Forum Polskiego Kina

Zmarła jedna z najbardziej długowiecznych aktorek. Legenda teatrów krakowskich, równie ceniona we Wrocławiu.
Pod względem filmowym - przyznaję - pozostała mi w pamięci tylko z "Ostatniego etapu", w którym grała pod nazwiskiem Maria Redlichówna.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl

To jak najbardziej zrozumiałe. W końcu w kinie pojawiła się zaledwie kilka razy i nie w pierwszoplanowych rolach.

_________________
My żyjemy!

W internetowych pożegnaniach eksponowano jedynie jej rólkę w "Czterech pancernych i psie"

_________________
"Dostał obsesji na tle żyrandola!"

A to normalne. We wszystkich portalach plotkarskich oraz w plotkarskich działach większych portali zawsze żegna się aktorów przez role w serialu.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl

To akurat faktycznie jej najbardziej rozpoznawalna rola, nie kojarzę jej chyba z żadnego innego filmu. Inna rzecz, że nie jest to klasyczna rola serialowa, bo aktorka pojawia się tylko w jednym odcinku. Ale jej rola nauczycielki w Pancernych jest pamiętana i wspominana.

_________________
Mamy taki aparat, najlepszy na świecie aparat do wykrywania kłamstw.

Nałka, masz szczęście że trafiłaś na portale przypominające rolę w "Pancernych". Ja niestety trafiałem tylko na nagłówki w stylu "Zmarła znana aktorka znana z Klanu i Barw szczęścia. Toż ja się cieszyłem gdy trafiłem raz na Ojca Mateusz zamiast którejś z tych pożałowania godnych pozycji. Pomijając już lekceważące komentarze w stylu "tak znana jak same seriale". Nóż się w kieszeni otwiera, pięść zaciska a łzy bezsilności płyną do oczu.
Ja przyznam z "Ostatniego etapu" pamiętam ją słabo bo film widziałem tylko raz, w 1991 lub w 1992 w cyklu Wernera "Akademia Polskiego Filmu". Jednak zbyt mocny jak dla mnie by do niego wrócić, choć próbowałem. Dla mnie Lutosławska no to jednak "Pancerni" i "Historia współczesna". Na scenie nie miałem możliwości Jej oglądać.
Pamiętam też, ze swego czasu też specjalnie spojrzałem na jeden odcinek "Lekarzy" by ją zobaczyć. Nawet co nieco miała tam do zagrania a prezentowała się świetnie.

_________________
"O, niech mnie diabli obedrą ze skóry"

W "Lekarzach" miała nawet przecież stałą postać. To była w ogóle chyba największa ekranowa rola w całym jej dorobku. Filmpolski.pl dowodzi niezbicie - serial kręcono w latach 2012-2014 i w odcinkach z tych lat występowała Anna Lutosławska. Była więc w całym serialu.

Co do tego wspominania wybitnych aktorów przez pryzmat telenowel i najpopularniejszych seriali - to trzeba się do tego po prostu przyzwyczaić, bo tak wygląda rzeczywistość takich portali. Są one tym w grupie źródeł informacji czym disco polo w muzyce rozrywkowej. Prostym przekazem skrojonym pod najmniej wymagający gust. Pamiętam, jak po śmierci Szymona Szurmieja część moich koleżanek i kolegów nie kryła irytacji nagłówkami "Zmarł karczmarz z Janosika". A ja bym jednak bronił takich nagłówków. Bo to być może jedyna szansa, żeby jeden na parę tysięcy czytelników takich portali zainteresował się danym nazwiskiem, wpisał w wyszukiwarkę, dowiedział się odrobinę więcej, może coś obejrzał. A jeden na kilka tysięcy to naprawdę sporo. To być może jedyna możliwość, by niektórzy w ogóle dowiedzieli się kim był Szymon Szurmiej, czy Anna Lutosławska. A tzw. "komentarzy internautów" w ogóle wg mnie nie warto czytać. To w lwiej (i mam tu na myśli bardzo wielkiego, wypasionego lwa) części kretynizmy wypisywane przez anonimowych durniów. W ogóle szkoda czasu.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl