju przykładem "jak NIE piszemy na tym Forum". Pod drugie świadczy tylko i wyłącznie o autorze.

Moviemaker

_________________
beze mnie... żegnam się


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 4 lutego 2018, 16:18 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3425
Posty na Forum KP: 537
Zgłaszam powyższą wypowiedź do Administratora jako wypowiedź nie na temat, bo to kupa bredni nie mająca nic wspólnego z tematyką polskiego kina.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 4 lutego 2018, 16:20 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 579
Posty na Forum KP: 629
A ja proszę o usunięcie DWÓCH powyższych od mojego wpisów.
----> od tego wpisu

http://www.forum.polskiekino.com.pl/vie ... how#p10868

Edit:
A ja poproszę o stosowne zachowanie. Paj, znowu? I to akurat w takim wątku, w smutnych okolicznościach... Dygresja o Oldze Lipińskiej jest jednak bardziej na miejscu niż Twoja wypowiedź w stylu wiecu politycznego "o agenturach" itp.

Moviemaker

_________________
beze mnie... żegnam się


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 4 lutego 2018, 17:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 cze 2016
Posty: 1497
Posty na Forum KP: 2675
Hmmm.... Podziwiam dobre samopoczucie kogoś, kto na poparcie tezy, se OL była najbardziej znana jako satyryczka, wrzuca biogram, gdzie "satyryczka" jest na trzeciej pozycji....

_________________
Film to życie, z którego wymazano plamy nudy - Alfred Hitchcock.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 4 lutego 2018, 17:23 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3425
Posty na Forum KP: 537
:) Chodzi generalnie o pewne wyczucie tematu i proporcji. Oczekiwałbym tego od redaktorów dużej stacji telewizyjnej.

Olga Lipińska jest reżyserem. Nawet satyrę uprawia głównie jako reżyser. Teatralny i telewizyjny. Była dyrektorką Teatru Komedia. Zmarłego Wojciecha Pokorę wspomina jako reżyserka, u której wspominany zmarły aktor wielokrotnie występował. Podpisywanie jej w tym momencie jako "satyryczkę" jest zupełnym nieporozumieniem. Oczywiście, że pisuje satyryczne felietony. Ale przede wszystkim jest reżyserem. Tą metodą do "satyryków" możemy zaliczyć np. Bareję. :)

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 4 lutego 2018, 18:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3237
Lokalizacja: Szczecin
Posty na Forum KP: 6471
Bardzo lubiłem tego aktora, w zasadzie od momentu kiedy świadomie zacząłem oglądać telewizję. Rodzice byli miłośnikami "Kabaretu..." autorstwa "satyryczki" ;) , więc i ja z nimi to oglądałem. Oczywiście mało co rozumiałem z tego, co oglądam - jako dziecko najbardziej w "KOL" bawiły mnie wszystkie kłótnie, wygibasy itp. no i Pokora właśnie, którego choleryczny dyrektor był chyba moją ulubioną postacią w całym programie. Kiedy dorosłem to oczywiście nie patrzyłem już na "Kabaret..." jak na zgrywę, ale jako na przenikliwy, słodko-gorzki obraz polskiego społeczeństwa lat 70., 80., 90. A Pokora pozostał jednym z moich ulubionych aktorów w cyklu - jego dyrektor był histeryczny, zarozumiały, czasem bezwzględny dla podwładnych, ale jednocześnie niesłychanie zabawny i w sumie budzący sympatię, a nawet współczucie. Mimo że ma na swoim koncie wiele świetnych ról, to moje pierwsze skojarzenie z Pokorą to właśnie twórczość telewizyjna Lipińskiej (także protoplasta "Kabaretu...", czyli "Gallux Show") i tego już chyba nic nie zmieni.
Pokora był aktorem, który w kinie i telewizji (bardziej w tym drugim medium) stworzył fantastyczne komediowe role: genialny Żorż Ponimirski w "Karierze Nikodema Dyzmy" (szaleniec, który okazuje się być najprzenikliwszym z wszystkich), rewelacyjny Gajny w "Czterdziestolatku" i jego kontynuacji, Marysia w "Poszukiwanym, poszukiwanej" (ten film Barei lubię nieco mniej od pozostałych klasyków, ale jego niewątpliwą wartością jest Wojciech Pokora właśnie), docent w "Alternatywy <<4>>"... Szkoda, że tak niewiele zostało z jego roli w "Co mi zrobisz..." - goni prosiaka po ulicy i wypowiada słynne: "Poczekaj...jak cię złapię!".
Mam nieodparte wrażenie, że w filmie nie został odpowiednio wykorzystany. Owszem, są te role, o których wspomniałem, plus kilka innych, ale to jednak nie tak dużo, jak na tyle lat kariery. Do tego Pokora był aktorem dużej klasy, wszechstronnym, a angażowanym w zasadzie wyłącznie do repertuaru komediowego. Że sprawdziłby się także w poważniejszym świadczy choćby główna rola w głośnym z powodu Bohdana Poręby filmie "Palace Hotel". Obraz Ewy Kruk trudno uznać za klasowe kino - to film przeciętny i gdyby nie cała afera, to pewnie popadłby w jeszcze większe zapomnienie, jednakże ratuje go Pokora, który w sposób naprawdę dojrzały i interesujący wykreował postać reżysera Władysława Lenki. Szkoda, że nie dostał więcej podobnych szans.
Poza kabaretem i filmem był oczywiście teatr (także ten telewizyjny), gdzie Pokora realizował się przede wszystkim. Wymienię tylko moje ulubione teatralne role Pokory: fenomenalny (najlepszy, jakiego widziałem) Papkin w "Zemście" Świderskiego i Żewakin w "Ożenku" Bonackiej.
Czas leci, wszyscy kiedyś odchodzą, ale gdy odchodzi tak dobry aktor i człowiek taki jak Wojciech Pokora, którego odbierałem jako osobę niezwykle skromną, to i tak zawsze smutno...

_________________
My żyjemy!


Ostatnio edytowano 4 lutego 2018, 19:28 przez karel, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 4 lutego 2018, 18:38 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3425
Posty na Forum KP: 537
Jako upierdliwy miłośnik szczegółów muszę poprawić - to była Ewa Bonacka, a nie Bonecka. :)

"Kabaret Olgi Lipińskiej" przez dłuższy czas faktycznie był na wysokim poziomie i u mnie też się go w domu zawsze oglądało. Z czasem to się zrobiło jednak rozczarowujące. Oczywiście, nie ma powodu jakoś nadmiarowo bronić Kościoła w dziedzinie wtykania nosa w każdą część życia publicznego, bo ma on w Polsce ten grzech na koncie i zasługuje za to na satyryczne wyśmianie. Jednak z biegiem czasu odnosiłem wrażenie, że Lipińska już tylko kombinuje od której strony przywalić "czarnym" i cały ten kabaret stał się nużący. Z tym, że Pokory już tam wtedy nie było, a szefa Kaba3 kreował już Krzysztof Stroiński.

Dziwne, że Pokora tak z całego serca nie znosił roli w "Poszukiwany Poszukiwana" do której zresztą wygrał zdjęcia próbne pokonując nie byle jakich konkurentów, bo Jacka Fedorowicza i Janusza Gajosa. Rozumiem, że pewne formy "ludycznej" popularności, które na niego potem spadły mogły mu doskwierać, ale niechęć z jaką mówił zawsze o tym filmie za każdym razem mnie dziwiła.

Ekran jak już wspominałem na stałe związał go z repertuarem komediowym, co spowodowało troje reżyserów. Stanisław Bareja w kinie, oraz Jerzy Gruza i Olga Lipińska w telewizji.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 4 lutego 2018, 19:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3237
Lokalizacja: Szczecin
Posty na Forum KP: 6471
Rafal Dajbor napisał(a):
Jako upierdliwy miłośnik szczegółów muszę poprawić - to była Ewa Bonacka, a nie Bonecka. :)

I bardzo słusznie. Ja też się czepiam takich szczegółów. :)

Rafal Dajbor napisał(a):
Z tym, że Pokory już tam wtedy nie było, a szefa Kaba3 kreował już Krzysztof Stroiński.

Tak, Pokora był we wczesnych "KOL", potem w tych powstałych na początku lat 90., a zastapił go Stroiński. Pokora wrócił jeszcze w końcowych latach "Kabaretu...", gdy Lipińska odnowiła współpracę z niektórymi swoimi dawnymi aktorami (pojawili się wówczas ponownie np. Fronczewski i Kobuszewski).

_________________
My żyjemy!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 5 lutego 2018, 01:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 cze 2016
Posty: 1497
Posty na Forum KP: 2675
Myślę, ze Pokora po prostu lubił nieco bardziej wyrafinowane poczucie humoru niż przebieranka. Zresztą....
Kiedy tu padają role Wojciecha Pokory, te klasyczne, zachwycamy się jednak fenomenalnymi Ponimirskim, Gajnym i Furmanem.... Marysia pojawia się gdzieś na dalszym planie.
Film Barei przeszedł do historii przede wszystkim (wg mnie) ze względu na dwa genialne epizody - Czechowicza i Dobrowolskiego. Te epizody wniosły nam cytaty do języka potocznego ("zawartość cukru w cukrze", "bycie z zawodu dyrektorem" i to niepodrabialne mówienie o Marysi w trzeciej osobie... :-)).
Rola Pokory.... Fajna, ale jak grać kobietę, to pokazał Hoffmann w "Tootsie".

_________________
Film to życie, z którego wymazano plamy nudy - Alfred Hitchcock.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 37 ]  Przejdź na stronę... Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Powered by: - HOSTINGHOUSE